Oj rozmachnęłabym się jeszcze Ewuniu, tylko czasu mało i siły już nie takie 

 , liczę więc na życzliwą naturę która raczyć mnie będzie ładnymi chwastami bym całego urlopu na pieleniu nie musiała spędzać 

 . Domki będę mnożyć z pewnością, może jak nabiorą patyny to i lokatorzy wybiorą sobie jakieś mieszkanko. Myślę jeszcze o domkach dla trzmieli i motyli ale muszę się jeszcze dokształcić w tym temacie 

 Tak więc wszelkie pomysły w tym temacie mile widziane 
Majko, doniczki czekają a i przegląd nieużywanych zrobiłam więc pędzę dziś po słomę, bo skorki czekają 

 , może moje owocowe drzewka będą zdrowsze jak zamieszkają sobie w ich koronach 
A podkarpacko tego lata na różowo 

  bo zawitałam zbyt późno i moja ulubiona ognista rabata znów mnie zawiodła. Przekwitły firletki chalcedońskie a liliowce wciąż jeszcze w małych kępach 

 , królują więc na rabacie piwoniowej floksy i jeżówki 
a wśród nich poletko kleome