edulkot prawdopodobnie mój znienawidzony "betoniak" powoduje, że w ogrodzie jest trochę cieplej a na pewno zaciszniej. Cieszą mnie bardzo kwitnące kwasoluby. Dają po oczach kolorami ale od tego jest wiosna, żeby było kolorowo.
takasobie też sobie tłumaczę słabsze kwitnienie suszą. Podlewałam rośliny ale to jednak nie to samo co deszcz.
Efkaraj Byłam przed chwilą w Twoim wątku i na widok cudnej zieleni aż mnie ścisnęło.

Popatrzyłam na moją trawę i to już nie to. Jest różnica czy się podlewa z węża, czy z "góry". Ale wiadomo, nie można mieć wszystkiego.

Po Prezesie widać, że to kot po przejściach. Na jakiś gwałtownieszy ruch lub głośniejszą rozmowę ,kurczy się ze strachu. Jesteśmy cierpliwi i dajemy mu czas na przyzwyczajenie się do nas. Najgorsze, że za chwilę zlot a moja sąsiadka jest nieuświadomiona, że oprócz karmienia kotów i rybek, dojdzie jej sprzątanie kuwety.
Wczoraj w końcu popadało i to parę godzin.

Roślinki zadowolone, chwasty jeszcze bardziej.
Eskimo ma bardzo mało kwiatów w tym roku
próbuję obsadzić murek, może roślinki będą chciały rosnąć