Wiesiu moskitiery mam ciągle wstawione właściwie już nie, bo zaczęłam dzisiaj od wyciągnięcia moskitiery w łazience bo źle było widać na termometr, a jak zobaczyłam jak zrobiło się jasno to powyciągałam prawie wszystkie od razu weselej w domku choć okna nie umyte

Żelaźniak mi nie zakwitł w tym roku, ale może w przyszłym też będę miała takie cóś! Dzięki Tobie
Urocze!

Boszzzzzzzz!!! jakie piękne zdjęcia robisz, ta trawka podświetlona, to miszczostwo

Danusiu, od kilku dni i u mnie pogoda paskudna więc nowych zdjęć brak

Majko, moje okna też nie umyte ciągle czekam na lepszą pogodę

Miłko, będziesz miała z pewnością

Ino, to jeszcze trochę trawek

dziękuję , cudne są

Wiesiu u Ciebie wciąż moje klimaty napotykam... Jak ja je lubię...
Też dzisiaj powojażowałam na działce z aparatem i nie przepuściłam ani suchelcom ani resztkom zieloności...
Myślę, że jednako nam w duszy gra...

Ino, dziś już zimowo więc będą nieco inne klimaty

Maryniu, i ja widzę wiele wspólnego w naszych obrazach , zaraz polecę zobaczyć co u Ciebie

No i przybieliło

Wiesiu ale pięknie u mnie też pobieliło ale jak wróciłam ze starszym synem od lekarza to potem nie chciało mi się fotek robić.

Danusiu tak pięknie było tylko rankiem ale że jest nadal ciepło to szybko zrobiło się ciaprajstwo









mrożone jabłuszka


i poidełko dla ptaków wymienione na psią miskę by w mrozie nie pękło

Biało , to zrobiło się u mnie w domu na stole ...

ja o swoim zapomniałam i pękło a takie śliczne było ale teść mówi że spróbuje zagipsować

Ale pysznie Olusiu , szkoda że do takich robótek cierpliwości mi brak
Na razie skupiam się na robótkach zdobniczych



Danusiu, no właśnie się zastanawiałam widząc Twoje poidełko na zdjęciach czy wytrzymało ale klejenie gipsem to chyba nie jast dobry pomysł może lepsza by była jakaś zaprawa do kafelek

A domek dla owadów nieco wyszarpany przez wiatry

Przedni pomysł na brzozową choinkę ....nawet bombek nie potrzeba .

Wiesiu piękne zimowe kadry...u mnie śniegu jeszcze nie ma i dobrze ...jest słonecznie i sucho..Chwilo trwaj ale fotki w takiej scenerii chciałoby się pstryknąć,,,

Wiesiu nie wiem czy będzie sie dało uratować jak nie to zostawię ptaszki i gdzieś doczepię a poidełko już teraz wiem że musi być metalowe przy mojej sklerozie choinka cudna

Wiesiu -piękne zimowe widoczki i ja bym chciała takie zobaczyć..... u mnie ciemności egipskie i deszcz,a choinkę brzozową już chwaliłam -super pomysł

Wiesiu, latarenka w zimowej czapie urocza, ale paprocie i trawy .
Co to za jedna, taka brązowo zielona - przedostatnia w poście 140277.

Maryniu, pewnie wkrótce i u Ciebie będzie podobna sceneria

Danusiu, może jednak uda się uratować poidełko , szkoda by go było bo jest śliczne

Żaneto, u mnie już też się spaskudziło, jest ciepło więc ta biała kołderka nie mogła wytrzymać zbyt długo

Elu, to trawka przytargana kiedyś z lasu , jest ładna ale sieje się niemiłosiernie

To jeszcze coś białego w domu

Zazdraszczam Ci tych białych widoków.U nas straszna szarzyzna, choć rano poświeciło chwilę słońce. Ostrokrzew - miód!
U nas z czwartku na piątek przewidują śnieg, to może wreszcie będzie ładnie wyglądać.

U mnie też ma spaść biały puch z nieba. Dobrze by było, bo troszkę rozświetliłoby te ponure, najdłuższe dni i wpłynęło by na lepsze humory wszystkich.
Poidełko bardzo pomysłowe, ale...chyba zamarzło?