Fajnie uwieczniłaś przemijanie jak ktoś umie zrobić dobrą fotkę ,to może pokazać nawet dziurkę od guzika i tez nie jest nudna .Miłciu zdolna kobitka z Ciebie

Fajnie Ewcia powiedziała... mogłabym zrobić kopiuj - wklej i się podpisać
Piękne fotki...
Roboty kawał odwalłaś... a ja chyba liczę na to, że zimy nie będzie bo zaległości mam kosmiczne...

takasobie napisał: Miłko, ale pamiętaj

Tomek Mr napisał:
I umarłam ze śmiechu...

Ewka! Dziękuję Ci bardzo! Musicie tu na Forum znosić moje impresje, bo gdzieś je muszę pokazywać! Zawsze się cieszę, jak się coś spodoba!

Aniu! Dziękuję Tobie również! To działa ma mnie motywująco!
A ja też liczę na lekka zimę, bo roboty jeszcze sporo. Może mój bajzel w ogrodzie po wykopkach będę tłumaczyć parmakulturą?

Dzięki Tomku za przypomnienie! Zdarza mi się zapomnieć!

Wczoraj jeszcze weszłam na chwile do biedry i kupiłam jakieś resztki cebul. Były po 2,50, ale 2 lata temu o tej porze były zetę tańsze...

Na dziś:

Przeglądam Twój wątek od początku, bo chciałam siostrze pokazać Twoje ptaszory! Ale nie tylko - jak już napisano wcześniej, cokolwiek byś nie sfociła - zrobisz to cudnie, bo tak już masz, takie spojrzenie. Myślę, że gdyby to nawet były papierki to też by wyszły jak ekskluzywna biżuteria. Wiesi zdjęcia robią na mnie podobne wrażenie. Ale to trza umieć!
Masz rację Miłeczko, razem wszystko idzie lepiej! Aż przyjemnie potem popatrzeć. Foto Tomasza mnie powaliło z nóg, z wrażenia oplułam monitor!

Miłko, zdjęcia jak zawsze zachwycające. Oczami tak jesieni raczej nie widzimy, tym bardziej ciekawsze się zdają. Pokazują nam to co ukryte, czego w pośpiechu nie widzimy... Można się dzięki nim pochylić nad pieknem przemijania

Ewka! Pięknie napisałaś! Staram się co nieco złapać w obiektyw, Teraz będą dla mnie ciężkie czasy, ale zatkam brak zieloności ptakami, może coś przyleci...

Nela! Miło, że o ptaszkach wspominasz! Ja już nie mogę się doczekać aż wlezę do czatowni, albo wyjadę do Słońska!
Papierki mówisz? A wiesz, ze nie wpadłam na ten pomysł, muszę spróbować! Oj Wieśka nasza to skarb! Też uwielbiam jej zdjęcia! Byłyśmy razem w poznańskim Botaniku w zeszłym roku. Dwie baby biegające z obłędem w oczach i wymachujące obiektywami! Nie, nie... nie było tak źle! Ale to było super doświadczenie!
A Tomuś nieźle dołożył, to fakt! Wezmę to sobie do serca!

takasobie napisał:
Ciągle wspominam ten dzień i mam nadzieję że uda się to kiedyś powtórzyć

Miłeczko Ty i Wiesia robicie przecudne fotki to i możecie biegać z obłędem w oczach jak dla mnie

Danusiu! Urządziłyśmy sobie w zeszłym roku we wrześniu bodajże, poranek w Botaniku i miałyśmy dużo szczęścia z pogoda i z plenerem w ogóle. Fajnie tak ze spokojem sobie focić i wyłapywać barwy i światło w ogrodzie, w którym nie trzeba nic robić!

Wiesiu! Ja w to nie wątpię, że się kiedyś uda! Szkoda tylko, że tak daleko mieszkamy od siebie, bo ja w dalsze trasy się sama nie wypuszczam.

Spowrotem wytargałam kaktusy na zewnątrz. Orszulka powiedziała, ze jeszcze z 2 tygodnie można trzymać na zewnątrz, bo mrozów nie ma. I dokupiłam jeszcze kolejne tulipany w biedrze, bo przecena nadal.

Na dziś:

Miłko, czy ja mogę zostawić dalie na zadaszonym tarasie do wyschnięcia?
Czy muszę do jakiegoś pomieszczenia?
Jesli muszę, to będzie kłopot.

Gosia! Dalie zostaw na tarasie aż obeschną. Potem można z nich wytrząchnąć nieco piachu, tak w celu estetycznym. Potem zasypać w skrzynkach czy kartonach trocinami albo pozawijać w gazety i na docelowe miejsce. Ja swoje wysuszyłam popakowałam do kartonów, ale jeszcze są w altanie. W weekend je przesypię trocinami i damy na docelowe miejsce.

Wczoraj popełniłam zakupy przez neta. Cebul nakupowałam. Nie wiem, gdzie posadzę. A gdzieś muszę. Dałam szansę Benexowi, bo dalie przysłał wiosną zgodne i całkiem ładne. Może ich dostawca cebul będzie solidniejszy tym razem. Nie wydałam wiele, bo teraz to przecena straszna. A miałam tylko irysy reticulata kupić! No to mnie czeka sadzenie

To jesteś lepsza ode mnie bo ja tylko koszyk napełniłam i wyszłam, już mam co sadzić i chyba rozsądek bierze górę.

Miłka, biedronka wypatrzona, czy to przypadek? Ta jasna plamka, na której siedzi jakby ją podświetlała
Zdjęcie niesamowite.

Biedronka pięknie zapozowała... Lubie fiolety, to tym bardziej ostatnie fotki wpadły mi w oko
Jak będziecie wybieać się na spontaniczny plener, to proszę, dajcie cynka - może bym się czegoś nauczyła.

Sama bym chętnie popatrzyła na taką współpracę Tytanów! Lubię się przysłuchiwać rozmowom fachowców, nawet wtedy kiedy nie wszystko rozumiem
Biedrona cudo!

Nelu! Jak fociłyśmy, to za dużo nie gadałyśmy. Fachowcami nie jesteśmy (chyba się ze mną Wiesiu zgodzisz), raczej patrzymy przez obiektyw sercem i ... przeczytałyśmy instrukcje obsługi aparatów... Fachowcy, to wiesz! Po szkołach, po kursach, z dyplomami...

Aniu! Namęczyłam się z tym ślazem i nie jestem zadowolona, te zdjęcia to w ramach ciekawostki i kontrastu podałam.
Jak już z Wiesią się umówimy, to obwieścimy wszem i wobec, a wtedy można będzie dołączyć, ale nie wiadomo gdzie i kiedy to będzie...

Dziekuję Elu! Biedronkę wyłuskałam, miało być ładniej, a wyszło, jak wyszło!

Majka! To, co przez Ciebie przemawiało, to na pewno nie był rozsądek! Rozsądnie byłoby kupić teraz tanich cebul i posadzić, by wiosną było jeszcze piękniej!

Planuję sadzenie w weekend, ale jutro ma padać więc chyba prace domowe podciągnę, ale nie chce mi się za bardzo. Może jednak pomylili się z tą prognozą?
Maciej nie wie specjalnie, ile cebul kupiłam i dokupuję cały czas Potem i tak się cieszy, jak wiosną tak ładnie wszystko kwitnie, wtedy mu przypominam,jak marudził jesienią.

na dziś:

Dzięki za odpowiedź. Dalie leżą już tydzień.
Pewnie w następnym tygodniu, albo nawet w ten poniedziałek włożę je do olbrzymich donic i przysypię trocinami.
Mam nadzieję, że w tym roku nie zgniją jak w tym.Musze pamiętać, żeby co jakiś czas zajrzeć do nich.
Niestety nie ma ogrzewanego garażu.

takasobie napisał:
No cóż ja nawet tego nie zrobiłam nie lubię instrukcji , a co do bycia fachowcem w tej dziedzinie to odpadam w przedbiegach , brak mi cierpliwości i technicznie jestem bardzo do tyłu, czego o Tobie Miłko chyba powiedzieć nie można . Mnie ratuje nie najgorsze oko i sprzęt