Wydaje mi się, że Twoja jest inna, ma ciemniejsze środki a płatki bardziej białe.
Virgin wpada bardzie z zieleń, jej biel płatków też jest z domieszką zieleni.

Majeczko śliczne jezówki ja też już kilka nazbierałam a teraz dokupiłam kolejne 4 szt

Danusiu parę lat temu też tak się napaliłam na odmianowe jeżówki a pozostała mi tylko jedyna Virgin

A trawki ładnie zaczynają kwitnąć

A u mnie własnie Virgin przepadła, a bardzo ją lubiłam
Spróbuję z nią jeszcze raz, bo nie lubię sie tak od razu poddawać
Pytałaś co posadzić przy szpalerze
Wydaje mi sie, że jak już będziesz miała wytynkowany domek sama wpadniesz co tam posadzić.

Majka wyczytałam gdzieś ,że podsypywałaś już pod róże nawóz jesienny
Jaki używasz czy jakiś specjalny czy do wszystkich roślin jesienny?
U mnie też rosną tylko te zwykłe jeżówki, te odmianowe jakoś nie chcą rosnąć .

Majeczko przedarłaś się przez te pajęczyny, którymi zarósł mi ogródek
Nie mam specjalnego pod róże, mam jakiś fosforowy (chyba superfosfat ale nie pamiętam) i sól potasową w wielkich rolniczych workach, jak to rolniczka Zaczęłam od raz kwitnących i powoli liczę że jakoś się wyrobię bo to i trzeba wymieszać z ziemią, coś tam przyciąć więc idzie mi to wolno. Na dodatek muszę mieć oko na tynkarzy bo jak to budowlańcu robią wszędzie bałagan
Gosiu widzisz jak to te jeżówki są kapryśne, ja zrezygnowałam z odmianowych, dosadzę jeszcze tylko jeżówkę purpurową Alba, żeby trochę urozmaicić widok.

Jesienne roślinki

U mnie, to nie tak szybko rozkwitną marcinki i chryzantemy u Ciebie już pięknie kwitną pewnie mieszkasz w cieplejszym klimacie.
Bardzo żałuje teraz jak mam ogród ,że nie znam się na nawozach chociaż dzieciństwo spędziłam na wsi ale wtedy, te sprawy mnie nie interesowały.
Podziwiam Cię jak ogarniasz i rolnictwo i dom ,ogród a w nim tyle róż -jesteś niesamowita ,wielkie

Tak do końca nie ogarniam bo dzisiaj nawet obiadu chłopom nie zrobiłam każdy zjechał z pola o innej porze, ja pilnowałam tynkarzy przy okazji grzebiąc w ogrodzie i tak czas przeleciał
Nawozy kupił mi syn choć superfosfat specjalnie na moje zamówienie
Jak kupisz taki uniwersalny jesienny to też będzie dobrze
Ta żółta chryzantemy kwitną już od lipca, to są raczej letnie chryzantemy, te jesienne jeszcze w pączkach

Jesień przyszła szybkim krokiem .Widoki jesienne ,nawozy jesienne i my jakieś takie .....też jesienne Rano u mnie było pięć stopni .Myślałam ,że wyskoczę i z ranka trochę skubnę co nie co ,a tu figa .Wycofałam się w szybkim tempie z wielką chęcią wskoczenia pod kołdrę .

Majeczko u mnie jeszcze aż tak jesiennie nie jest ale w sumie na najszybszym marcinku też kilka kwiatuszków już się pojawiło

Tynki mamy gotowe, teraz trzeba cierpliwie czekać na zrobienie odpływów z rynien, część do starej oczyszczalni żeby się same rozsączały, a część do studni zbiorczej, żeby było czym podlewać. A potem chodniczki i najprzyjemniejsza robota czyli szykowanie rabat i sadzenie

Ewuniu u nas poranki też są chłodne a na dokładkę mocno mokre z rosy więc ciężko się cokolwiek robi dopóki rosa nie zejdzie, ale potem to tyram aż do wieczora
Danusiu część marcinków też dopiero pokazała pojedyncze kwiatuszki.

Póki co to ciągle jest lato

Ładne lato i jeszcze trochę by się go przydało . Szykowanie nowych rabatek to już chyba na wiosnę ale odwodnienie warto zrobić przed zimą a i chodniczki przed jesienną słotą by się przydały

Jak miło popatrzeć na fotki ze słońcem! Ja skutecznie pozbyłam się astrów i złocieni, bo nie mogłam się pogodzić ze znakami jesieni. Ale dalie kwitną do listopada więc kwiaty w ogrodzie są!
Jeżówka Virgin mi się bardzo podoba, zwłaszcza, że piszesz, że jest zielonkawa! Podziwiam Cię, bo jeżówek mam kilka, ale nazw ich nie znam, choć zachowałam gdzieś etykiety i nawet gdzieś tu na forum podałam z nazwami.

Majeczko -tobie dokucza poranna rosa a mnie całodzienny deszcz i zimno,-sama się dziwię ,że jeszcze coś chce kwitnąć- także z przyjemnością oglądam rabatki skąpane w

Dzisiaj chyba lato wróciło, było śliczne więc dla relaksu wykosiłam tereny zielone

Wiesiu nie mogę odłożyć założenie rabat do wiosny, nie lubię przesadzać róż wiosną bo potem mają prawie cały sezon w plecy, a tak przez jesień, zimę i wczesną wiosną zdążą się dobrze zakorzenić i ładnie kwitną w normalnym terminie. Co innego dosadzić byliny czy trawy. Jeszcze muszę uziemić sterty cebulowych, a tego nie da się zrobić wiosną.
Kiedy przyjedziesz po swoje cebulki, czekają cierpliwie

Miłko ja bardzo lubię jesienne kolory i dlatego muszę ich mieć sporo, to tu to tam mogę popatrzeć na ciągle kwitnące kwiatuszki. Dalie kwitną choć są bardziej wrażliwe na jesienne przymrozki, a chryzantemy choć częściowo podmrożone potrafią dalej kwitnąć
Nie lubię roślin określanych nn muszą mieć imiona bo jak do niej się zwracać, ej ty trawka czy kochany Davidzie

Żanetko przez długi czas dokuczały i mnie deszcze, ale wiem że niektórym ciągłe deszcze skutecznie uprzykrzyły życie

W końcu u mnie jest ponownie słoneczko i od razu ogród robi się dużo piękniejszy choć mocno sponiewierany przykrą aurą.

tynki gotowe i niektóre rynny spełniają swoją rolę




przetacznik First Lady podarowany przez Pollusię kwitnie ciągle


w końcu czosnek skalny w pełni rozkwitnięty


dalia Honka Supise podarowane mi przez Wiesię

Majeczko, zbieram się zbieram i zebrać nie mogę a to już pora sadzenia cebulowych . Muszę się zmobilizować wkrótce

Majeczko -domek pięknie się prezentuje w nowej szacie i w towarzystwie kwitnących roślin ...

Majeczko śliczna alejka z czosnkami i piękny ten biały przetacznik

Wiesiu niby czas na sadzenie jest, zwłaszcza szafirków, ale też ciągle leżą w wiaderkach i czekają na lepsze dni
Żanetko niby byłam przeciwna szarości na ścianach, to pomysł syna, ale w sumie ten szary jest taki jakiś inny i domek wygląda ładnie
Danusiu kocham wszystkie czosnki, nawet te jadalne, a z tego przetacznika od Pollci jestem bardzo zadowolona

Ukochane persice mają różne kwiatki, choćby taki dość pełny i tylko chwilami widać to ciemne oczko - The Sun and The Heart

Teraz takie trendy na elewacje, ale wyglada bardzo ładnie, mieszkac tez bedzie przyjemnie, wszystko nowe, czysciutkie, sliczne. Mój czosnek oporny, dalej czeka tylko nie wiem na co