Iwonko, ostatnio padało, a nawet lało przez cały dzień w piątek 24-go. Bardzo się cieszę, że jednak deszcz i do nas dotarł. W niedzielę też padało ale już popołudniu. Wieczorem bardzo się cieszyłam słysząc, jak deszcz bębnił w okna dachowe. Cóż za wspaniałe dźwięki dla moich uszu!

Poszliśmy na spacer w niedzielę po obiedzie i zastała nas
wiosenna jesienna burza. Błysnęło, zagrzmiało, zawiało i lunęło! I to jak! Nawet grad spadł. Przemokliśmy całkowicie

dawno tak nie zmokłam
Gosiu (Margo2), rośliny już lepiej wyglądają, szczególnie rododendrony. Każdy deszcz to dla nich to wielkie szczęście. Dziś na fb pojawiły się moje zdjęcia, które opublikowałam rok wcześniej. No i widać ogromna różnicę - rok temu jesień w moim ogrodzie była dużo piękniejsza (i późniejsza). Gosiu, oczar już stracił liście całkowicie ... niestety ...
W sobotę było dużo sadzenia.
Aniu, Dziękuję

Zostały jeszcze tylko cebulki, które kupiłam kilka tygodni temu.
Ale ... dziś przypomniało mi się, że zamawiałam w Sadzawce hosty, a nic nie otrzymałam ...

Myślę sobie, co mogło się stać, że mi nic nie przysłali? Przecież opłaciłam zamówienie ... No i okazało się, że jak opłacałam zamówienie przez ich stronę, to coś poszło nie tak ... zauważyłam to i zrobiłam oddzielny przelew na ich konto, które, jak się okazało dzisiaj, było już dawno nieaktualne. Nie sprawdzałam moje konto bankowe i nie wiedziałam, że pieniądze do mnie wróciły od razu.
Miła pani z Sadzawki napisała do mnie w mailu, że rośliny wyślą jutro i podała prawidłowe konto.
Taka historia

więc niedługo będę miała nie tylko cebulki do posadzenia

Ogrodnik zawsze zorganizuje sobie robotę ...
25.10.2025