Zimowitów nie będę już sadzić. Nie kwitną, nie utrzymują się. Krokusów jesiennych również. Nie mam pojęcia, gdzie są i czy zakwitną.
Niektóre żurawki też mi zakwitły ponownie. Ostatnia porcja romantycznych róż - miodzio!

U mnie zimowity i chryzantemy też już wystartowały

Ja to muszę się nałazić po Moich Górkach, wspinać po stromiznach żeby nazbierać grzybków, a Tobie rosną w zasiegu ręki .
Pewnie patrzysz przez okno jak rosną

Miłko przypomniałaś mi o krokusach jesiennych, całkiem o nich zapomniałam chyba je zasłoniły dalie Impression Fantastico bo są posadzone przy samym chodniczku a dalie mocno się rozrosły



Dzisiaj porobiłam sporo nowych zdjęć kwitnących róż, będzie co wstawiać podczas deszczowego weekendu

Wiesiu robi się jesiennie coraz bardziej, oby tylko tak pozostała pogoda w miarę zdatna do pracy w ogrodzie.
Twoje zawilce szaleją coraz bardziej



Jurku gdyby te grzybki były większe to kto wie czy nie widziałabym ich z okna w łazience na poddębowej pomiędzy paprociami i rodkami sporo ich znalazłam, z daleka widać co innego

Hortensje niektóre różowieją, inne po deszczach wypuściły młode pędy zakończone białymi kwiatami tak jak ta zamieszczona w poprzednim poście czyli niby Kyushu.



Limelight też różowieje





szpaler niby Pink Diamond już całkiem różowy, stoi sztywno po tylko delikatnym wiosennym cięciu



niby Phantom też różowy, rozłożył się na hostach



hosta od Wiesi ciągle zielona





wypuściła całkiem młody pęd

Światło późnego lata jest bardzo fajne. Pięknie w nim wyglądają kwiaty hortensji.
A z dalią to niezły numer mi wyszedł! Od Ciebie dostałam Festivo (chyba tak? a może Fantastico? ), od Kondzia nn podobną i kupiłam La Giocondę. Posadziłam w 3 donicach obok siebie i ... wszystkie są takie same!

Miłko ja żadnej dalii Ci nie wysyłałam, to nie moja. A swoją drogą jak jej nie masz to mogę Ci podesłać bo mam dwie wielkie kępy.

No to nie wiem od kogo. Faktycznie w końcu nie chciałam niczego, bo już miałam nadmiar szczęścia
Ale wiosną to już na pewno musimy pogadać!

Dlaczego piszesz o hortensjach niby?
Jeszcze nie wiem, czy zimowity kwitną u mnie.
Nie miałam kiedy.
Ten sezon uważam za stracony, bo przez upały, brak czasu praktycznie nie mogłam nic zrobić w ogrodzie

Miało być pochmurno a słoneczko wyszło i przygrzewało miło, przy takiej temperaturze można pracować

w końcu rozkwitła przedostatnia dalia, okazała się być Wowie


tak jakoś ustawiły się wzrostem


Fancy Pants w końcu zaczyna chyba na poważnie


nawet motylkowi się podoba


York & Lancaster znowu będzie cały czerwony

takasobie napisał: Miłko porozmawiamy o Impression Fantastico



a krokusów jesiennych pod nimi nie widać

Margo2 napisał: Gosiu bo forumowi znawcy hortensjowi uznali że to co kupiłam to nie to czego chciałam a ja się nie znam więc nie będę się upierać że to właśnie one
Przez ten upał też niewiele zrobiłam, przesypiałam na huśtawce lub czytałam na bujaku oczekując wieczornych godzin żeby podlewać
Teraz jesiennie więc trzeba wybierać te najpilniejsze prace, inne odłożyć do wiosny, jak np posadzenie rodków i towarzystwa na nowej rabacie poddębowej, tam teraz walka z żołędziami a nie kopanie i sadzenie żołędzi

żurawki postanowiły w końcu zakwitnąć

Majko Twoja żurawka wybrała się z tym kwitnieniem jak moja horka ogrodowa.. z tych 'nowoczesnych' co to mają
kwitnąc również na pędach tegorocznych - dziś odkryłam malutkie pączki na końcach łodyg.. i to całkiem sporo..

Coraz bardziej się przyglądam daliom O losie, broń mnie przed nimi i przed ich wykopywaniem
Jakoś tak mnie dopadł niechciej ogrodowy. Wczoraj trochę się pokręciłam i coś porobiłam ale tak bez przekonania, dzisiaj pada i tak podobno do wtorku, ogród odżyje.

Fancy Pants to przebój lata! Jest śliczna i fotogeniczna!
A te pomarańczowe przy Sunshine, to jej wczesne stadium?

Neluś sporo roślin odżyło po tych deszczach, moje ogrodówki wypuściły długie młode pędy ale nie zaglądałam czy mają pączki.
Zrobiło się chłodno czyli jednak jesień się zbliża
aster od Wojtka ale jaki




Ino mówię Ci nie daj się nowej chorobie, dalie wymagają zbyt dużo uwagi i czasu oraz miejsca w piwnicy
Takie leniwe dni też mi się zdarzają, wczoraj też tak łaziłam, tu coś skubnęłam, tam coś obcięłam aż w końcówce dnia postanowiłam doniczkowe jarzmianki przenieść na miejsce gdzie będzie zimować, nie dam rady nadrobić straconego sezonu
nie zachęcam




Miłko tak, to pomarańczowe to ona we wczesnym stadium, ale czy to na pewno jest Sunshine ona zmienia barwę w miarę rozwoju i przekwitania.



centralnie Honka Red


olbrzymia kępa a właściwie dwie obok siebie Impression Fantastico

Piękne dalie Majeczko ! teraz one maja swoje pięć minut w ogrodzie .Potem jeszcze marcinki ,chryzantemy i czekamy do wiosny na kolejny cud natury Te sezony mijają tak szybko ,że aż mnie to przeraża

Ewuniu wszystko prze te upały czas upływa na przeczekiwaniu gorąca i żadnej uciechy z ogrodu
Jeszcze kwitną ostatnie kwiatki lata.
resztka lilii



królują kwiaty przejściowe



a już zaczynają jesienne

Dzielżany piękne . Moje jakoś słabo przyrastają a im bardziej je lubię tym one mnie mniej

Majeczka u mnie dopiero jeden asterek w doniczce się wyrywa i biały niski najstarszy a na czerwonego od Wojtka czekam z niecierpliwością Dalie w takiej masie wyglądają przepięknie ja czekam na moją jedynaczkę