Ja już regularnie podlewam w ogrodzie! Codziennie studnia schodzi Muszę trochę zwilżyć ziemię przed sadzeniem dalii. W weekend zaczynam.
Uwielbiam przekwitające tulipany! Mają w sobie jakąś magię. Chwaliłam się, że mamy nowy obiektyw - też 85. Jest fajny, ale zupełnie inaczej się nim foci.
Maciej mówi, ze dobry do portretów, ja - że to krzaków!

Miłko, 85 to typowa portretówka, dlatego taki kupiłam dla kwiatów . Jest inny i na początku wydawał mi się zbyt trudny nie byłam zachwycona zdjęciami ale teraz myślę że do zdjęć ogrodowych jest najlepszy . Widzę też że Twoje ogrodowe zdjęcia są teraz inne

Wzięłam ten obiektyw tylko na chwilę. Trochę się go boję, ale w chwili relaksu trochę jeszcze pofocę. Tak się przyzwyczaiłam i setki i pięćdziesiątki, ze trudno mi z tej 80-tki coś fajnego wyłuskać. Muszę się nauczyć.
Cudowne tulipany! Ten biały niesamowity!

Wiesiu Jak Twoja wiosna tu i tam..?
Trochę popadało u Was..

Miłko, jakoś na strachliwą mi nie wyglądasz więc działaj bo nie od razu kraków zbudowano a zdjęcia masz coraz piękniejsze

Nelu, liczyłam na deszcze na Śląsku a wlało mi nieźle na Podkarpaciu akurat wtedy jak byłam na miejscu planując większe prace ogrodowe , no cóż deszcz był potrzebny więc nie narzekam.

A to kilka podkarpackich wiosennych wieści







magnolię niestety przymroziło


a nad sadzawką

Wiosenką u Ciebie zapachniało ,taką prawdziwą ,świeżutką to troszkę zasługa Twoich zdjęć ,które cudnie oddają klimat ogrodu i najpiękniejszej pory roku

Wiesiaczku ładne te Twoje wieści... nawet oklapnięte i przemrożone ładne są..

Te czerwone tulipany to chyba w zeszłym roku też tak malowniczo przekwitały.
Mi się podobają przemrożone magnolie. Jak sąsiadom przymroziło, to wpatrywałam się z zachwytem przez długą chwilę! Z otwarta gębą!
Ta 80-tka to raczej Macieja jest. I on mnie ostrzegł, ze tam soczewka bliżej mocowania jest i łatwiej zabrudzić/uszkodzić. A ja wiecznie z brudnymi łapami! Już mnie wyzywa, że wiecznie mi musi aparat czyścić. Ale chyba się cieszy, ze mam taka pasję jak on

Wiesiu cudnie nad sadzawką

Ewciu, maj to piękna pora roku ze względu na świeżutką zieleń i wiele kwitnących roślin

Aniu, takie oklapnięte tulipany zawsze robiły na mnie wrażenie

Miłko, masz rację i cieszę się że przetrwały mimo ostrej działalności myszowatych i nawet nieco przyrosły . A wspólna pasja to wspaniała rzecz

Danusiu, lubię ten zakątek choć jest bardzo zapuszczony

Wiesiu nie zapuszczony tylko naturalistyczny

To miło że tak to oceniasz Danusiu

I jeszcze trochę podkarpackich wiosenności

U Ciebie wiosna wygląda jakby nie było suszy
Ostatnio mój m. był w Cisnej i mówił, że tam straszliwie padało
Czy u Ciebie też?
Uwielbiam Twoje zdjęcia.

Margosiu, cały tydzień mojego pobytu na Podkarpaciu lało a ja tak liczyłam na deszcz na Śląsku a teraz pada i TU.
A na razie jeszcze kilka podkarpackich wspomnień

Podkarpackie wspomnienia urocze!
Zawsze zapominam jak nazywa się ten krzew na drugim zdjęciu (zresztą nie tylko to zapominam)
Ta piwonia to itoch jakiś? mam tylko takie ogrodowe bylinowe. A o itochach myślę, ale jak zawsze nie mam miejsca...

Same cuda i jeszcze tak piękne sfotografowane!

Wiesiu gorące podziękowania za wspólną podróż i bardzo miłe spotkanie, do kolejnego razu
Ogród w deszczu ładnie wygląda choć już mogłoby przestać bo robota czeka

Miłko, ten biały drobno kwitnący krzew to tawuła śliwolistna a piwonia to drzewiasta nieznanej odmiany . A o itochach myślę i ja ale na razie na myśleniu się kończy

Swietko, dziękuję, miło mi że zaglądasz

Majeczko, miło mi było z tobą podróżować i liczę na to że powielimy to nie raz a deszczu na razie mam dostatek i czekam na to by się zabrać za wysadzanie nowych zdobyczy

A tymczasem jeszcze kilka podkarpackich

No widzisz, jak się znam! pamiętałam, że śliwolistna! Tyle, że krótko

Mam nadzieję Wiesiu, że masz więcej podkarpackich zdjęć. Uwielbiam je.