Ewuś ciemierniki mają przyjechać z ogrodniczylublin, ale jeszce czekam. Co do floksa to co się odwlecze to nie uciecze, a u ciebie na pewno będzie mu dobrze. 
Gosiu nic straconego  

 ciemierniki możesz jeszce kupić, chociaż teraz to już może lepiej nie... a w projekcie domu, to właśnie najbardziej podobały mi się te wielkie okna...
Danuś pewno mimo doświadczenia z jednym ogrodem i ogromu wiedzy na forum  to i tak będę miała masę błędów w nowym ogrodzie. Niestety nie umiemplanować na papierze... kupuję a potem latam z donicami ... i pewno w nowym będzie tak samo.  Był plan na zimowy plan  

 i na tym się skończyło... na dobrych chęciach.
Vercia pewno tak będzie, bo tego miejsca wcale nie ma dużo. Działka 1000m2 i na tym dom 230m 2 plus podjazdy... jednym słowem za chwilę będę jęczeć, że nie mam gdzie sadzić... 
Majeczko paczka dotarła?  Budleja  zachwycająca...
Poll ja podobną ilość  

  dzwoniłam i podobno w przyszłym tygodniu zaczynają wysyłać...
A u mnie ostatni tydzień zakręcony tak, że nie miałam weny pisać. Do pracy chodzę...bo wyboru za bardzo nie ma.  Skład okrojony i środki ostrożności wprowadzone i miejmy nadzieję że to wystarczy. Z córą do konia musiałam  jeżdzić bo jej autobusem nie puszczę.. na szczęście w piątek odebrała prawo jazdy i już sama jeździ...
Cebule liliowe, za radą Majki, chłodzą się w lodówce i z tego co widzę to nieżle sobie radzą. Całe szczęście, że ich nie psadziłam bo zapowiadają niezłe przymrozki. Przez kolejne parę nocy -5 i -6 i dzisiaj znowu powyciągałem wszystkie okrycia zimowe... a powojnik na płocie, już z pączkami, z braku agro,  zaostał przykryty kocem  

Lało cały dzień, teraz pada śnieg, fotki jakieś deszczowe zrobiłam, ale najpierw zapodam zeszłotygodniowe.... żeby się nie zmarnowały