Wiesiu zazdroszczę drzew w ogrodzie...
Na malutkiej działce nie odważyłam się posadzić nic większego. U sąsiadów rosną 3 wielkie
świerki a właściwie rosły bo został tylko jeden - nowy właściciel wycina wszystko w pień - typowe
Ten ostatni mam przy samym płocie, przeklinam gdy mam tam coś wkopać, ale jednocześnie mi go żal...
bo to i ptaków zawsze w nim pełno i daje cień..

Piękne fotki!

A bananami nakarmię chyba hortensje już dostały wysuszone skórki to może teraz świeżych im dam..?

Wiesiu napisałaś że fuksje zasypujesz szyszkami,może głupie pytanie ale zadam…kiedy te szyszki rozgardiasz wiosną żeby pomóc wyjść fuksji?Pytam ponieważ moje wiosną straciłam

Maślaczków na masełku bym zjadła! Muszę jechać na grzyby, narobiłaś mi apetytu.
Pięknie u Ciebie w zagajniku

Nie tylko na Podkarpaciu barbule nie dają rady.
U Mnie wytrzymała tylko jeden sezon.
Zaczynam zbierać skórki od bananów.
Tyle tylko, ze wolę jabłka, ale chyba z ogryzków sie nie da niczego uskutecznić

Jurek, to może Renacie kupuj banany, trochę się może zdziwi, ale skórki będą .
Wiesiu, moja - od Ciebie - trzmielina też już łapie kolorki jesieni,
taka była maleńka sieweczka a dała radę na tylnej części rabaty, wytrzymała jest.

Nelu, na Śląsku mam mały ogródek i też nasadziłam drzew , ale świerki to nie najlepsze rozwiązanie bo z pięciu dwa uschły a trzeci przewróciła wichura. Natomiat tuje posadzone wzdłuż ogrodzenia właśnie wycięliśmy i sadzę hortensje . A bananami możesz karmić wszystko w ogrodzie dopóki Ci się nie przejedzą

Gosiu, szyszek nie była gruba warstwa więc potraktowałam je jak ściółkę i nie rozgarniałam wcale, ale moja fuksja rośnie w najbardziej zacisznym zakątku ogrodu i to chyba pomaga jej przetrwać

Miłko, deszczu było trochę ostatnio więc grzyby rosną, ja już zaliczyłam na masełku, z jajecznicą oraz zupę grzybową

Jurku, a ja myślałam że u Ciebie cieplejsze rejony . A co do bananów to ja też wolę jabłka ale ogryzki to tylko na komost , na szczęście mój M preferuje banany

Elu, cieszę się mam nadzieję że zostawiłaś jej nieco miejsca bo jak się rozpędzi to potwór z niej będzie

I jeszcze zagajnikowe co nieco

Jak ktoś nie lubi jeść bananów, to może całe wrzucać.
Jeszcze większa bomba witaminowa.
Wiesiu zakochałam się w tym zestawieniu amarantu i słoneczniczka

Jaka śliczna ta trzmielina . Mam jedną kompaktową i bardzo lubię, ale od dawna chodzi za mną ta zwykła oskrzydlona, tylko nie wymyśliłam dla niej miejsca. Jenak chyba następnym razem jak spotkam, to po prostu kupię, a miejsca będę szukać później .

Uroczo wrzos kwitnie. Teraz jego czas. Wszystkie moje posadzone zgodnie ze sztuką poległy po 1-3 sezonach. Może powinnam posadzić pod drzewem jak Ty...

Margosiu, pomyślałam podobnie lecz za późno, bo jak robiłam zakupy na targu to jeden ze sprzedających oferował skrzynkę bananów za 5zł a ja zamiast to brać na gnojówkę to myślałam intensywnie kto by to zjadł . A zestawienie przypadkowe i jak zwykle widzę że przypadki rządzą ogrodem

Edyciu, to nie kupuj a jak znajdziesz miejscówkę to ode mnie siewek dostatek

Miłko, ja co roku kupuję na cmentarz wrzosy i potem sadzę je w ogrodzie ale niewiele z nich wytrzymuje więcej jak dwa lub trzy sezony mimo tego że zawsze wyczochruję z nich torf i sadzę w ziemi z piaskiem i kompostem. A ten który kwitnie to jeden z wielu posadzonych i na razie wytrzymał trzeci sezon.

A dziś barwy jesieni ze Śląska

trzmielina ma swój czas




trawiasto


jedyny aster jaki mi pozostał po ślimaczym pogromie


chryzantemowo




mam też klonika




zawilcowo


i ostatnia maruna

Ślicznie Wiesiu szczególnie trzmielina bo moja dalej nie przebarwiona w tym roku