Czy to agapant na przedostatnim zdjęciu? Tak już kwitnie? A jak długo trwa kwitnienie?

Marysiu -nie to jakiś cebulowy chyba hiacyncik.. zdjęcie z przykucu to wydaje się taki duży

-Picobello
-Cherry kiss

Witam i dziękuję za wizytę w moim królestwie
Masz piękną kolekcję różaneczników i te kępy host uwielbiam je i też powiększam ich kolekcję
Będę wpadała do Ciebie jeśli pozwolisz

Grażko -bardzo mi miło ,że mnie odwiedziłaś -zapraszam .Moje miłości ogrodnicze to rododendrony i azalie ,liliowce ,floksy -tu już się powoli wyleczyłam ,rośnie to co przetrwało no i nowa miłość to ciemierniki. Do tego jeszcze hortensje i hosty



-dzięki pomysłowi Nelusi hosty rosną piętrowo

Pięknie Żanetko rodki zachwycają a host kilka ostatnio też posadziłam do donic

Twoje miłości pokrywają się z moimi...dodałabym jeszcze brunery a tak naprawdę kocham dużo więcej
Masz imponującą kolekcję różaneczników i te czosnki piękne...moje zjadły nornice

Danusiu -hosty można wszędzie wtyknąć i rosną ,nawet w najgłębszym cieniu a jest ich tyle
Grażko -tak miłości też mam więcej ....a nornice i u mnie wszystko zjadają ,chociaż czosnków nie....wczoraj widziałam znowu turkucia
Dzisiaj letnie zakupy do skrzynek i donic



Przed chwilą przeszła 5-minutowa i pokropiło teraz i +15stopni

-taki ładny od Werci

Pamiętam, jak Wercia dzieliła irysami, a mi było głupio zgłaszać, bo mało mam słońca i bałam się zmarnować. Taka Ci się trafiła piękność zachmurzona .
Nie wiedziałam, że masz tak dużo host w donicach?
Zamierzasz je tak uprawiać, czy wysadzisz do ogrodu?
Co prawda, to prawda, akurat odmian host to nie brakuje i tyle nowych piękności .
Ten buraczkowy rodek fajnie się przyczaił w zieloności,
Picobello pamiętam jeszcze z prezentacji u Ewy i miałam na niego ochotę,
ale jak dotąd nie stanął na mojej drodze .
Jak rośnie u Ciebie, kapryśny pan czy raczej ugodowy?

Elu -i u mnie irysy mają ciężkie życie bo ciasno ,także już nie dokupuje a kiedyś miałam ich sporo ale liliowce i floksy zagarniają teren ,co do Picobello -to polecam u mnie bezproblemowy ,w tym roku trochę mało kwiatów ma ,ale rośnie w kącie i być może był za mało podlewany...hosty w doniczkach to miniaturki -myślę ,że trochę tak porosną a na zimę pakuję w dużą donicę zasypuję korą i siedzą pod tują
Miało padać ale oczywiście nie pada pod krzewami susza ,pochmurno +14 stopni popieliłam trochę
-Nishan ten to ma pąki
-Endless Summer już zapączkowana
-Kazimierz Wielki
-Kotnov
-a. Pinokio

Żanetko co to masz w tych doniczka bo nie rozpoznaję
Napasłam oczęta rodkami

Majeczko -hosty miniaturowe, chociaż niektóre już są spore
-może tu lepiej widać

Żanetko u Ciebie płynie strumień czy to oczko wodne?
Chciało by się żeby różaneczniki trochę dłużej kwitły, są cudowne
hosty są fajnym wypełniaczem, u mnie nie ma miniaturek ,zgubiłyby się w tłumie

Grażko -moje "oczko" to pozostałość po płynącym naturalnym strumieniu płynącym do Wisły ,który został przez gminę wyprostowany czyli przeniesiony o kilkanaście metrów(płynie za moim betonowym płotem) dzięki czemu zyskałam słoneczną część ogrodu i dodatkowe 290m kw. bo kiedyś miałam zaledwie 308 m .kw działki Wszyscy sąsiedzi go zasypiali a ja sobie sobie zostawiłam.... jest to twór naturalny najniżej położony w ogrodzie wiec czasami wylewa się a czasami wysycha...ostatnimi czasy raczej wysycha ,więc muszę mu dolewać wody bo rosną w nim lilie wodne.

To miałaś gotową dziurę do zagospodarowania, fajnie naturalnie wygląda

Pięknie Marzenko u mnie codziennie pada ja już bym poprosiła trochę słonka i ciepła tylko nie od razu 30 st

Żanetko z lekka zazdrością podziwiam Twoje rodki i azalie(ale to pozytywna zazdrość)Host kochana też nie brakuje u Ciebie,Hosty wsadzasz do donic na stałe czy na przeczekanie?

Grażko -niewiele obsadzałam bo sporo roślin już tam rosło
Danusiu -a ja wczoraj już podlewałam
Gosiu -dziękuję ...hosty mają tam rosnąć docelowo bo to miniatury a w chaszczach by zaginęły
-pierwsza piwonia kupiona jako Inspecteur Lavergne ,ale dzisiaj mnie cos tknęło i sprawdziłam w internecie ,że to nie ona ...za to kolor ma przyciągający oczy i podoba mi się



-Alfred
-Wisła
-Prof. Czekalski

Żanetko nacieszyłam oczy a już Alfred..

Czy nie miałaś przymrozków..? Ogród wygląda tak świeżo i kwitnąco...

To ja jestem ch...a ogrodniczka, nawet wiosennych nasadzeń nie podlewam, wszak nie jestem niewolnikiem-ogrodnikiem

Neluś- tego co zmarznięte to nie pokazuję po prostu .....dużo mam azalii pod znakiem zapytania czy w ogóle przeżyją mają po kilka listków bo młode przyrosty wymarzły ,kilka kwitnie pojedynczymi kwiatkami ,nawet nowe przyrosty bukszpanu zmarzły, zresztą szkoda gadać ,teraz kupiłam balkonowe i latam okrywać bo co to jest +4 w nocy
Majeczko -ja mam fizia na punkcie podlewania ....napisz jak się czuje Śnieżka mam nadzieję ,że wygracie walkę ....ja niestety kiedyś przegrałam
-Flautando zaczyna
-Marie Forty