Moniś jak już pisałam u Ciebie, nie mam fotek z soboty, a może być mój berberys

? Erecty pięknie się przebarwiają
Oprócz róż kupiłam hortensję Wims Red i jakąś nową odmianę pęcherznicy Midnight, podobno niedużą (gdzie jest emotka mrugająca jednym okiem?????), za to o najciemniejszych liściach.
Pewnie coś jeszcze wpadłoby w łapki, ale zakończyliśmy szybciej łażenie po sklepach, bo to jednak ciężko oglądać, dyskutować i nosić doniczki, gdy jedna ręka cały czas zajęta trzymaniem parasola

Nie używałam dotąd tej emotki wkurzonej na deszcz, ale ta mi się podoba
Jolu znowu nakupiłaś skrętników

, a ja kolejne porażki w uprawie ponoszę

Doniczek znalazłam 9, możesz dzwonić, umówimy się gdzieś na kawę
Ewcia ja na razie poprzyglądam się dwóm odmianom, które zamówiłam, zanim poszerzę kolekcję perskich

, zresztą kopanie dołów na dzisiejsze sadzenie zniechęciło mnie chwilowo do róż

Jeśli chodzi o róże pnące, to kiepski ze mnie specjalista

, sama mam tylko dwie i obie różowe

. Na stronie Floribundy znalazłam Utersener Klosterrose i Snow Waltz, obie wyglądają zachęcająco w opisie, ale nie znam nikogo, kto je hoduje
Maju już nie raz deszczyk nam urozmaicał szkółkingowe wyprawy

, ale taki dokuczliwy jak ostatnio jeszcze nie był

. W dodatku jakaś choroba chciała mnie dopaść, więc wolałam nie przeginać

Jeszcze nie jestem fanką perskich róż, ale przyznam, że skusiła mnie ich uroda i postanowiłam wypróbować dwie odmiany u siebie

, bardzo jestem ciekawa, jak się pokażą.
Róże posadzone, a ile mnie to kosztowało

. Myślałam, że przygotowując miejscówki w sensie pustych placyków już sobie ułatwiam życie. Niestety nie przewidziałam, że wybrane miejsca skrywają pod cienką warstwą ziemi istny śmietnik

. Szkło zbrojone, blacha falista, blacha nie falista

, folia, dachówki, gwoździe, zardzewiałe rury, a wszystko zbite i wymieszane z piachem i cementem(?). Ani w to łopaty wbić

. A jak już udało się wbić, to trzeba było wybrać i wynieść. Kilkanaście wiader urobku

. Jeśli coś mnie zniechęca do dalszego powiększania kolekcji róż, to właśnie takie cyrki

. Uchetałam się jak dzika, nie wiem jak się jutro podniosę
Została mi do posadzenia nowa hortensja Wims Red i pęcherznica Midnight, kilka zbliżeń na tę ostatnią, bo to jakaś nowość, ponoć nieduża za to o bardzo ciemnych liściach.
i w towarzystwie innej pęcherznicy Little Devil
i jeszcze parę migawek ogrodowych