Kochani! Ostatni tydzień Przed wystawą. Robię teraz wszystko to , co mogę zrobić wcześniej. Dziś podklejałam pocztówki ( ze zbiorów Ani - Elżbiety i moich)na wcześniej zrobione ramki z kartona, jak było na wystawie w Wojsławicach. Był taki upał w domu, że znalazłam sobie taką robotę, byle nie siedzieć na zewnątrz. Maciej nadmuchał taki dziecięcy basenik i trochę w nim poleżałam, żeby się ochłodzić, ale woda błyskawicznie nabrała temperatury zupy pomidorowej.
Codziennie podlewam i głaszczę dalie i zastanawiam się, które za tydzień będą gotowe, by je pokazać. Możliwe, że ktoś z okolicy dołączy do nas, żeby nam pomóc i wystawić również swoje kwiaty. Taka była idea, ale czy tylko ktoś będzie chciał

?
Codziennie oglądam wasze ogrody wieczorem przez fona, niestety nie piszę, bo ciężko mi na fonie. Nadrobię jak tylko będę miała dłuższą chwile wolną.
Verka! Dziękuję Ci Kochana!

Masz zaklepane!

Chętnie sprzedam, bo koszty wystawy jakieś są, a co zostanie - zawsze daję na utrzymanie Forum.
Dobre! Wpadłam na genialny pomysł!

Podeślę Ci kilka karp, które kiepsko przyrastają, jak do sanatorium!
Wiesiu! Staramy się, żeby wystawa nie była nudna. Będą zdjęcia, pocztówki, literatura. Martwi mnie jednak obecna sytuacja wirusowa, bo ograniczenia jednak są i będzie trzeba ludzi pilnować, żeby zbyt wielu na raz nie wlazło
Tomku! jest na to rada! A w zasadzie kilka. Można uniknąć zjedzenia przez ślimaki, jak sie posadzi w miejscu, gdzie nie mają się gdzie na dzień schować, czyli - wszystko wypielone, żadnych chaszczy, zakamarków ciemnych i wilgotnych. Ale ja nie mam zaoranego pola więc muszę stosować granulki i stosuję je. Oczywiście, jak widzę, to tępię na wszystkie możliwe sposoby. Nie mam litości.
begonie próbowałam sadzić, ale chyba po prostu ich nie lubię, a one mnie
Tak pocztówki pokażemy:
I kolejne dalie, które kwitną: