Rano znowu -2,5 stopnia potem i +8 śniegu ciągle sporo 3/4 działki zakryte lodem i śniegiem ,wyrąbałam przerębel i wsadziłam pompkę bo znowu mostek zalany ,miałam duże plany a udało mi się tylko morwę przyciąć i......sił zabrakło ,więc stwierdziłam ,że jutro też jest dzień

Żanetko, ja dziś też po pracy miałam chęć na cięcie... usiadłam jednak i poczekałam aż mi przejdzie

Byłam i ja w Bylinowym ,ale niczego nie zamówiłam .Niestety i tak nie mogę mieć wszystkich floksów ,z braku miejsca ,a kilka jeszcze mam na oku .Na ten czas mam zamówionego tylko jednego Sweet Summer Ocean .A i tak pójdzie w doniczkę ,jak i wszystkie rośliny ,które przyjadą ,łącznie z kalmiami . No a z czasem będę dosadzać .Dziś wsadziłam begonie w doniczki ,to trochę wcześniej zakwitną .A Ty swoje wsadziłaś ?

W sobotę korzystając z pięknej pogody rzuciliśmy się na robotę w ogrodzie jak wygłodniałe zwierzaki na żer..............
....a wieczorem, lepiej nie wspominać
Dzisiaj już tylko trzy godziny z przerwą na kawkę i tego postanowiliśmy się trzymać robota nie zając..............................
Pesel to jednak wredota, upomina się o swoje

Efkaraj -to ja tak miałam wczoraj .....stwierdziłam,,że poczekam aż śnieg zniknie
Ewciu -jasne ,że wszystkich floksów nie kupimy ,ja do tego gubię znaczniki ,więc za chwilę i tak nie wiem ,gdzie jaki rośnie....nie za begonie się jeszcze nie zabrałam bo to też ciężka robota choć widziałam ,że już niektóre ruszyły w piwnicy....nie mam jeszcze ziemi kupionej nawet Ewciu -wiosna tuż tuż -otwórz wątek proszę
Verciu -co prawda to prawda ....ale jak się rozkręcimy i pozytywnie naładujemy to z wszystkim damy radę, tylko trzeba wszystko robić z umiarem
Podobno dzisiaj ostatnia noc z mrozem a jutro +13 szaleństwo normalnie..

Ewka mądrze zrobiła! Ty również, bo masz śnieg. Ale ja śniegu nie mam już, ale ziemia zamarznięta. ja chciałam warzywnik przekopywać!
Za to to piękne słońce skutkowało u mnie galopującą migreną i znów jeden dzień wycięło mi z życiorysu.

W nocy znowu przymrozek -3 ,więc śnieg dalej leży a teraz jest jeszcze lodowisko na trawniku ,w +8-miało być więcej.....przycięłam część hortensji bo reszta siedzi jeszcze w śniegu, trzy rodki nie rozprostowały liści i wyglądają podejrzanie a jeden ma typowo zmrożone liście,ale nawet nie wiem co to za on -bo jeszcze jest zasypany..... gdzieniegdzie odsłonił się pozimowy bałagan
Miłko -oj tak ziemia jeszcze mocno zmarznięta, też mam żyto do przkopania

Tak, różnice temperatur między dniem i nocą są trochę niepokojące, spory szok dla roślin. Lepiej, żeby amplituda była mniejsza.

Dlatego ja czekam jeszcze z pracami.
Co prawda na żywopłot to pogoda idealna, ale co z tego jak wracam po ciemku do domu.
Jesli pogoda mi się spodoba w sobotę to może popracuję

zanetatacz napisał: Mi wpadły w oko te same floksy i pewnie skrobne zamówienie.W innej szkółce widziałem Herculesa i Goliatha.Hmmm

Jurku- a gdzie je wypatrzyłeś? bo tylko Herculesa namierzyłam w bylinach24
Gosiu -i ja nie śpieszę się z robotą bo kondycja nie ta i jeszcze ziemia zamrożona......poobcinałam trochę suchelców ,ale położone na boczku do powtórnego wykorzystania w razie mrozów, oczyściłam liliowce bo zgnite stare liście -dawno tak nie wyglądały
Tomku -u mnie znowu był przymrozek ,choć go nie miało być ,ale może to i dobrze bo roślinki przynajmniej się nie śpieszą...
Śnieg już tylko w zacienionych miejsca za to błocko wszędzie a jutro ma padać....

Serca nie macie czy co - żeby tak kusić tymi floksami .............................................

Verciu -bo floksy są takie wdzięczne i mało wymagające ,ale to przecież wiesz i cudne masz

zanetatacz napisał:

A ja Herkulesa kupiłam sobie na jesieni ,tak jak kilka innych .Czekam z utęsknieniem na kwitnienie i rozglądam się za nowymi .Jest nadzieja ,że jednak coś upoluję U mnie deszczyk popaduje ,na ogród się nie da wyjść niestety .Wczoraj posiałam sobie łubin w doniczki ,mam jeden ul ,to się pszczółki ucieszą .Na dziś zaplanowałam sobie posiać szałwię zwisłą ,bo zebrałam kilka nasion .W marcu posieję kilka cynii i to będzie koniec moich wysiewów na ten sezon .Nie wiem ,jak potoczą się losy niektórych róż ,pierwszy raz nie okopcowanych w tym roku

Jurku -dzięki za info ,ja u Bilskich zrobiłam kiedyś bardzo duże zakupy i niewiele mi z nich wyrosło ,ale to było dawno i nie miałam takiego doświadczenia w pielęgnacji zakupionych roślin ,ale uraz mi pozostał ,wiec ich omijam .......
Ewciu-jak cos z nowości znajdziesz to daj cynk ,bo ja jakoś nic nie mogę wypatrzeć ,szałwii zwisłej nie znam -muszę obejrzeć a róże u mnie w większości czarne już dawno tak nie było bo też nie robiłam kopczyków tylko leciutko podsypałam
Pogoda dzisiaj nie wyjściowa -pochmurno i zimny wiatr hula ,ale na szczęście nie padało tylko chwilę pokropiło ,przytargałam do domu takie śliczności z Dino-dobrze ,że tylko 4 szt. były

Przed południem podziałaliśmy z M w ogrodzie, taka tylko kosmetyka - ale nie było już tak przyjemnie jak w ostatnich dniach, ochłodziło sie.
Teraz popaduje drobny deszczyk

U nas już przed 10:00 dość intensywnie padało .

Verciu -nie dziwię się ,że u was już pszczółki pracują bo Wy im konkurencję urządzacie wyprzedzając ich w pracowitości......u mnie ani właścicielce ani pszczółkom nie chciało się pracować
Olusiu -ja cieszyłam się ,że deszczu praktycznie nie było bo chlapa straszna......po południu zaczęło mocniej wiać może trochę przesuszy

Pewnie i do Ciebie ten deszcz dojdzie, ale on raczej rozpuszcza zmarzlinę więc wcześniej będzie ziemia przyjazna. U mnie miejscami jeszcze wczoraj leżał, w nocy padało to może w końcu sobie poszedł.
Z zakupów to tylko uczyniłam nasiona pomidorów, oj będę smakować.