Dzięki za odpowiedź. no ja właśnie tez mam zwykły piekarnik. Raz piekłam chleb, i to na naczyniu żaroodpornym bo innego nie miałam..... Jakoś tam wyszedł, ładnie pachniał itd, ale.... nie wyglądał tak jak ten Twój.

Dawno niczym się nie chwaliłam, ale na weekend upiekłam różne chleby, bo miałam gości. Sitkowy tym razem upiekłam w foremce, fajny był, bardziej wilgotny. Doskonały do miodu albo do maczania w oliwie lub olejach smakowych.






Drugi to taki jak wcześniej pokazywałam (pszenny na zakwasie), ale dałam (w sumie przez przypadek) mniej wody. No i chyba przesadziłam
Ale był smaczny i urósł ładnie. No i pękł wzorcowo z góry, a nie jak kilka razy mi się zdarzyło - od dołu. Tym razem zostawiłam na noc w koszyczkach w lodówce.

To znowu ja...

Tym razem ciabatty upiekłam. Z netu przepis wzięłam. Ale chyba powinna być lżejsza mąką, bo wzięłam chlebową.

Faktycznie, chlebowa ciężkawa na ciabattę - ale i tak smakowicie wyglądają ( trochę jak bułki "poznańskie" ). Wczoraj w Lidlu widziałam "00" na tygodniu włoskim. Lubię białe pieczywo z pomieszanej mąki np 00 i 550-750.
Miłko, a co tam masz w słoiku - takie bieluśkie ? Bo ja właśnie jogurt robię

Mleko od krowy na zsiadłe nastawione

PS Kupiłam mąkę 00 w B. Taka do pizzy. Kolejny raz upiekę z niej.

Upiekłam dziś bezglutenowy z mieszanki mąk gryczanej, ryżowej i kukurydzianej z siemieniem i babką płesznik na drożdżach. Nie jest taki jak w internetach na zdjęciu, gdzie znalazłam przepis, ale nie ma zakalca i jest smaczny. Nie dla mnie oczywiście, ale na zamówienie.

Aż ślinka leci