Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ogród już nie weekendowy

Ogród już nie weekendowy 2025/06/07 22:22 #345477

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
Napisałam się i post poszedł w kosmos... :diabelek

Było zimno, teraz jest już ciepło i pada :deszcz wszystko dostało kopa i rosnie jak szalone.






Przybywa kolorków...






Ostatnio kręcą mnie takie miniaturowe roślinki jak cymbelaria, którą dostałam od Gosi (z Łowicza) :buziak




Orlaya pokazała się w wielu miejscach na rabatach. Szkoda, że nie jest wieloletnia, ale mam nadzieję, że się będzie siała na potęgę, bo podoba mi się bardzo.
Nasiona potrzebują jednak przemrożenia. Dopiero po pobycie w zamrażarce i wysianiu , w tym roku dała czadu.




Uruchomiłam w końcu moją dziurkę w ziemi z wodą. Najbardziej ucieszyła się żabka, chyba ubiegłoroczna rezydentka.



Deszczyk bardzo potrzebny, ale to ślimakowe towarzystwo tez poczuło blusa i zaczyna wyżerać mi hosty teacher . Nigdy nie stosowałam niebieskich granulek, ze względu na innych mieszkańców ogrodu, ale widok dziurawych liści może zmienić moje nastawienie.

Podobnie jak w tym roku nie pozwolę mrówkom zniszczyć mi warzywnika. Takiej inwazji tych małych potworków nigdy nie miałam. Zawłaszczają wszystko...trawnik, warzywnik, rabaty, każdy kamień, nawet meble ogrodowe. Masakra.


Dobrze, że z daleka ich nie widać... wink-3



Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, edyta, th, Kalmia, takasobie, VERA, Semper, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia ten użytkownik otrzymał 2 podziękowań od innych

Ogród już nie weekendowy 2025/06/08 08:23 #345518

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7952
  • Otrzymane podziękowania: 17997
U mnie orlaya wysiała się sama. W zeszłym roku miałam na rabacie kilka sadzonek, a w tym pojawiały się już same ;).
Mrówek mam mnóstwo, ale nie widzę, żeby wyrządzały realne szkody. Ślimaki spotykam pojedyncze - może jeże i turkucie wyjadły towarzystwo :diabelek .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, Ave


--=reklama=--

 

Ogród już nie weekendowy 2025/06/08 10:33 #345529

  • Gosia1
  • Gosia1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1205
  • Otrzymane podziękowania: 3964
Mam nadzieję że tym razem cymbalaria zadomowi się u Ciebie ,jeśli by się buntowała przyjeżdżaj po nowe sadzonki.Mrowek też mam plagę ,na szczęście z kretami i nornicami psy zrobiły porządek a ze ślimakami moje brudaski rozprawiają się na bieżąco ,tzn kosy je pożerają
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/08 18:56 #345577

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3166
  • Otrzymane podziękowania: 6810
Owszem, jak pisze Edytka, orlaja (cudowna, cudowna - Elsi, dzięki :buziak ) wysiewa się sama i zostaje w ogrodzie. Ewentualnie możesz pobiegać z miotełkami pełnymi nasion po różnych rabatkach i wysiać je tam, gdzie chcesz.
Do mnie raz, wczesną wiosną, zawitała koleżanka, która "lubi pielić" :lol: Zleciłam jej ścieżkę na różance, z plantacją perzu. Wracam po jakimś czasie - a tej znudziło się zarywanie perzu na ścieżce i weszła pod róże, gdzie miała kwitnąć teraz orlaja :lol: Tak że wiesz... :mur
Ale, na szczęście, gdzie indziej nie zdołała mi tego cudeńka unicestwić :lol:

Ale masz wygolone trawniki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio zmieniany: 2025/06/08 18:57 przez Siberia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/08 20:20 #345589

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1915
  • Otrzymane podziękowania: 6029
Ewa, orlaya będzie, byle nie pielić zbyt gorliwie (vide - co, napisała Siberka :) ).
U mnie też trwa walka z mrówkami, zaczęły wynosić beton spot bloczków schodowych :mlotek .
Wprawdzie kupiłam jakiś środek na to tałatajstwo, ale w tzn. międzyczasie mąż posypał schody pieprzem
i - póki co - zaprzestały swojej niszczycielskiej działalności.
W ubiegłym roku też nie mogłam poradzić sobie z inwazją ślimaków.
Kilka razy robiłam akcję zbierania ślimaków dla kaczek koleżanki, ale potem zaczęłam też je dokarmiać,
granulkami, no, tymi bezpieczniejszymi dla innych stworzeń.
W tym roku jest ich znacznie mniej, tych małych skorupkowych i golasów,
bo winniczki mają się dobrze (tych kaczuchy nie jadają, a i my nie za bardzo cenimy ich smak polewkamax ) .
Muszę znowu je wynieść za górkę, ale wcześniej trzeba je oznaczyć, by sprawdzić, czy nie za blisko i czy nie wracają wink-3 .
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/16 23:05 #346133

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
Edytko mam nadzieję, że z orlayą u mnie będzie tak samo jak u Ciebie zwyc

Gosia1 - na cymbalarię chucham i dmucham. Zawsze mam moralnego kaca jak uśmiercę roślinke, którą dostałam w upominku. :oops:

Siberio - "Fajna" koleżanka polewkamax Może jednak nie wszystko wypieliła.
No, niestety, murawę strzygę często, bo póki co, rośnie jak szalona. Przyjdą upały, zrobi się klepisko, i sprawa koszenia sama się rozwiąże wink-3
Poza ty,. ja bardzo lubię ten "stan" po koszeniu i dlatego kosiarka jest w częstym użyciu. No i sama czynność koszenia mnie uspokaja zwyc

Elsi - znaczenie slimaków - niezły pomysł :silly: Zdaża mi się czasami wyrzucić parę szt na nieużytki i zastanawiam się wtedy czy one nie wrócą... gwizdac

Mam teraz intensywny czas. Dziecko przyjechało do domu, a że potrzebuje często się przemieszczać, to ciągle gdzieś jeździmy..Nie mam czasu ani na Forum ani nawet robić fotek ... a tak pięknie kwitną róże. :omg
To choć coś z przed kilku dni

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Kalmia, takasobie, Semper, nowababka, Elżbieta, Grażka

Ogród już nie weekendowy 2025/06/17 00:26 #346140

  • Grażka
  • Grażka Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 135
  • Otrzymane podziękowania: 330
cudowna szałwia, bardzo je lubię :bravo
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/29 22:29 #346847

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5444
  • Otrzymane podziękowania: 10907
Czyli, wszyscy mamy intensywny czas.
Dopiero dotarlam do Ciebie.
Masz przepiękny ten cienisty zakątek
Dlaczego dopiero uruchomiłaś oczko? Wylewasz wodę?
Ja zostawiam na zimę
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/30 19:41 #346925

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 16513
  • Otrzymane podziękowania: 52503
Myślę, że wiosna była dla nas łaskawa pokazując nam swoje wszystkie oblicza. Zimno - ciepło, sucho- mokro , to spowodowało ta obfitość. Ja te nie narzekam, trochę pielenia miałam, ale dało się wytrzymać.
Coś "sprzed kilku dni" piękne, soczyste. Marze o takiej kępie szałwii, ale u mnie rośnie - tak sobie 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/06/30 22:40 #346939

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
Gosiu Margo - ja wylewam wodę na zimę , bo czyszczę kastrę. Po sezonie dużo różności się tam zbiera. A rośliny i tak kupuję nowe.
Może w tym roku zostawię wodę... zobaczę jak przezimuje zielenina.
W tym roku kupiłam żabieńca babkę, z tymi drobnymi kwiatuszkami , i jestem nimi zauroczona.



Miłeczko, fakt, więcej wilgoci i papu zaskutkowało u mnie buszem. Właśnie oglądałam ogrodzenie i to co tam szaleje... trzeba będzie wejść z jakąś maczetą i zredukowac ilość bluszczu i winobluszczu, bo nie da się przejść za pergolą.
Szałwie na moich piachach sobie radzą. I nawet niektóre się sieją. Pozwalam im, bo szałwie lubię.
Niezawodna jest szałwia omszona Rosakonigin. Rośnie wielkie kępa, a w sezonie aż brzęczy od owadów...



Sezon różany w pełni. Część panienek nie dała się zbajerować rożnymi wynalazkami (jak mączka bazaltowa) i oczywiście prezentuje czarną plamistość, ale część podjęła walkę i na razie daje radę 2smiech










Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Kalmia, piku, takasobie, VERA, Semper, nowababka, Elżbieta, nelu-pelu ten użytkownik otrzymał 4 podziękowań od innych

Ogród już nie weekendowy 2025/07/01 07:37 #346970

  • Gosia1
  • Gosia1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1205
  • Otrzymane podziękowania: 3964
Ewuniu w moim płytkim bajorku rośliny zimują więc u Ciebie też dadzą radę.Pieknie kolorowo u Ciebie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/01 09:15 #346974

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
No to je zostawię :przytulam

Natyrałam się wczoraj i dzisiaj ledwie łażę. Skosiłam murawę w dalszej części ogrodu, bo przed zlotem uporałam się z połową. Potem było podlewanie warzywnika i to nie tylko u mnie, ale i u siostry, bo jest na wyjeździe, a deszcze jakoś słabo namoczyły to wszystko.
Z lekkim niepokojem myślę o tym tygodniu i tych afrykańskich temperaturach jakie mają być. No i deszcze zapowiadają u mnie dopiero za tydzień, jeśli w ogóle będą.
:witaj
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Danusia, janka.p

Ogród już nie weekendowy 2025/07/08 21:12 #347453

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 12403
  • Otrzymane podziękowania: 24370
Ewuś ale cudne masz te potwory różane zdziwko :kocham
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/08 23:42 #347476

  • Grażka
  • Grażka Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 135
  • Otrzymane podziękowania: 330
piękne ogromne róże :bravo ja mam tylko jedną pnącą, one jednak potrzebują trochę miejsca a u mnie ciasno :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/08 23:53 #347478

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7453
  • Otrzymane podziękowania: 17486
Przyciągnął mnie do ciebie Ewo zapach tych 'panienek' jak mówisz :lol:
Mam kilka ale okrywowych, które nie pchną niestety... choć i tak mnie cieszą do późnej jesieni.

Wasz ogród bujny, kolorowy - nie widać suszy po nim.
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/09 04:18 #347481

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
Danusiu, lubię te "różane potwory" szczególnie w czasie ich kwitnienia. Potem jakoś nieszczególnie darzę je estymą (jak trzeba czyścić i przycinać, a kolce niektóre maja, oj mają) :diabelek

Grażka , moja "różana choroba" w dawniejszych latach zaowocowała sporą ilością róż, ale rok 2012 (kiedy zima dokonała ich pogromu) i czarna plamistość, która do tej pory kocha moje róże) wyleczyły mnie z nowych zakupów.



Neluś, może suszy nie widać, bo busz to kamufluje wink-3 ale na moich piachach woda zawsze będzie deficytem. Nawet ulewy przez moment robią na podwórku jezioro, które po 2-3 godzinach znika.




Zieleń nie jedno ma imię... niby jeden kolor, a ile możliwości.




Kiedy kilka lat temu kupowałam smotrawę okazałą "straszono" mnie, że się będzie panoszyć. Posadzona w mało sprzyjającym jej miejscu grzecznie siedzi i panoszą się na niej tylko różne zapylacze 2smiech




Jakoś sporo mam tego żółtego koloru, a nie planowałam think:




A ten żółty akurat mi nie przeszkadza... dynia Gold Nugget, rośnie jak cukinia i nie wypuszcza długich pędów. Taka kompaktowa jest. gwizdac

Ostatnio zmieniany: 2025/07/09 04:21 przez Ave.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Kalmia, takasobie, Semper, nowababka, nelu-pelu, Danusia

Ogród już nie weekendowy 2025/07/09 20:45 #347560

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 16513
  • Otrzymane podziękowania: 52503
Lubię Twoją "różana chorobę" wink-3
Ciekawa ta dynia, muszę ją posadzić w przyszłym roku think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/09 21:42 #347573

  • Gosia1
  • Gosia1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1205
  • Otrzymane podziękowania: 3964
Ewuś róże masz piękne a że troszkę kaleczą…oj jedną wadę mogą mieć .Muszę zerknąć do mojej Twojej dyni
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Ogród już nie weekendowy 2025/07/09 21:53 #347576

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7952
  • Otrzymane podziękowania: 17997
Ja też lubię tę babkę wodną zwyc .
Jak dynia dojrzeje, to podziel się wrażeniami smakowymi :tup . Widać, ze produkuje mnóstwo owoców :mniam .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2025/07/09 21:54 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, Danusia

Ogród już nie weekendowy 2025/07/11 15:11 #347676

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1773
  • Otrzymane podziękowania: 4710
Jak na razie - przestało padac. Chmurzy się, coś tam kapnie, ale nawet przez chwilę wyjrzało :slonko Beczki i pojemniki pełne hu_rra
Rośliny odżyły.





Niektórzy narzekają na zimno, ale mnie takie temperatury odpowiadają. Nie wiem czy to fejk news, czy prawda z tymi potwornie wysokimi temperaturami za niedługo ( u nas prognozują +37 !!!) ale wolę to co jest teraz. Nawet jak nie jest optymalnie , jak dla mnie, czyli koło 25 st.




Lilie zaczynają swój pokaz. No i moja jedyna dalia Labirynt, której nie zamordowałam przy zimowym przechowywaniu też zaczyna.






I jeżówki, bardzo je lubię. Motyle i różne bzykacze też.

Ostatnio zmieniany: 2025/07/11 15:13 przez Ave.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, Semper, nowababka, nelu-pelu
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.186 s.