Ciekawa jestem jak Kubuś dogaduje się z Kajtkiem, czy się omijają czy raczej razem
Nasza Mila to już nawet swoją matkę potrafi sponiewierać
Te fiołeczki rzeczywiście są śliczne

Miłko, kocham wszystkie zwierzaki ale na zbyt wiele nie mogę sobie pozwolić. A fiołki kocham również i tych mogę mieć pod dostatkiem

Ino, te fiołki lubię najbardziej ale wszystkie inne też chętnie goszczę w ogrodzie

Majko, mój pies to Wiko , pierwsze spotkanie było ustalaniem hierarchii a że Kubuś jest ugodowy to nie było źle i na spacery chodzili zgodnie

Hmmm, ten nowy to Kubuś czy Kajtek bo raz tak raz inaczej go Wiesiu nazywasz

Oooo... witamy nowego czworonożnego! Ja tak sobie czasem myślę, że gdybyśmy na stałe mieszkali na wsi, to bym chyba stado miała Póki co dokarmiamy koty dochodzące.
U mnie też sezon iryskowy był wyjątkowo marny. Porównuję zdjęcia z ubiegłego roku i różnica jest kolosalna.
Wiesiu, czy sadzawka to naturalny zbiornik, czy zrobiliście go sami? Pewnie kiedyś pisałaś, ale nie pamiętam.

Marysiu, no widzisz jaka podatna jestem na sugestie . jak Majka nazwała mojego Wiko Kubusiem to ja tak nazwałam Kajtka

Zuziu, jak osiądę na stałe to pewnie się stado powiększy . Sadzawka to dziura wykopana w bagnistym fragmencie działki, a ponieważ ciągle nie miałam czasu zająć się nią zgodnie ze sztuką z czasem zrobiła się naturalnym zbiornikiem wodnym

A na Śląsku
ciemiernikowo się rozwija







spójrzcie ile pod krzaczkami maluszków , będzie się działo

Wiesiu, sorki że się czepiam, ale mam na tym punkcie bzika Naszego synka w dzieciństwie nazywałam Kajtek - przecież Kajetan to imię męskie jak inne..., mój siostrzeniec to Kubuś, kiedś moja sąsiadka nazywała psa raz Michał, raz Matoł - a Michał ma na imię mój brat...
Kiedyś ktoś mądry powiedział, że psy nie powinny mieć imion ludzkich.... i ja się z tym zgadzam
Ale wiem, że nie wszyscy mają takie poglądy, dla wielu pies to prawie członek rodziny i może mieć imię jak człowiek
Zazdroszczę ciemierników, u mnie dwa kwiatki

Wiesiu sorry za to zamieszanie nie wiem co mnie zaćmiło, przecież Kubuś to piesek Hani
Fajnie się rozsiały ciemierniki moje też mają troszkę maluszków. Jesienią będę na tej rabacie robić roszady bo muszę wykopać jedną różę, a kiedy najodpowiedniej można przesadzać ciemierniki żeby nie zmarnować sporych już krzaków

Wiesiu jesteś znowu na Śląsku nawędrujesz się tam i z powrotem a Wiko z Tobą

Marysiu, ja również uważam że zwierzaki nie powinny mieć ludzkich imion i zwykle stosuję się do tej zasady. Mój pierwszy pies przybył do mnie jako Borys i został Borasem, Wiko przybył jako Wiktor a Kajtka nazwanego tak przez pierwotnych właścicieli nazywam tymczasem Kajtolem Nie chciałam radykalnie zmieniać imion bo już się do nadanych przyzwyczaiły . A ciemierniki może i u Ciebie się kiedyś rozpanoszą

Majko, nic nie szkodzi wszak wszystkie psy o których mówimy są czarne . Ciemierniki są odporne a ja przesadzam je kiedy popadnie bo nie zawsze mam okazję robić to o właściwej porze i zawsze dobrze to znoszą. A co do podróży to Wiko coraz nie chętniej zmienia miejsce pobytu i tak jak kiedyś pierwszy wskakiwał do samochodu teraz trzeba go prosić

Moje epimedium jest całe żółte. To pewnie inna odmiana. Ja to oczywiście się nie znam Może powinnyśmy się wymienić?
pięknie...

Miłko, przygotuję więc kawałek dla Ciebie

paprociowo

Wiesiu fotki piękne szczególnie te z epimedium i paprociowe a moje paprocie z zeszłego roku co dostałam od Ewci i Nelusi chyba jednak nie dały u mnie rady

Danusiu, nie martw się na zapas bo dopiero pierwsze paprocie startują może obudzą się nieco później

Wiosna na niebiesko

Niebiesko tak jak dzisiejsze niebo brakuje tylko

Wiesiu cuuuuudnie szczególnie dwie ostatnie -cudo paproci na razie nie ruszam właśnie z tą nadzieją że od północnej strony wszystko mi później startuje.

No, o tej porze to już raczej słonka nie uświadczysz Majko , to dla Ciebie coś słonecznego



Danusiu, ogrodowanie uczy cierpliwości , to dla Ciebie na czerwono

Wiesiu, co to jest na drugim zdjęciu od dołu, ma takie wyprostowane listki i niebieskie kwiatki na wysokich nogach?

Majko, to hiacynty wielopędowe, uwielbiam je i mam jeszcze białe ale już przekwitły
dla Ciebie na biało , mój donicowy test tulipanowy zdał egzamin



edit
znalazłam zdjęcie białych więc dorzucam

Wyglada na to, że warto sadzić w donice, moje tez kwitną od dawna, jestem zadowolona za dżwigania mniej, cebrzyk z ziemią

Śliczne te niebieskości......uwielbiam i ja ,a hiacyntów wielopędowych nie znam a fajne są

Ewciu, uwielbiam tulipany ale rezygnowałam z sadzenia ze względu na pożywkę dla myszowatych , stąd ten donicowy test . A ponieważ zdał egzamin to mam już rozwiązanie tulipanowego problemu . Donic nie nosiłam, posadziłam w nich tulipany jesienią i czekałam cierpliwie




Żaneto, cebule niebieskich kupiłam kilka lat temu w Lidlu i radzą sobie świetnie