Wiosnę przysypał świeżutki śnieżek i niestety musimy troszkę na nią poczekać a na jutro szufly trzeba szykować bo ciągle sypie, oj już widzę te cudne fotki

Lubię wiosenne wspominki, ale chyba jeszcze nie jestem na nie gotowa! Choć zdarza się, że przeglądam ostatnio moje zdjęcia wiosenne. ale chyba pod kątem, co gdzie wyrośnie i gdzie co będę mogła posadzić

Widzę, że u Ciebie i Majki sypie śnieg.
U nas tylko wieje. i jest strasznie nieprzyjemnie. Aż się nie chce do ogrodu wychodzić

Wiesiu, a ja za wiosenne fotki jestem wdzięczna, o tej porze to tylko te pobielone bardziej cieszą..!
Szczęśliwego..!

Wiesiu, czy na ostatniej fotce karmnik ze jest zrobiony z orzecha kokosowego? I jeszcze chciałam dopytac o karmniki z kubeczków. Czy porcelanowe filiżanki nie będą za śliskie?

Szczęśliwego 2019

Danusiu dzisiaj i mnie dopadło odśnieżanie ale na razie to tylko lekka gimnastyka

Margosiu, i ja na razie uskuteczniam fotki przez okno

Majko, odśnieżanie już zaliczyłam ale fotki na razie przez okienne

Wiosenko, na razie lekko przybieliło ale jakoś jaśnie i czyściej dookoła

Nelu, przybielone pewnie jeszcze będą

Efciu, masz rację karmnik z połówki kokosowego orzecha , a filiżanki porcelanowe zdają również egzamin, robiłam takie ubiegłego roku na Podkarpaciu i ptaki radziły sobie równie doskonale

tymczasem stołówka w kokosie

Oj! Widzę przebłyski słonka! Zazdraszczam! Tzn u mnie tez bywają, ale mnie w domu w tym czasie nie ma. czatownia stoi od świąt
Musze kupić kokosa! Koniecznie! Mój pojemnik plastikowy z olejem kokosowym nie jest zbyt malowniczy.

Miłko, przebłyski co prawda lekkie ale zawsze cieszą , a czatownia tymczasem przy oknie tarasowym . Co do ptasich pojemników w zeszłym roku robiłam na Podkarpaciu z nieużywanych filiżanek, wyglądały fajnie i zdawały egzamin. Na Śląsku nie mam takich zasobów, może kiedyś poszperam na starociach, bo z kokosa mam tylko dwie połówki a przydałoby się więcej

A ogrodowo

Moją wczorajszą zimę uwieczniłam przez okno .
Nie chciało mi się wychodzić do ogrodu. Lenia goszczę w sobie

Mnie jeszcze nie kręci zimowe fotografowanie, zdecydowanie za zimno w łapki ale chętnie oglądam fotki innych

Verciu, Majko, ja natomiast pomachałam dziś szuflą i pobiegałam z aparatem bo zima zawitała chyba na krótko. Całą noc sypało a w dzień już płynęło. Drogi zawalone ciapraką ale w ogrodzie jeszcze bielutko

nareszcie świątecznie


i ogrodowe widoczki

Wiesiu mimo że w dzień było na plusie to i tak warto było przeżyć ten kawałek zimy

Majko, dlatego pędziłam z aparatem bo nie byłam pewna jak długo to jeszcze potrwa

Śnieg urozmaica i upiększa nasz ogród o tej porze. U mnie ani płateczka! Szaro i ponuro Super wygląda ten wilczomlecz!

Miłko, myślałam że i u mnie zagości na powrót szarzyzna, ale dziś znów przymroziło i śnieg jeszcze się trzyma . Myślę że i u Ciebie wilczomlecz dobrze się zadomowi bo odporna z niego bestia

Ogrodowo

Jaka piękna zima, a u mnie szaro i ponuro.

Elu, pewnie ido Ciebie wkrótce dotrze

Ja pozrzucałam z iglaków śnieg i nie mam takich ślicznych fotek

Wiesiu niby nasze ogrody nie tak daleko ale jednak śniegu u Was znacznie więcej.
U nas już stopniał. Ale to i dobrze - bo drogi są ok. A ostatnio to istne lodowisko było.
Chociaż obiecałam sobie , że jak popada to podjadę do Arboretum w Oborze bo to wstyd - tak mam blisko a zdjęcia i opisy Ty wrzucasz
Za co zresztą bardzo dziękuję

Majko, jak śnieg zaczął topnieć to nie zrzucałam bo stwierdziłam że sam spłynie , a teraz żałuję bo przymarzł na dobre

Wiosenko, moja droga dojazdowa do posesji jest lodowa ale pozostałe w normie . A zimowe zdjęcia z Arboretum chętnie zobaczę zachęcam Cię więc do wycieczki

sikorkowo