Olusiu-dobrze ,że wyjaśniłaś co to radlonka gwara jest super
Dziewczyny u mnie też idzie się na dwór....
Miłko -dzisiaj tworzyłam choinkowego skrzata , wyszła chyba choinka ,ale stoi potrzebne mi jeszcze szyszki pod nóżki,więc córka ma przynieść ze spaceru...
Tak w ogóle to z zakupów roślinnych wpadłam w różne zakupy na fb ,ale wszystkie prezenty już kupione tylko popakować ....pogoda szara i bura ,brak daje się we znaki....ale dzień już podobno przyrasta czyli wiosna coraz bliżej

Naturalne nawożenie ,nie nadążam spłukiwać ,ale szkód nie widać.......

.

kalina już się wyrywa

.

dziewczyny nic nie piłam ....a zdjęcia leżące wchodzą

zanetatacz napisał:
Bo są z telefonu? Tak bywa, spróbuje przekręcić.

Zawsze sraki naptają pod miejscem, gdzie lubią siedzieć. W krzakach wokoło karmników mam podobnie

Ja przez to ich brudzenie zlikwidowałam karmnik na parapecie kuchennego okna Niby fajnie tak z bliska widzieć ptaszki i cykać im , ale to co zostawiają wokól już tak fajne nie jest Karmię je w innych miejscach - dla nich równie atrakcyjnych
Żaneto, zdrowych i pogodnych świąt, życzę

Żanetko, widzę szczepiony iglaczek ,bardzo ,bardzo mi się podoba .
A jak zmniejszałaś zdjęcia ???? o to mi chodziło .

Tak Polluś z telefonu (nowego) i choć poprawiałam to wszystkie wchodziły przewrócone ,dziękuję za naprawę
Miłko-ano srają a jest ich tyle w tym roku do jedzenia to i do ......
Marysiu- ja mam z tyłu domu karmik na suszarce do prania,ale obsrany pas kilku metrów ,dziękuje za życzenia świątecznie i wzajemnie wszystkiego dobrego i oby kolejny rok był bardziej normalny....
Majeczko -testowałam nowy telefon i zdjęcia są z niego ,nie zmniejszałam ich, w imieniu iglaczka dziękuję (z ostatnich zakupów)

Żanetko, mój balkon co dwa dni wygląda tak jak twój rodek.
Sikorki chwycą ziarenko słonecznika i lecą z nim na pobliski krzak bzu, a wróble rzucaja się całą czeredą, śmiecą i fajdają
gdzie popadnie.
Zdrowych i spokojnych świąt, i oby nadchodzący rok był normalny.

Aniu -dziękuję za życzenia i wzajemnie wszystkiego dobrego ,obyśmy tylko zdrowi byli ...
Miało być zero a było -2 i nawet na chwilę wyszło ,ale tylko na chwilę
-bałwan ma towarzystwo
-pani skrzatowa






-lodowa ławka nie zachęca ,żeby na niej przysąść




-

U nas w zasadzie było -2 i szronu sporo! Ale śniegu nie będzie i zapowiadają plus 10 na święta.
Wesołe ozdoby zrobiłaś. Ja jeszcze niczego z ozdób nie mam, ale pewnie coś wykombinuję w ciągu kolejnych 2 dni.
Żadne dzieci do mnie nie przychodzą małe więc chyba ograniczę się do choinki w domu i wianuszka na drzwiach. I lampeczki w ogródku zawieszę.

Żanetko u mnie był nawet śnieg, ale króciutko. Też myślałam o takim skrzacie, ale na razie tylko myślałam Mocowałaś na jakimś kiju, pręcie? W co go włożyłaś?
Kule hortensji ekstra. A co do zdjęć, to jeśli robiąc zdjęcia obrócisz telefon na bok, poziomo znaczy się (nie wiem jak to zobrazować) to potem zdjęcie wgrywa się normalnie, no chyba, ze tylko mój telefon tak ma

Kasiu -skrzat w moim wykonaniu to prościzna ,kawałek tyczki wsadzonej do zwykłej doniczki z piaskiem ,gałązki świerku ja miałam akurat od zwisającego obwiązane drucikiem potem kilka gałązek żywotnikowca na brodę bo są siwe na drugiej stronie ,chociaż potem jeszcze dołożyłam wiórek na brodę z jakiejś paczki no i córka stwierdziła ,że tak lepiej a na czapkę podwójny drucik i gałązki tui obwiązane no i jest ,jeszcze bombka jako nosek a i jeszcze lampki udało się dolożyć ,więc kolorowa spódniczka -dlatego jest to pani skrzatowa ,widziałam ładniej zrobione ,ale i tak cieszy ...dzięki za informacje o zdjęciach robionych komórką -wypróbuję
Miłko -u mnie też nie ma małych dzieci ,ale na święta ja sama jestem dzieckiem i różnych pierdułek nazbierałam co nie miara ,właśnie wczoraj składałam reklamacje do męża ,że jak to -jeszcze nie kupiłam w tym roku żadnej bombki

Widzę, że mamy podobne podejście do sprzątania.
Też święta mnie motywują, bo wolę siedzieć w ogrodzie, albo robić zupełnie coś innego niż sprzątać.
Ale okien nie myję. Nigdy zimą nie myję. Myję na Wielkanoc i potem jeszcze raz, czy dwa do jesieni.
Za to w tym roku nie mam ochoty na żadne robienie dekoracji. Powinnam jeszcze kilka bombek zrobić, bo z tyłu choinka świeci pustkami, ale wcale mi się nie chce

Gosiu-tradycje przenosimy z domu a u mnie tak było , najpierw wielkie sprzątanie domu i obejścia zanim zaczęło się świętować ....dekoracji trochę zrobiłam ,ale miałam jeszcze zrobić na cmentarz i nie chce mi się ,teraz skupiam się na pichceniu choć tego nie lubię,ale szczęśliwie mam wolne ,więc powoli ogarniam...... a co do okien to mam fioła i myję bardzo często ,trochę też koty do tego się przyczyniają bo brudzą nosami a w drzwi balkonowe to pukają łapami

Żanetk ja z dekoracjami w tym roku popłynęłam bo sąsiad mi dał dostęp do ściętych gałęzi

Żanetko pani skrzatowa urodziwa wielce..!
Życzę Ci radosnych i zdrowych świąt..!

Neluś- dziekuję za życzenia ,wzajemnie wszystkiego najlepszego,spełnienia marzeń.!!! a marzenia się spełniają ,wprawdzie nie zrobiło się biało ,ale wczoraj z pół godziny sypało białym puchem.....pozdrawiam Was kochani Świątecznie






-pomocnicy

Żanetko dekoracje świetne a pomocnicy słodcy

Na nadchodzący rok życzę zdrowia i normalności

Ależ fajna Twoja pani skrzatowa Żanetko
Poświątecznych radości Ci życzę oraz zdrowia wiele dobra na cały Nowy Rok

Żanetko tyle dekoracji świątecznych-podziwiam.
Ja tez mam takich pomocników -
Na Nowy Rok zdrówka