Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: u Bry

u Bry 2020/07/08 23:10 #207460

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Gosiu to Ventilo.
Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2

u Bry 2020/08/09 21:50 #210022

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4661
  • Otrzymane podziękowania: 8502
Dzięki za odpowedź
Chciałam jeszcze zapytać o koty
Czy one wychodzą poza teren działki?
Bardzo się boję o mojego, nie chciałabym, żeby gdzieś zginął, tak jak mój poprzedni kot
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

u Bry 2020/08/22 21:27 #210807

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Małgosiu koty wychodzą, o ile Ixi trzyma się raczej blisko domu, tak Popo dziad wędruje, do tego jest bezczelny, bo bez cienia strachu wchodzi do sąsiadów, wpakował się też do autobusu pełnego żałobników pod kościołem... Gdyby to zależało ode mnie wyłącznie, nie wypuszczałabym ich, ale w domu zawsze były koty wychodzące i nie przegadasz, trzymanie kota w domu, to znęcanie się nad zwierzęciem...

kilka migawek z ostatnich dni, mam straszne tyły, straszną suszę(dziś pada w końcu!!!) i rabaty zarośnięte po pas...

wymarzona kosmata w końcu w ogrodzie




zrywanie jabłek bez kotów na czubku drzewa się nie liczy...




w końcu się nauczył, że żaby nie służą do jedzenia...



















Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, th, Kalmia, piku, Efkaraj, takasobie, inag1, Margo2, zanetatacz, nelu-pelu ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

u Bry 2020/08/22 23:11 #210812

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Brysiu! Sahara dotknęła chyba wszystkie nasze ogrody. U mnie tez na szczęście pada :deszcz
Kosmata urocza! Motyle to taki duet synchroniczny? Powojniki - koroneczki!!!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/08/30 21:30 #211548

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4661
  • Otrzymane podziękowania: 8502
Przepiękne zdjęcia
Ja mam jakoś mało tych szlachetnych motyli
Najwięcej bielinka
Moj kot chodzi na razie na sznurku
Koleżanka ma tę samą rasę i też tak robiła przez pierwszy rok
Teraz koty nie wychodza poza teren działki
Też liczę na to
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/10/18 17:50 #215776

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
welcome
Chwilę mnie nie było... a jak już była chwila, to najpierw 'popsuł' się pies z przytupem, potem 'popsuł' się kot i tak trwamy do dziś w domowym weterynaryjnym szpitalu, do grudnia może się wyliżemy w końcu.... w czarnej tej... czdziura byłam długo...
Nawet czasu na zdjęcia tak na prawdę nie było, a teraz z szaleństwem w oczach staramy się skończyć koszenie, grabienie i japońskie 'jakotakie' ogarnianie rabat. Co oczywiście się nie udaje.... bo jak skończę zbierać jabłka, to lecą orzechy, przerobić wingorona by wypadało...

Miłko motyle synchroniczne, kręciły się, kręciły, aż w końcu udało się złapać prawie w tej samej pozycji:)
Margo u mnie motyli sporo, choć w tym roku i tak była połowa, na pewnym etapie ogrodowania stwierdziłam, że chcę ich mieć jak najwięcej, więc jest fragment z pokrzywą, koprem i innymi baldaszkowatymi... a byliny sadzone głównie pod bzyki i motyle właśnie...

skromne pismo obrazkowe z września i począku października, koloru coraz mniej... ale ciągle coś jeszcze cieszy....


























Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Ostatnio zmieniany: 2020/10/18 19:50 przez th. Powód: Uaktywnienie plików
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, Efkaraj, takasobie, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu

u Bry 2020/10/18 18:06 #215781

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6740
  • Otrzymane podziękowania: 14791
Brydziu.. no już głupie myśli człowiekowi po głowie zaczynają chodzić jak tak nagle ktoś znika bez wieści... B)

Lato było piękne, szkoda że jesień tak do dziury was zagnała... trzymam kciuki za zwierzyn i czekam cierpliwie
na więcej fotek...
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/10/19 08:09 #215902

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Ja właściwie mogłabym się podpisać pod Nelą. Tak trochę nieładnie tak znikać... B)
Cudowności! Cafe au Lait nie mam w tym roku więc z lubością podziwiam.
A ta przedostatnia - cudo! Co to?
Powrzucaj, proszę do daliowego trochę fotek!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/10/27 10:28 #216509

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Organizacja u mnie zerowa, jak już podejrzę forum, to zazwyczaj z telefonu późną nocą, teraz mi czytnik padł, zdjęć nie mam jak zgrać, takie drobne złośliwości rzeczy martwych... wraz z liściopadową szarugą będzie może więcej czasu. Postaram się poprawić.

Miłko przedostatnia dalia to albo Caitlin's joy, albo Hapet coopery, w ogóle dziwne rzeczy mi się z daliami robią, coś mi je gryzie w pąkach jakby, połowa ma nierównomiernie rozwinięte płatki, prawie każda 'niedorobiona', widywałam chyba wtyki na pąkach, ale czyżby one robiły spustoszenie?

Dziękuję za odwiedziny, szczególnie po tak długim czasie.
Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

u Bry 2020/10/27 10:31 #216510

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Tak to mogą być wtyki. Tłukę je , jak je widzę, ale nie miałam zbyt wiele. Przez cały sezon z 3 zatłukłam.
Proszę, dbaj o ta dalię, a jak już będziesz miała nadmiar szczęścia, poproszę Cię o kawalątek!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/10/30 10:12 #216749

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
No to mam przekichane, bo wtyków była masa, o ile z obrzeży je strącałam, tak do środka rabaty z daliami nie byłam wstanie wejść.

Miłko u mnie pompony kiepsko zimują, dlatego może Ci ją podeślę po wykopkach?

kilka migawek z tygodnia, coraz mniej koloru, ale ciągle jeszcze z dziecięcą radością można szurać stopami w suchych liściach gwizdac














Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Ostatnio zmieniany: 2020/11/22 22:58 przez th. Powód: Uaktywnienie pliku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, piku, Efkaraj, takasobie, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu

u Bry 2020/10/30 15:30 #216762

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Migawki cudne!
A z wysyłką - jak wolisz! U mnie różnie bywa, ale z reguły dobrze zimują! Ja oczywiście wiosną chętnie się odwdzięczę się czym będziesz chciała!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/11/15 18:11 #218229

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Pogoda dziś w piernikach cudna była, rudzik przyśpiewywał, gile 'diudiuwały', udało się zgrabić większość liści, reszta już pewnie zostanie do wiosny, czekam na dąb, ale temu się nie spieszy i twardo dziad trzyma rotfl
Przed południem wygrzewałam ryjek w słońcu, ale potem stwierdziłam, że robota sama się nie zrobi, a tak pięknie i przyjemnie może już nie być....
Kilka zbliżeń, bo z daleka to już rudo, łyso i smutno...




















Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, VERA, Elżbieta, zanetatacz, wojtek

u Bry 2020/11/15 18:14 #218231

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Cudowne i milusie te zbliżenia! A ten klonik - miodzio! Dziś światło było fajne, a ja nawet aparatu do rąk nie wzięłam! :mur
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/11/22 22:20 #218991

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4661
  • Otrzymane podziękowania: 8502
A co się stało zwierzakom?
Mam nadzieje, że już jest dobrze.
Ten rok jest jakiś taki niefajny.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/11/24 23:10 #219215

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Gosiu zwierzyna dobrze jedynie w teorii, kocur Popo mimo młodego wieku już ma problem ze struwitami, nic wcześniej nie wskazywało na chorobę, ot jednego dnia wrócił i już wyjść z kuwety nie mógł, usg, kroplówki, antybiotyki, w końcu udało się pobrać mocz i wyszło szydło z worka. Dożywotnia dieta i kontrola. Co wychodzi średnio, bo on woli się byle czym u sąsiadów raczyć, niż specjalistyczną karmę żreć.... :mur

Z Ulfem grubszy temat, od września się bujaliśmy z wymiotami, tydzień spokoju i nawrót, wszystkie możliwe badania zrobione, żołądek na usg świecił się jak choinka, padło więc podejrzenie na przyklejony worek foliowy, do wyboru albo zwiad i badanie endoskopowe, albo od razu pod nóż... wybraliśmy nóż, worka nie znaleźliśmy, za to stan zapalny błon żołądka, który powinien zareagować na wszystkie wcześniej podawane leki, ale nie zareagował.... 'wietrzenie flaków' okazało się skuteczne, bo wymioty już nie wróciły, tylko że rana nie chciała się goić... zmieniliśmy antybiotyk i pies dostał wstrząsu, sierść i skóra na zadku zaczęła schodzić płatami... a my w patowej sytuacji, bo doustnych leków brać nie mógł, rana nadal się sączyła, zastrzyków nie było jak podawać, żyły na łapach też już nie dawały opcji wkłucia... część skóry trzeba było wyciąć, bo groziło martwicą i sepsą.... eksperymentalne gotowanie i wydzielanie kilku porcji dziennie z nadzieją, że go nie uczuli, bo większości jeść nie może, plus zastrzyki trochę ryzykowne w szyję, ozonowanie ran, .... codzienne pranie i sprzątanie kocy, posłań, ścian - bo grzbiet niemiłosiernie swędział... no w ciemnej, wielkiej D byliśmy.... a Ulf w tym wszystkim obrzydliwie posłuszny, ryczałam oczyszczając mu grzbiet, a on końcówką ogona machał jak głupi,.... dziś zostały już tylko blizny, czy zarosną - trudno powiedzieć, ot ma wzór punishera na zadzie, ludzie uciekają na spacerach i nerwowo odciągają swoje zwierzaki... żołądkowo nadal krucho, jest już co prawda na swojej karmie, ale bez osłonowych - ani rusz....

Pisma obrazkowego brak, jak już mi się wydawało, że grabie mogę schować, to modrzewie zrzuciły igły, a ja ciągle walczę o trawę pod modrzewiami polewkamax
Róże udało się okopcować wstępnie obornikiem, budleje dziś zabezpieczone też kopcem, część węży schowanych, woda z mausera spuszczona.... tylko hortensje ogrodowe do otulenia zostaną, jak już zacznie regularnie mrozić.
Rododendrony marnieją, wyglądają jak przemrożone, część liści ma ewidentnie jaśniejszy kolor, na przesadzanie za późno, nie mam pomysłu, co z nimi zrobić.
Znowu przesadzałam doniczkowe hortensje, opuchlaki zniechęcone mospilanem i wrotyczem przenoszą się z jednego konta w drugi, tydzień temu robiłam oprysk na bukszpany, chociaż temperatura już 'nie bardzo', to gąsienice żarły ochoczo.... poważnie myślę, by wyciąć wszystkie.
Marzę o wiośnie.... bez szkodników, przymrozków i covidów.... :oops:
Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz, nelu-pelu

u Bry 2020/11/24 23:26 #219218

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6740
  • Otrzymane podziękowania: 14791
Och Brydziu.. to was dopadło.. aż nie wiem jak skomentować..
Trzymaj się :przytulam
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Brydziasia

u Bry 2020/11/25 14:13 #219245

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Dzięki Nelu, weta na szczęście mamy dobrego, dzielnie walczył razem z nami o uszastego.
Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

u Bry 2020/11/25 14:18 #219247

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14631
  • Otrzymane podziękowania: 44193
Ten wrotycz to też na ćmę?

współczuję problemów zdrowotnych twoich zwierzaków. ja chyba się do tego nie nadaję. Może dlatego nie mam zwierząt. gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Brydziasia

u Bry 2020/11/25 16:30 #219257

  • Brydziasia
  • Brydziasia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 533
  • Otrzymane podziękowania: 2557
Nie Miłko, ćmę tylko mospilanem.
Pozdrawiam

Joanna zwana Brygidą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.197 s.