Ewko, cieszę się, że chodzi o brak internetu a nie inne kłopoty. Powodzenia w załatwianiu tej sprawy.

Witaj Ewo,pospacerowałam po Twoim ogródku i jestem pod mega dużym wrażeniem,cudny masz dom i cudny przy nim ogród.Ślicznie kolorowo jeszcze u Ciebie.Pozdrawiam

Dzień dobry wszystkim moim odwiedzającym
Jestem już ,ale dłużyło mi się niemiłosiernie .Nie dość ,że dostawca internetu schrzanił nową usługę ,to jeszcze musiałam tyle czasu czekać na przywrócenie wszystkiego ,tak jak było .W styczniu pewnie znowu czeka mnie przerwa ,bo chce zmienić operatora ,ale już nie chcę krakać ,może nie będzie tak źle .W każdym bądź razie wszystko wróciło na miejsce ,a ja już nawet boję się ucieszyć


Martuś pokażę ci tylko jedna trawkę ,bo tę większą wyskubałam i oddalam koleżance .Ona ma wielki ogród to i wielka trawa jej się zmieści .Sobie zostawiłam tylko mniejszą różową .Ale też śliczna


Aga dzielżany to i ja kocham miłością szaloną .Do tej pory niektóre jeszcze kwitną .Najlepiej zgromadzić kilka gatunków ,o różnych porach kwitnących .Dzięki za dobre słowo


Ewciu u mnie kilka różanych niedobitków jeszcze się trzyma .Najlepiej wygląda Leonardo ,kwiaty ma pięknie wybarwione i sporo pączków .Dokupiłam mu brata Red Leonardo i ciekawa jestem jaki będzie .
W sumie przybędą mi 4 róże tej jesieni ,a miało nie być ani jednej .Twoja hortensja w doniczce ,pięknie się przebarwiła .Żałuj ,ze nie możesz zobaczyć


Aniu moja ożanka cudnie wygląda ,nawet teraz jesienią ,Stwierdzam ,że to był świetny zakup Postanowiłam zebrać z niej nasiona i wysiać na wiosnę .Bajazzo Ci zazdroszczę ,bo ja na swoją muszę długo jeszcze czekać .Ale może pogoda się polepszy ,bo sadzenie w ten ziąb ,to nie dla mnie .A z nosa mi kapie ,że się nawet przychylić nie mogę


Miłeczko nasturcje kwitną na całego .Zdążyłam powyrywać stare ,a już nowe wzięły się za kwitnienie .
One chyba lubią wilgoć ,a wody to im w tym sezonie nie brak .Szkoda tylko ,że pierwsza połowa lata była taka sucha


Ewuniu nie patrz na inne ogrody .Twój na pewno ma swój urok .tak ,jak Ty .Już nie jedna osoba mówiła ,że nie ma co pokazać ,a potem okazywało się ,że ma ogród bajkowy .Z resztą czy to ważne jaki ,ważne że Twój


Żaneciu ,mnie też się cniło za Wami ,a tu co włączyłam kompa to widziałam tylko żółty trójkąt na internecie .I tak co dzień ,to samo


Ewciu i Polutku ,dzięki za pamięć


Betinko dzięki za przekazanie wieści a z tymi mężowskimi nalewkami ,to ściema ,bo one wybitnie mi nie smakują


Danuśka dzięki Ci wielkie za trawki .Pięknie się zachowały w podróży i już oczywiście każda rośnie na swoim miejscu


Gosiu ja już sobie Bajazzo zamówiłam .Zastanawiam się tylko gdzie ja ją wsadzę ,bo podobno jest duża
Ale wyjątkowo mam dwie duże miejscówki ,z tym że jedna jest dosyć blisko ścieżki .A ja i tak już się słabo mieszczę


Gosiu 1 ,ja też serdecznie i cieplutko Cię pozdrawiam .Dziękuję


Verciu i Majeczko


Mam nadzieje ,że nikogo nie pominęłam w odpowiedziach .Jeszcze raz dziękuję Wam kochane ,za zainteresowanie i odwiedziny pomimo mojej nieobecności

Oooooo! !!

Nic tak nie cieszy, jak łączność ze światem!

Witaj kochanie z wygnania!

Betinko śmiej się ,ale ja tak się czuję jakbym z wygnania wróciła Dziś jeszcze z rana do nich dzwoniłam ,ale już byłam tak wściekła ,że mało nie pękłam z wściekłości Chyba to się dało wyczuć przez telefon ,bo zaraz potem podłączyli internet .Nie ma to jak porządnie się wnerwić

Martuś, trawa, o której pisałam

ogród jesienny

Ewus bardzo się cieszę że jesteś już z powrotem i mam nadzieję że jednak będzie już internet działał dobrze,mieliśmy kiedyś taki problem z Plusa teraz mam w Play i na razie od roku jest spokój.Nasionka postaram sie zebrać tylko wszystko przez te deszcze się opóźnia bo wcześniej poprzycinałam żeby tworzyły nowe pączki i teraz musze poczekać aż przekwitną :)ogród jak zwykle piękny szczególnie że masz tyle hortensji które są w piątce moich ulubionych roślin i jak na tak mały ogródek to już ich trochę nawciskałam Co do kapania z nosa to możemy sobie podać rękę bo też się załatwiłam i sidzę z paczką chusteczek cały czas koło siebie

Ewo, cudny jesienny ogród. Lubię te mgły, te kolory mijających dni. Jest pięknie. Tylko ciut mniej deszczu bym chciała, choć potrzebny na jesieni. Hortensje tez mi się podobają. W tym roku dokupiłam pięć kolejnych. Może w przyszłym pokażą na co je stać.
Pozdrowienia zostawiam i spokoju życzę. U mnie też Orange nie działa jak powinien, ciągle się tnie. Chyba czas na zmiany

Ewuniu wszyscy martwiliśmy się co się stało, że tak ucichłaś . Cieszę się ,że to tylko problem z internetem .
Ewuniu tak chwaliłaś śniadka u siebie ,że dzisiaj skusiłam sie i kupiłam po 50% obniżce ,zdjęcie wstawię u siebie.
Twój ogród nie wskazuje ,że nadchodzi jesień ,chyba ,że można poznać, po kwitnących kwiatach.
Róża, która tak obficie kwitnie co to za jedna cała w kwieciu i widać zielone listki

Jakąś śliczna goryczkę masz, taka niebieściutka i na długich gałązakach

podoba mi się taki zaczarowany ogród.... ,ale najważniejsze ,że już łącza działają i may kontakt,

Ewuś, Twój Leonardo trzyma się dzielnie a ja wczoraj zobaczyłam, że księciunio liście stracił a ma jeszcze 1 pączka Nie wiem czy mu go lepiej oberwać czy dać zakwitnąć?
Wiem, że hortensji będzie dobrze u Ciebie :* będę się nią cieszyć razem z daliami Teraz jestem przeganiana z kąta w kąt przez ten remont i nawet zakupione zeszłej jesieni aronie i kamczatki gniotą się w kącie i jeszcze na stałe miejsce nie trafiły.

Dzień dobry Ewuś

Powoli nadrabiam zaległości Oczywiście zaczynam od Twojego ogrodu Piękna jesień u Ciebie, zresztą u Ciebie jest pięknie o każdej porze roku. Ewuś, a próbowałaś podliczyć ile masz roślin? Tak chociaż z grubsza?
A jaki uroczy masz domek! Ja próbuję tez obsadzić mój domek pnączami. Posadziłam hortensje i przywarki. I cały czas się zastanawiam czy nie posadzić winobluszcz trójklapowy ... Czy nie jest agresywny? Polecasz?

Pozdrawiam Cię serdecznie, Ewuś, i życzę miłego dnia

Dana ,a toś mnie tym Plusem zaskoczyła ,bo ja go brałam pod uwagę przy zmianie operatora .Teraz ,to już nie wiem gdzie mam szukać nowego internetu .A czasu mam niewiele .U mnie zimno i wiatr nie pozwala nic zrobić .Zima jeszcze się nie zaczęła ,a ja już tęsknię do wiosny .Matko ,a co będzie dalej


Dorotko ja lubię te hortensje i coś czuję ,że w tym temacie to jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa .Podcinam duże iglaki i tym sposobem odzyskuję trochę miejsca .Deszcz to i mnie trochę dał się we znaki ale wiem jak bardzo spragniona jest mazowiecka ziemia .Susze to już w zasadzie trwały od kilku lat ,więc staram się nie narzekać za bardzo na opady


Majeczko róża kwitnąca do tej pory ,to Panten un Blomen .Należy do najzdrowszych róż w moim ogrodzie
Niezawodna w kwitnieniu i odporna jak mało która .Ona kwitnie jeszcze po przymrozkach ,taka z niej twardzielka .A ja koniec końców zamówiłam a końcu 5 róż Wczoraj jeszcze dopatrzyłam sobie różę ,którą chciałam kupić w ubiegłym sezonie ,ale jakoś w końcu jej nie było .Chodzi mi o malowaną Betty Boop ,która mnie oczarowała na fotce .Ciekawe ,jaka się okaże w realu


Ewciu ,ta goryczka nie jest duża ,jak się wydaje .Ale ten kolor jest niesamowity ! zwłaszcza teraz o tej porze roku .Dziwię się ,że ona chce kwitnąć w mojej kwaśnej ziemi .Podeślij mi adres ,spróbuję wytrząsnąć trochę nasion ze swojej naparstnicy .Suszy się na półce od dłuższego czasu ,więc liczę ,że troszkę się da uzyskać .Te deszcze nie bardzo sprzyjają zbiorom nasion


Żanetko mnie też było smutno ,bo nawet nie mogłam zajrzeć na forum .Człowiek jednak się przyzwyczaja do osób , wędrówek po ogrodach i daje mu to sporo radości .A tu nagle ciach i nie ma ! To jak odwyk zupełnie !


Ewciu w kwestii obrywania różanych pączków ,to ja jestem słabym doradcą .Ja nie obrywam bo mi szkoda do samego końca Mnie jeszcze czeka wykopanie 5 dołów pod róże i tak czekam na jakieś okruch lepszej pogody a tu codziennie to samo Szukam borówki amerykańskiej z największymi jagodami .Masz może jakiś gatunek na oku ?


Swietko ależ Cię długo nie było ! co do liczenia moich roślin ,to nie da się ich policzyć .Nawet nie próbuję .Winobluszcz trójklapowy jest niesamowicie zapalczywy ,rośnie bardzo szybko .Ale też można się go szybko pozbyć .Najgorszy jest chmiel i miesięcznik dachurski .Te dwa pnącza to największa zaraza w ogrodzie .Po jakimś czasie nie sposób się dziadów pozbyć .Na moim budynku rośnie winobluszcz,hortensja pnąca ,winorośl japońska oraz zwykła winorośl z jadalnymi owocami .Rośliny nie rosną tylko na kominie

No to tak jak ja Ewciu. Już od jakiegoś czasu czekam na następne lato. Za mało mi było tego poprzedniego...ech.
Różanych pączków też nie obrywam. Bo też mi szkoda. Ale niedawno przeczytałam, że nie powinno się obcinać teraz już pączków, bo to pobudza różę do wydawania nowych, a ona ma się do zimy szykować.

Żeby choć tak zimno nie było....

Niestety borówek amerykańskich nie zagłębiałam ale pamiętam, że moja ciocia miała wielki krzak , który niesamowicie rodził wielkie owoce. Niestety wtedy nawet nie wiedziałam , że są jakieś odmiany
Za to kupowałam kamczatki i bardzo się zdziwiłam ile odmian tego jest. Kupiłam bezgoryczkowe W tym temacie służę pomocą

Ewuś powiem Ci że może teraz jest już z Plusem lepiej bo to było rok temu u nas LTE nie łapie i wiecznie był problem bo na reszcie był limit i wiecznie pod koniec miesiąca był już wykorzystany.

Miałam już żadnych róż nie kupować, ale zdarłam trochę trawy, posadziłam co miałam posadzić i miejsce zostało . Domyślasz się jak to się skończyło
Właśnie wyszłam z Floribundy i mam 9 na koncie

Co ja czytam te co mają pełne ogrody zamawiają róże

Ewciu co do internetu ja mam w Plusie i też czasami ślizga się jak glizda, a jak jest gruba warstwa chmur, leje, grzmi to albo nie ma netu, albo tv albo niczego syn ostatnio stwierdził że wraca na kablowy czyli do Orange

Ewciu, nie wiem czy doczytałaś u mnie, ale jak nie, to jeszcze tutaj Ci napiszę. Nie wiem, czy kalaminta produkuje nasionka . Siewek żadnych nie miałam nigdy. Ale jak chcesz, mogę wiosna podzielić kępę i wyślę Ci roślinkę do posadzenia . Ona lubi piaski podobno

Ewo... przyznaję, że też tęskniłam za Twoim ogrodem, gdy Cię nie było... człowiek jakoś tak przyzwyczaja się do bytowania i buszowania w forumowych ogrodach, że gdy jakiegoś zabraknie, to odczuwa to niemal fizycznie... dobrze, że wróciłaś i raczysz nas znowu swoimi widokami

Co do borówki... moje doświadczenie za duże wprawdzie nie jest, bo ogranicza się do 3 odmian, ale... gorąco polecam Ci odmianę 'Chandler'... owoce duże i pyszne a jesienią krzaczki wręcz płoną czerwienią... oczywiście normalną jesienią, bo przy takiej jak tegoroczna czyli niemal bez słońca, to nie wiem czy się jakichkolwiek przebarwień doczekam... a jak u Ciebie w ogrodzie z przebarwieniami azalek?