Osobno napiszę odpowiedzi bo czas wgrywania i edycji jest fatalny
Ewuniu moja kuchenka teraz jest malutko, no dużo mniejsza od tej w starym, w razie potrzeby mam jeszcze w piwnicy tzw ciaperkuchnię z płytą gazową, zlewem do brudnego gotowania, np psom czy zaprawiania owoców czy warzyw.
Krzysiu chciałam malutkiej kuchni i taką mam, marzył mi się taki stylowy okap więc więcej szafek by nie pasowało. Ciągle nie umiem się rozmieścić w tych szafkach, część garów jeszcze na starym, część szpargałów wylądowało w piwnicy i w razie potrzeby sobie przynoszę. Mam nowy stolik w kuchni, ale i tak nie potrzebują go jako roboczego blatu, jeszcze nic wielkiego nie szykowałam

Zawsze nowe jest lepsze, no przynajmniej tak powinno być
Kasiu miło że wpadłaś

W kartonach mam zapakowane wszystkie książki i nie mam ich gdzie przechować

a w szafach też jeszcze sporo pozostawało. Jakoś straciłam werwę z tą przeprowadzką
Gosiu pozbywam się systematycznie przy przenoszeniu, szkła i porcelany zostały spore sterty, kartony pełne ciuchów czy papierzysków a i tak jeszcze nie wszystko wypróżnione. Wczoraj spakowałam karton płyt winylowych, których i tak nie mam na czym odegrać

Ciepło i przytulnie mamy, przede wszystkim wszędzie mam blisko, a nie na drugim końcu domu
Chciałam przeprosić wszystkich gości i forumków

mam takie zaległości, że pewnie nie odwiedzę większości w najbliższym czasie

wybaczcie