Ostatnie dni przygotowań do wystawy. Szykuję napisy do dalii i do konfitur z róży, które sprzedajemy jako cegiełki na wystawę. Sprawdziłam skrzyneczkę z akcesoriami i narzędziami. jeszcze tam musze nożyczki i sekator włożyć. I tak właśnie ostatnie dni spędzam.
Dziś w końcu poszłam do lekarza, bo chcę dożyć wystawy. Zioła i płukanie nie pomogły. Jakieś wziewy dostałam, może pomogą. A już było ok, ale poszłam do pracy. W biurze klima, w pociągu klima i to wystarczyło.