Phi! Czuję się ciut obrażona, jak to wyczerpany?! Nie rządź się Ja jeszcze ostatniego slowa nie powiedzialam
Ale jako przykladna żona, ugnę się ciut i pokażę cos innego a niech Ci będzie

Drobiazgi biżuteryjne

Listeczki i koteczka

Strasznie rozczulające drobiazgi ?

Pewnie, że tak bzdzinka taka obsypana kwieciem. Dookoła zimno, buro a pierwiosnki cieszą oczy

Dzisiejszej nocy w Szczecinie przyszedł ten zapowiadany przymrozek, ale nie było tragedii. Wszystko juz wróciło do pionu, ciemierniki przestały się kłaniać Matce Ziemi Nie do końca jestem przekonana jak to zniesiemagnolia Gienie, z okna wyglada, że ciut zbrązowiały jej kwiaty.. Czyli never ending story, wiosenne kwitnienie w... No, nie będę kończyć bo mnie zbanują Natomiast kaszubski ogród cały soplach, Pawełek włączył podlewanie na noc. Robił to już niejednokrotnie, więc pewnie się zna Mnie zawsze jednak taki widok lekko zatrważa. Szczególnie drobiazgi ogrodowe pokryte glutami lodu. No dobrze to może ja uchylę rąbka tajemnicy, jak dziś o poranku wygląda Hanutkowo

Faktycznie, niesamowicie wyglądają rośliny . Nie wiedziałam, że Paweł jest Królową Lodu . No, może Królem .

Najpierw Santa, teraz król. Co tu się wyprawia w tym wątku ?

no może i malowniczo to wygląda ale przymrozkom mówię zdecydowane NIE mnie serce boli jak patrzę na zmrożone roślinki ...

Jakieś takie straszne a jednocześnie piękne zdjęcia ...
Mam nadzieję, że zapakowanie roślin w lód pomoże ...

Marzenko -jestem za bo ciemierników nigdy dosyć ,drobiazgi urocze a rośliny lodowe niesamowite

Młode małżeństwo ciężko zapracowane, ale widać już światełko w tunelu. Ja wiem, że to może być nadjeżdżający z przeciwka pociąg, ale mam nadzieję, że to koniec i już za paręnaście dni zrobi się luźniej i jaśniej Małżonka ciężko zapracowana, więc pozwolę sobie pod jej nieobecność

Nareszcie jakieś iglaste...

Paweł czy o tej porze można przesadzać te Twoje miniaturki..?

Ja nie Paweł, ale chętnie odpowiem, tak teraz o „tej” porze można w tamtej nie Nelusiu lol: Szukałam i znalazłam nasz wątek, gdzieś w odmętach forumowych.. długo, bardzo długo nawet kłuła mi się myśl w mojej adhdowej głowie, że pamięć już nie ta, że ciągle mi się coś zapomina, że może warto by odkurzyć wątek. Potraktować go jak pamiętniczek ogrodnika, myślę, że to niezły pomysł!

A więc drogi pamiętniczku, nastała jesień i obiecuję sobie i tobie, że ja tu będę zaglądać
Na dobry początek może by tak po jakimś kwiatuszku

Terminatorka Tsuma Taima, lubi trudne warunki, w małym ciele duza wola życia.



Tu widać kawałek nowej przestrzeni po szkółce, którą się zajmujemy jak nas nie ma, tak dobrze widzicie będzie to inna przestrzeń, dopóki nie zarosnie



Jesienna cudnosc i morze lisci klonowych, te malutkie są niezwykle urocze i mi nie przeszkadzają zupełnie, czego nie mogę powiedzieć o liściach dębów, magnolii






.

Marzenka to ja czekam na ciąg dalszy

Marzenko, Pawle! Po połączeniu wątków i nicka mało kto jarzy, ale mam nadzieję, że będą foty i wpisy różnorakie, i będzie na bieżąco wreszcie, i podpiszecie post, żeby nie zgadywać, kto pisał.
Jesienna cudność podoba mi się wielce!

Z pisaniem to ja jestem taka wyrywna, ale będę zachęcać męża, żeby coś skrobnął czasami, bo przecież ja nadal się na iglakach nie znam, a mamy w ogrodzie niezłą kolekcję , choć dość często przycinaną/wycinaną to jednak można o niej powiedzieć, że jest wielka!
To sem ja Santa

Kroki robimy w lasach przy domu, ale tak pięknie, jesiennie, to wstawię .



Takie bukieciki to ja bardzo!



Malownicza gromadka

Dzisiaj przymrozek poranny, potem deszcz taki uporczywy, zimny i mokry bym rzekła
Wczoraj zaś piękne słońce i warunki do dalszych porządków przed zimą wyśmienite! Paweł wziął się za mały kawałek przejścia przez rabatkę, wymagało to wiele wysiłku wkopać się z granitowymi kostkami w plątaninę korzeni. Ból pleców był, ale kiedy go nie ma… Ja trochę ogarnęłam rabatkę przy wejściu do domu, czas zrobić miejsce na podziwianie kwiatów ciemierników. Widać już sporo zawiązków kwiatów. Tam gdzie kładł kostkę musiałam wyciąć liście ciemiernikom, prawie wszystkim, tak się tam grzyb rozpanoszył, że strach! Na pozostałych rabatach z ciemiernikami na szczęście spokój, liście zdrowe. Mam obawy, czy nie za wcześnie je odsłoniłam , ale z drugiej strony z tych kwiatów nic by nie było. Fotki z telefonu, to pewnie będą bokiem się wstawiać , taka sytuacja







Reszta w następnym rzucie, bo mi się post ulotni.
To sem ja SantaFe

Czekam Marzenko mną pokaz ciemiernikow.Mowisz plecy bolały…przecież teraz jak by przestały boleć to człek by się mogł przzestraszyc

Nie pomyślałam zupełnie Gosiu Niech zatem pobolewają ciut. Też czekam na popis, nawet nie wiesz jak mocno. Część kupionych bez kwiatów, więc ekscytacja popiątna Tymczasem tylko liście… i nieliczne kwiaty, ale to raczej kwitnienia z późnego lata

Oczyszczona z resztek innych bylin rabata pod oknem kuchennym. Teraz już tylko oby do lutego-marca.



Moja najmniejsza a zarazem najdzielniejsza terminatorka,Tongue Twister z wczoraj!



Słońce dodaje magii, trzeba to przyznać.



To sem ja SantaFe

Chyba tu była Monika i zdjęcia poprzewracane na nogi postawiła Dziękuję serdecznie! Cmok smok Monia!