Żanetko na emeryturze wypracujesz sobie nowy rytm.Śliczny ,wyrazisty kolor azalki

Żanetka no coś Ty super a znając wielu którzy juz odeszli na emeryturę nie chcę Cię straszyc ale bardzo szybko sobie ten czas wypełnisz

Danusiu ,Gosiu -pożyjemy, zobaczymy
Przeszła burza no i trochę podlało ,mój ogródek pochłonął całą wodę
-kukurydza jak pole ryżowe
-z góry po ulewie
-Marysiu

Przeszła jeszcze jedna burza i dopadało do 40l na m/kw.




-painted purple tylko jeden kwiatek ,Nowinko a Tobie zakwitł obficiej?,kupiłaś chyba nawet dwa
-Polarnacht
-a. Crosswater Red

No to wreszcie masz podlane .
Na emeryturze złapiesz nowy rytm, zrobisz może trochę więcej niż dotąd, ale wolniej .
Mam takie spostrzeżenie dot. mnie samej; trudno mi się zabrać za konkretne działanie przed południem,
dostaję powera po południu, jakbym wróciła z pracy i wreszcie mogła działać w ogrodzie .

Elu -tak nawet oczko wypełnione po brzeg ,dzisiaj też troszkę dolało....na właśnie na razie ciężko się odnaleźć i nic mi się nie chce robić bo na dodatek do chandry załapałam w niedzielę słoneczną alergię, jest wysypka i do tego swędząca .Kończy się mój ulubiony czas ,rodki powoli przekwitają jeszcze deszcz przyspieszył


-a. Doloroso tylko jeden kwiatek nie zmarzł
-Gold shine
-Junifeuer

Tak to już mamy, że każda zmiana, nawet na lepsze, budzi nasze mieszane uczucia i potrzebujemy czasu, żeby się przyzwyczaić .
U nas też była burza w nocy. Jak huknęło, to aż się przestraszyłam .
Na szczęście szkód nie widzę.

Dobrze, że rodki są i te wczesne, i te później kwitnące. Możemy się nimi nacieszyć.
Piwonie masz piękne, Tak je u wszystkich oglądam. Chętnie bym ich dosadziła, ale nie mam gdzie. Mam z 5 odmian i jak kwitną, napatrzeć się nie mogę.

Żanetko... czy mogę prosić o więcej zbliżeń 'Painted Purple' i 'Gold Shine', żebym mogła wybrać coś do metryczek

Wiem, że 'Painted Purple' to jeden kwiatostan, ale można go sfocić z 4 stron świata oraz z góry i dołu, z bliska i jeszcze bardziej z bliska... znaczy żeby kreatywnie metryczkę zapełnić
Czy to jest ten zakup allegrowy swgo czasu? Ela chyba też kupowała, muszę popytać

A u 'Gold Shine' także zbliżenia na liście poproszę

Fajnie, że Ci w końcu na full podlało... ja muszę przyznać, że po raz pierwszy na maj i początek czerwca nie narzekam, bo nie podlewałam ani razu... ostatnie podlewanie z węża i konewki uskuteczniałam w kwietniu

Edytko -to prawda ,trzeba się przyzwyczaić bo przecież na to czekałam
Miłko -ten sezon dobry dla rododendronów dosyć długo kwitły bo było chłodno ,teraz deszcz przetrzepał kwiaty ,szkoda tylko azalii bo te poległy w tym sezonie...
Moniko -z Gold Shine nie będzie problemu zrobię jutro kilka fotek , ale Painted Purple to nie wiem nawet czy jeszcze kwitnie bo te ulewy przetrzepały kwiaty ,tak to zakup alegrowy dwa sezony temu....deszcz pada kilka razy dziennie na szczęście bez nawałnic tylko znowu zrobiło się chłodniej

Moniko -proszę bardzo ,jakiś pąk jeszcze jest ,ale nie wiem czy się rozwinie






-orange hit
-wyrósł na 1,40m i nawet deszcz go nie powalił
-Gosiu Margo

Żaneto... dziękuję bardzo za piękną sesję... 'Painted Purple' dzięki Tobie dostał metryczkę... powiedz tylko, czy datę zdjęć wydedukowałam słusznie: pierwsze z 3.06, sesja z 7.06?

Natomiast 'Gold Shine' okazał się być... wielką niewiadomą... poza tym, że ofkoz jest w ofercie, to dosłownie nic o nim znaleźć nie mogę... także tu muszę się jeszcze zagłębić

Moniko -zgadza się co do daty robienia zdjęć Painted Purple ,wieczorem kwiat jest ciemniejszy.... Shine gold kupiłam w Bydgoszczy u Uzdowskich w 2022,ale powiem Ci ,że kwiat identyczny jak Goldflimmera chociaż liście bardziej żółte i więcej tego jasnego....
Pogoda dziwna bo wieje , , i temperatura 12stopni ,ślimaki grasują -wrąbały mi tak ładnie wschodzące ogórki ,trawa rośnie jak szalona ,chwasty też.....ogólnie buszowisko

Ale cudnie Żanetko

Danusiu -dziekuję
Niby więcej czasu a z niczym się nie wyrabiam i jeszcze kręgosłup mi dokucza

-kolejne ukochane rośliny zaczynają ,ale bardzo nierównomiernie bo sporo jeszcze nawet paków nie ma

-rdzawe nowości

Żanetko to zdrówka życzę ,widzę że piękny czas liliowcow się zaczyna

Zaczyna się czas róż i liliowców...cudnie u Ciebie
U mnie też wieje i pada deszcz , kwiatki będą roztrzepane ale coś za coś, nie trzeba będzie podlewać
Żanetko też mam słoneczną alergię, nie zazdroszczę swędzącej wysypki

Żaneto, a jak się nazywa ta peonia żółta (nr 2 od góry na zdjęciu z peoniami)?
Niestety, rododendrony praktycznie przekwitły. Teraz zaczynają martagony i czekam na następne lilie. Czekam również na liliowce. Będą kwitły te, którymi zostałam obficie obdarowana
U nas wczoraj trochę pokropiło ... bardzo mało, jak na zapotrzebowania, oj bardzo ...
Dziś znowu słonecznie, chociaż od czasu do czasu pojawiają się chmurki ...

Danusiu -dziękuję przyda się bo roboty sporo czeka....
Grażko -no masakra z tą alergią ,bo słońce zamiast grzać to pali a przecież i tak go unikam ,ja już niestety muszę podlewać.
Swietko -chyba jest to piwonia Honey Gold,ale znacznik dawno wywiało ,ja jeszcze czekam na Latte Kiss, ale strasznie się ociąga i to będzie ostatni kwitnący rodek.....czekam na hortensje ogrodowe bo w tym sezonie mają spora kwiatów (oczywiście jak na mój ogród bo widziałam bardziej ukwiecone) tzn . po kilka lub kilkanaście i to praktycznie wszystkie
-Rabatz przekwitający

Żanetko ja stosuję kremy z filtrem i jest ok.
Jak wyjeżdżałam w maju w ciepłe kraje to 2 razy poszłam na solarium żeby się przygotować potem tylko lekki filtr i ani jednego bąbelka nie miałam.
Wszystkie leki przepisane przez lekarza nie pomagały.