Dzięki kochane za wsparcie

Do świąt wcale nie mam zamiaru mieć cacy, najważniejsze żeby wszystkie niezbędne sprzęty były już zamontowane. Jak na chwilę obecną to jeszcze z praniem i suszeniem muszę chodzić na stare, ale może ten tydzień w końcu i automat zejdzie do piwnicy. Wczoraj montowaliśmy suszarkę sufitową więc gdzie suszyć już mam. Przed mrozami musimy odciąć wodę bo nieogrzewany budynek to może być różnie.
Na starym zostało jeszcze sporo rzeczy, ale nie jest to aż tak pilne. Najpilniejsza jest szafa do holu bo wszyscy kurtki i buty zostawiają gdzie popadnie, a ponieważ ja mam zbyt wysublimowany gust to niczego nie mogę znaleźć
Vero chyba masz rację, choć my ciągle jesteśmy w budowie bo budowlanych dupereli zostało jeszcze trochę
Wiesiu muszę w takim razie się sprężyć z tą wysyłką
Gosiu z CP mamy wszystko, nawet zewnętrzną antenę do odbioru sygnału internetowego, sprzęt już był wymieniany i dalej to samo. Po odłączeniu kabla tv od rutera internet jest po upływie 27 sekund, syn to już sprawdzał. Postanowił dokupić drugi kabel i rozłączyć tv od netu, tylko te drugi kabel będzie już na tynku, a nie pod styropianem
Krzysiu całe szczęście, że ja tylko mam parę schodków w dół i parę w górę, ale i tak jest to upierdliwe zwłaszcza w tym śniegu. Sporo rzeczy czeka na starym nawet nie wyciągniętych z mebli, całe wielkie kartony z ciuchami stoją na środku i oby myszy się o nich nie zwiedziały. Koty rade tam nocują bo w tych kartonach mają jak w królewskim łożu

O świętach nie myślę, pewnie tym razem to my pójdziemy do córki na drugą stronę ulicy

A mnie nie będzie żal zdjęć starej rudery

A pro po rudery, musimy zrobić zdjęcia stanu technicznego bo konserwator zabytków nie chce się zgodzić na rozbiórkę, bo niby w jakimś rejestrze mamy tą ruderę zakonotowaną
Odkopałam aparat a tam były zdjęcia kuchni po wprowadzce, takie robocze zdjęcia pokazujące styl moich mebli. Przy okazji załapał się piekarnik z popękaną szybą, w transporcie potrzaskana i na wstępie 170 zł trzeba było wydać