Majeczko -deszczyk nie dotarł ,trochę cieplej niż wczoraj ,ale i tak nieprzyjemnie bo zimny wiatr i błocko . Śnieg zniknął ,pozostał tylko lód i bałagan ,ziemia nadal porządnie zmrożona a dzisiaj nocą znowu ma być -2.Pokazaly się liście krokusów ,przebiśniegi w takim stanie jak na początku stycznia no i pąki ciemierników się pokazują ,ale do kwitnienia to jeszcze trochę.......trawnik w kiepskim stanie a jeszcze floksy wyłażą-chyba wcześnie i jeszcze ,jedną piwonię też widziałam ,ale przykryłam

U moich piwonii już też widać czerwone kły . Ale u mnie już od tygodnia nie ma grama śniegu .

Zimno dziś poszłam trawę przycinać ,a skończyło się na jednej straszny ze mnie zmarźlak .W moim ogrodzie wyszło tylko parę przebiśniegów ,a reszta śpi i nawet kiełka nie widać na zewnątrz .Buszowałam dziś w irysach naszego Iryska no i oczywiście kilka zamówiłam . Będzie co oglądać zwłaszcza ,że w ubiegłym roku też kilka zamówiłam

Olusiu - u mnie ciągle noce były z przymrozkami ,więc tak długo śnieg topniał.....

Ewciu -ja też nic nie zrobiłam dzisiaj na działeczce, czekam aż obeschnie.......iryski ,ale u mnie często jest za mokro i gniją niestety ,sporo już straciłam i chyba dam sobie spokój -będę podziwiać u Ciebie

Jeśli za mokro to może postaw na irysy syberyjskie lub ensata .

Elu -mam jednego ensata i dwa lub trzy syberyjskie, ale większy sentyment mam do kosaćcowych i jak były suche lata to ładnie rosłyi cudnie kwitły ,ale przeważnie jesień i zimy są u mnie dosyć mokre i choć sadzę na podwyższonych rabatkach to padają bo ziemia jest mało przepuszczalna albo coś innego im przeszkadza

Żanetko ale śliczności wpadły Ci do koszyka tez bym takie piękności przygarnęła

Danusiu -kupując je myślałam o Tobie-,dobra cena była 5,99zł .....
Pogoda znowu kiepska zimno i wieje ,także nosa nawet nie wychyliłam

Dzisiaj zimnica tylko+ 3 stopnie ,ale udało się przyciąć trzy bzy czarne i ostatnie hortensje ,wsadziłam też w doniczki kupione- wcześniej dalie niech już rosną.....fajnie tak już dreptać po ogrodzie ,dreptać dreptać bo ktoś ciągle kradnie sekator

Żaneto, potrzeba więcej sekatorów. Ja swój mam zawsze przy sobie. Jak ktoś z domowników potrzebuje, jest drugi.

A ja sądzę, Tomku, że Żanecie ten drugi sekator nie pomoże, bo i tak ktoś go podbierze .
Mam tak samo .

Tomku -Ela ma rację .....sekatory mam cztery i rzadko kiedy ,mogę je znależć, ale dzięki temu można wychodzić zaleconą dzienną ilość kroków ,dzisiaj tak się kręciłam ,że już jeden zgubiłam
.Tomku w ogrodzie pracuję sama ,reszta rodziny podziwia -najczęściej z balkonu.....a wczoraj taka sytuacja siedzimy w kuchni przy śniadaniu mąż mówi -o bazie zakwitły już ,ja myślę ,gdzie on widzi bazie ,,mówię -gdzie Ty widzisz bazie u sąsiada ?,mąż -nie u nas.......no cóż magnolia też ma koćki ,tak to mój mąż wie co rośnie w ogrodzie.............

Dzień trochę przyjemniejszy bo wyszło a teraz już -2stopnie.......przegrabiłam tylko trawnik bo kiepsko wygląda i to na tyle dzisiaj prac ogrodowych bo sprzątać jeszcze strach,choć by się już przydało....
ps. Sprawdziłam prognozę na marzec tylko 9 dni z temperaturą dwucyfrową tzn. 10 -12 stopni a nocą nawet-7 ,dzisiaj ma być -4 .....no to szybko nie posprzątam ,oby się ta prognoza nie sprawdziła

Żaneto, trawnik w ogrodzie przeważnie kiepsko wygląda po zimie. Nigdy nie byłem zadowolony, zawsze dużo czasu poświęcałem na grabienie, od czasu do czasu na aerację i wertykulację. Po raz pierwszy nie bardzo wiem, co mam robić. Tym razem mam dużo plam po moczu suki i szukam sposobu poradzenia sobie z tym problemem (mam nadzieję, że z czasem będzie się załatwiać w ogrodzie mniej, ale zapewne zawsze będą sytuacje przymusowe, nie w takim stopniu jak teraz, ale jednak. Jest pojętna, w domu już od dwóch miesięcy mamy spokój, nauczyła się dość szybko czystości; teraz czekamy, aż dojrzeje i zmniejszą się jej potrzeby). Przeczytałem, że to nadmiar azotu zawartego w moczu wypala trawę, więc na początek zakupiłem preparat, który ma to zjawisko zneutralizować. Dopóki jednak nie zastosuję, nie będę pewien, czy działa. Tak czy owak dużo pracy przede mną.

Tomku - pewnie będziesz musiał zrobić dosiewkę trawy ja zresztą chyba też ,u mnie jest głównie wydeptany bo musimy kotkę wyprowadzać bo sama nie chce wychodzić no i ubity śnieg swoje też zrobił......
Kolejny ponury dzień ,bez słonka i tylko 2 stopnie ...nawet obchodu nie chciało mi się zrobić .Wczoraj przesadziłam połowę doniczek w piwnicy czyli fuksje i begonie ,kilka begonii mi wypadło oczywiście z tych ubiegłorocznych bo stare w dobrej kondycji a dzisiaj posiałam pomidory i pierwiosnka omszonego -ciekawe czy mi wyrośnie

Żanetko a ja melduje że udało mi się jedną fuksję w tej dużej donicy przetrzymać i super wygląda

Żańcia, nie strasz takimi temperaturami bo ja mam strasznie dużo pracy w ogrodzie
Jak czytałam o waszych sekatorach... to jakbym o sobie czytała. Mam ich bardzo dużo, a i tak za mało

Ave napisał:
To mi ulżyło, bo już myślałam, że to ze mną coś nie tak

Dziewczyny czyli ze mną wszystko ok ,i Niemiec się jeszcze ze mną nie zaprzyjaźnił-choć czasami w to wątpię......bo ostatnio szukałam pół godziny okularów ,przeleciałam dom od piwnicy po piętro i jak zrezygnowana usiadłam to chciałam przeczesać włosy i.....okulary były na swoim miejscu ,mąż za to schował ostatnio swoje do szafki z herbatami
Dzisiaj zima przypomniała ,że to jeszcze jej czas był: śnieg, grad ,zawieja ,słonko i teraz już -2stopnie......no może lepiej teraz niż w kwietniu ,ale już chcę prawdziwej wiosny

Rano -6 ,trochę a teraz zrobiło się pochmurno......siedzę więc w piwnicy i przesadzam ,kilkanaście bratkow też czeka na posadzenie... .nosi mnie już ,ile można siedzieć w domu
ps, posiałam do doniczek aksamitki -pięknie wzeszły ,może w końcu będą rosły jak posadzę sadzonki bo jak siałam do gruntu to nigdy nie rosły...