Co Ty
Majka! Z czego? Zawsze warto jednak dla kondycji i dobrego samopoczucia ruszyć na spacer, a pogoda się poprawiła! Możliwe, że dziś nawet na pływalnię pójdę po sporej przerwie. Napisałaś "spasiona Mila", a na mnie "Mila" mówią co poniektórzy więc pomyślałam, że to o mnie!

Mam pewne elementy spasione wiec pasuje!

A ja zrobiłam bajaderki z pierników i makowców, co się zeschły i postawiłam na stole, dość szybko ilość ich zmalała.
Dziś spadł śnieg, pięknie się zrobiło, ale pomimo niedalekiej odległości do stacji PKP, jechałam tam z 12 minut. Ślisko się zrobiło i jeszcze autobus przed nami jechał. Ptakom nasypałam sporo, bo nie znajdą wiele pod śniegiem. Kolejne obserwacje dopiero w weekend. Może uda się zasiąść w czatowni, bo pogoda nie będzie taka wredna jak dotychczas.
Pokażę Wam czubatke od tyłu. Ma ciekawy rysunek na głowie, jakby to był przód.
I jeszcze jedna czubatka (cieszę się z niej jak dzieciak)
I uboga z ziarenkiem
I bohomazy z ogrodu cd