Oj,
Margosiu, to niedobrze

Tam gdzie sucho, ludzie sadzą hosty w dużych donicach. Może zrób z jedną eksperyment?
Oczywiście rozwiązanie jest tymczasowe, ziemię w donicach trzeba podlewać i wymieniać co kilka sezonów, ale niektórym odmianom taka miejscówka służy.
U mnie też niektóre hostki zmalały z wiekiem. A kilka zbiesiło się po podzieleniu i przesadzeniu

Na szczęście większość cieszy oczy
Z serii "Hosta i maruna"

moja ulubiona z bezimiennych...
Pikutko, Sieriko, rarytasami graciki będą, kiedy poświęcę im nieco czasu i farby

Teras to zwykłe starocie, o, na przykład takie
Lutlampa

Mam nadzieję, że nie będzie zaczątkiem kolekcji lamp
Dobra Nutko, dobra ziemia to podstawa

z resztą damy sobie radę
Mój gość

z baaardzo długimi wąsami, pasikonik...
Madziu, mam swoje hosty ulubienice i im robię najwięcej zdjęć

Musiałabym się powtarzać

co zresztą robię

Inne mijam, podziwiam i czekam, kiedy nabiorą masy, mocy i właściwego odmianie wyglądu
Straszliwa powolnica, Inniswood. Mam ją chyba z 5 lat, a dopiero teraz nabiera cudnego wglądu... Ale to tylko 3 kły

Mam ochotę przesadzić ją bliżej ścieżki, ale z drugiej strony strach mi ją ruszać, żeby się nie zbiesiła jak moja American Hallo
Cud, złoto, blask...
Celinko, moja waga pochodzi z bazarku. Dałam za nią... lepiej nie mówić ile

bo strasznie mi się spodobała

Do ważenie się nie nadaje, bo przeliczanie funtów i uncji na kilogramy i gramy zabija we mnie duszę

ale jako podstawka na skarby jest niezastąpiona

Cudów hostowych jest w bród!!! Czasem tylko hosty wyglądają okropnie z winy naszej, rzadziej swojej. Najlepszym przykładem jest kwitnąca u mnie Royal Standard. Na stanowisku ze wschodnim słońcem to piękna, dorodna zielona hosta. Na słonecznym żółty mikry pokurcz

A moje drzewa - szkoda gadać - rosną zbyt wolno
Zbiory z ogródka oczywiście

To już drugie moje grzybobranie w tym roku
Pikutku, co za cuda mi podesłałaś?

Przyrost imponujący
Krzyśku, i wszystko jasne

To była jedna z milszych niespodzianek tego lata

Troszkę tych hościanych wynalazków się nazbierało

Teraz tylko kilkanaście dobrze przesadzić, utrzymać w zdrowiu i czekać, aż z wiekiem dadzą czadu

Ta rośnie u mnie od jesieni 2012 r.

Czy zrobią się z niej wreszcie NIebieskie Parasollki?
Z tyłu po lewej Spilt Milk, a prawej grupa tardian... małych
Lucynko, trawa najwyraźniej już dojrzała, bo ptaki urządzają na niej regularną stołówkę. Dziś rano łan włośnicy chwiał się pod małymi ciałkami na prawo i lewo, ale kiedy chciałam nieco je podejść z aparatem, chmara ptasząt zwiała szybciej niż przeciąg

Chyba muszę pilnie ściąć kilka kolbek
Sfatygowana rustykalna ptasia stołówka
I obiecana kiedyś żółta róża, rugosa Yellow Dagmar Hastrup, jedna z dwóch żółtych pamiątek ze zlotu

Druga zbyt szybko przekwitła, ale coś tam jeszcze szykuje
Moim aparatem ciężko oddać jej kolor, w dość parszywym na dodatek otoczeniu, ale nie ustaję w próbach testowania ustawień