Dorotko, różne stwory polują na nasze ptaszki, duże ptaki drapieżne też. Złapać dadzą się tylko najsłabsze osobniki, a to jest naturalna selekcja, która jest pożądana w przyrodzie.

Dorotko, mam pięć kotów. I budki lęgowe i karmniki też.

Niby wiem, ale i tak średnio co dwa dni mam na wycieraczce "prezent" Gdyby miały dostęp do karmnika i budek podejrzewam, ze miałabym kilka... dziennie. Zal mi ptaków a te moje zbóje polują namiętnie na wszystko co się rusza. Wolę żeby myszy łapały niż ptaki

A może odwrotnie... dobrze odżywione ptaki miałyby lepszy refleks i siłę do ucieczki?

Wiesiu, piękną zimę pokazujesz
Jak ja lubię oglądać Twoje zdjęcia. Są takie pełne uroku i tajemnicy
Ptaszki dokarmiam, jak już jest spory mróz. A, że nie ma go od jesieni a ogród pełen nasion i różnych owoców berberysa, to oglądam je z daleka, jak zajadają.
Kilka bażantów odwiedza mój ogród. I blisko domu podchodzą. Ale co się ruszę za szybą, to wrzask i nie ma ani jednego.

Wiesiu zima u mnie niezbyt ciekawa bo padało całą noc a do tego cały czas jest na plusie a u Ciebie wygląda to pięknie a o domki dla owadów muszę sie postarać w tym roku

Siberko, a ten najmniejszy otworek to pamiętasz jaki był, bo ja we wszystkich budkach otworki zrobiłam jednakowe i teraz się zastanawiam czy aby nie za małe
A eMa motywuj bo własne budki zawsze lepsze bo mają duszę

Dorotko, u mnie też koty polują ale przy karmniku mam berberys i dwa ostrokrzewy więc ptaki mają gdzie się kryć i dają radę

Efciu, jak widać i koty i ptaki dają sobie radę

Dorko, bażanty to piękne ptaki ale bardzo płochliwe, do mnie przychodziły pod karmnik w bardzo mroźne zimy a teraz chyba same dają sobie radę

Danusiu, u mnie już dziś plucha padał deszcz i wszystko płynie . A o domek dla owadów postaraj się koniecznie

I dziś z racji pluchy zdjęcia wczorajsze

Będę dziś na wsi to zmierzę otworek niechcianej budki

Ale masz piękną zimę.
U mnie tylko mrozi. I na razie na śnieg się nie zanosi.

Wiesiu, ja robiłam budki z otworkami 3,5cm i jedna 4cm. Wszystkie zamieszkane.

Ja mam budki z netu. Kupiłam cały komplet, ale wykonane były w oparciu o zalecenia ornitologów. pewnie będę musiała kupić nowe, bo te się rozlatują i sznurkami musiałam je naprawiać..
Marzy mi się budka dla sowy, no i żeby ktoś zamieszkał w niej.
Jak widziałaś i u mnie lekko napadało! Od razu jaśniej się zrobiło i pofociłamw sobotę, a w niedzielę miałam zakaz, bo Maciej siędział w czatowni.

Piękne zdjęcia!

Siberko, daj znać to może zdążę poprawić do wiosny

Margosiu, piękna zima wystąpiła tylko do zdjęć a później wszystko stopniało a resztki spłukał deszcz , teraz znów mrozi niestety bezśnieżnie

Efciu, moje wszystkie mają 3,5cm, mam więc nadzieję że znajdą lokatorów

Miłko, zaraz sprawdzę jak wygląda budka dla sowy , może też ulokuję w ogrodzie

Ogrodowo

Wiesiu u mnie mrozi ale na szczęście kołderka jeszcze gruba to na razie się nie martwię

Wiesiu, mam dylemat, nie wiem, czy tu zaglądam z powodu ogrodu, czy Twoich zdjęć, na pewno jednak z sympatii dla właścicielki ogrodu i autorki zdjęć .

Danusiu, u mnie dziś przymroziło a nadal bez śniegu poszłam więc do ogrodu pookrywać dodatkowo gałązkami cyklameny i młode paprocie



Krzysiu, miło mi że zaglądasz bez względu na powód , dla Ciebie coś cieniolobnego zimową porą




A w ogrodzie mróz maluje

Wiesiaczku pychol się śmieje patrząc na Twoje zdjęcia
Rzeczywiści przymroziło dzisiaj u nas solidnie, rano -12 mi pokazało

Wiesiu cudnie mróz maluje wszelkie gałązki i trawki,pierwsza fotka dla mnie cudeńko

Wiesiu pięknie uchwycona zima
Dzisiaj były piękne widoki, drzewa oszronione na tle ciemnego nieba były cudne, ale ja z powodu zimna odłożyłam focenie na ciepłe dni

Trawa i wilczomlecz - nad wyraz malownicze, reszta zresztą też! Mój wilczomlecz od Ciebie na razie pojedynczy więc czekam aż się nieco rozrośnie.

Aniu, u mnie nie było tak źle bo zaledwie -6

Danusiu, lubię takie roślinki malowane mrozem ale taki widok bywa rzadko

Majeczko, to pewnie z aparatem wyruszysz na wiosnę

Miłko, wilczomlecz rozrośnie się szybko a jeszcze się rozsieje

Mrozowe malowanki cd.