Przybyłam, zobaczyłam i... padłam

A jak przekonywała, że na zdjęciach tylko tak ładnie wszystko wygląda, a jak nawijała makaron na uszy... A tam wszystko przeogromne, róże zapączkowane, hosty jak z ery mezozoicznej jakieś gigantyczne... Pełno roślin, których nawet nie znam... Nawet chwasty jakiś ładniejsze
Pięknie
Wróciłam do domu i mi się nie chce na mój ogród patrzeć tera
Ale Teść ze 100 razy chwalił dzisiejszą wizytę. Przeszczęśliwy wrócił.
- I wiesz co Monika?
- No?
- Ten koń to mnie chyba polubił.
- To pięknie, ale to klacz była.
- O patrz, to nawet lepiej
Dziękujemy i czekamy na Was teraz!