Danusiu -pięknie się już przygotowałaś do Świąt ja jakaś spóźniona jestem ,dobrze niech śnieżek opatuli te wszystkie śliczności żeby przeżyły a u mnie o dziwo dzisiaj jeszcze nic nie padało

Żanetko mówili że sie ochłodzi to stwierdziłam że zrobię na zewnątrz bo w domu to nawet jak się pogoda popsuje to dam radą ale nie podejrzewałam że zima się znów rozgości
Na pocieszenie kilka słonecznych fotek szczególnie przylaszczek bo nie wiem jak zniosą kolejny śnieg










I jeszcze zamiast poidełka dla ptaszków które niestety ostatni przymrozek załatwił bo mi się zachciało wystawić juz z wodą zrobiłam takie dla pszczółek tego mróz raczej nie zniszczy.

Danusiu, zostaw te jajka i kwoczki, zaczaruj wiosnę, bo ja już się patrzeć na ten śnieg za oknem nie mogę....

Pięknie przygotowałaś obejście na Wielkanoc

Ewcia powiem Ci że też mam go już serdecznie dosyć i wcale nie chcę go już widzieć ale niewiele sobie z tego robi

Danusia - czy wiosenka już u Ciebie gości?

Kochani już po świętach pogoda dopiero dzisiaj zaczęła sie poprawiać do tej pory jak nie śnieg to ulewy a w poniedziałek mieliśmy pierwszą burzę z gradem tak że na razie wiosna idzie tiptopkami cos tam jednak się dzieje .
Zanetko dla Ciebie kilka kwiatuszków












Chciałam sie Wam jeszcze pochwalić nowym stolikiem do kącika pod garażem który zrobił Piotrek




I moje ostatnie prace

Piękne te Twoje prace Podziwiam cierpliwość i pracowitość Stolik też piękny

Gratulacje dla Ciebie Danusiu i Piotrka . Stolik wyśmienity , a Twoje prace to krzyżykowe mistrzostwo , przymierzałam się kiedyś ale po trzech kwiatkach cierpliwości mi brakło

Marysiu dziękuję
Wiesiu dziękujemy bardzo ja przy tych krzyżykach sie odstresowywuję

Danusiu -masz nie tylko zielone ręce ale także złote -cudowne hafty ,Twoja wiosna całkiem dobrze się ma a stolika można tylko pozazdrościć dla męża

Ta poniedziałkowa burza szła sobie od północnego zachodu, przez Kraków, Konary i czytam, że i do Ciebie doszła Danusiu I gradem też sypało.
Dziś nie było deszczu i mnie w domu też nie było, więc nic znów nie zrobione
Hafty cudowne
Ja miałam fazę na haft płaski w wieku panieńskim... nawet sobie pościel wyhaftowałam w kwiaty. Taki sobie posag zrobiłam bez sensu, bo pościel była jednoosobowa. Do dziś ma ją moja mama

Różana poducha przepiękna Wiem ile to pracy , bo moja sis też krzyżykuje .
A co jest na 4-tej fotce, jakiś pełny ciemiernik ? cudo

Pracuś z Ciebie niesamowity! Aż mi wstyd! pelargonie zadbane i dopieszczone, poidełko gotowe, poduszki cudowne powyszywane.
Dekoracje piękne i wszędzie tak pięknie czyściutko! No pszczółeczka dosłownie!

Niby chłodno, ale leżaczek w słońcu już czeka U Ciebie to gdzie nie spojrzeć tam jakiś drobiazg, klejnocik, na którym przyjemnie oko zawiesić.
Ta poducha z różami... no po prostu mistrzostwo!

Ave tak to pełny ciemiernik


Dziewczyny bardzo Wam dziękuję ze wszystkie pochwały porządek może i jest ale słonka dalej brak i co chwilę pada wszystko czeka na ciepełko ja już też więc na pocieszenie kupiłam sobie 3 nowe pierwiosnki bo moje jeszcze w pączkach

Ale fajne te szpileczki z główkami na mchu . No oczywiście wszystko pozostałe też ale one takie inne

Wiesiu tez mi się spodobały

Witajcie pięknie było prze kilka dni i znowu sie zepsuło i pada ale nic to dzisiaj będe się chwalić Moje cebulowe kupione na wyprzedaży końcem listopada i hiacynty które dostałam od AniN zadołowane w piaskownicy przez zimę teraz maja swoje 5 minut i ja jestem zachwycona o ile trochę sie denerwowałam bo miałam miks tulipanów i bałam się że może być paskudny zgrzyt w kwitnieniu to okazało sie że nawet super wyszło bo jedna kończą a drugie zaczynaja a dołem idą jeszcze inne kolorki

Po prostu pięknie Danusiu . Wiosna w każdym kąciku

Ale kwieciście u was, widać prawdziwą wiosnę.
Co to za ciekawy naryzek na ostatniej fotce?