Wreszcie dotarłam i tu  

 .
Wiesiu, kocham Twoje ogrody, a zwłaszcza ten z przepięknym krajobrazem w tle  

 . Pierwsze skojarzenia to pamiętne zdjęcia z bocianami albo jesienno zimowymi trawami, ale też maki i irysy syberyjskie- taki Twój znak rozpoznawczy  

 .
Wiesiu, donoszę iż w lutym wysiałam dwie z trzech odmian naparstnicy od Ciebie  

 , obie wzeszły i po traumatycznych 

  chwilach na parapecie pięknie ruszyły. Nadal w pojemnikach, ale już niedługo zorganizuję im przeprowadzkę, mam nadzieję na piękne kwitnienie za rok  

 .
W Rykach też miałam w ręku przetacznikowca syberyjskiego, ale rozsądnie się z nim rozstałam, chyba u mnie za sucho by mu było, choć ktoś z krajanów 

 wspominał, że ma, więc może spróbuję .