Elsi napisał:
Jestem pod wrażeniem, że zdążyłaś już posadzić zjazdowe rośliny

.
Wyłącznie dlatego, że wszystkie akurat miały trafić na już przygotowane fragmenty i miałam ich tylko 5

. Połowa wcześniejszej doniczkolandii niestety dalej czeka na moje ogarnięcie się

.
Piku, dziękuję za zajrzenie do wątka:). Zgadzam się z efkaraj, róże kochają glinę. Moja ma akurat odczyn zasadowy ale róże są dość tolerancyjne co do odczynu, więc daj im szansę

. Tym bardziej, że teraz jest mnóstwo nowych odmian, selekcjonowanych pod względem odporności na choroby, więc można mieć piękne róże bez oprysków.
Makuma dziękuję w imieniu różanki:). Powojniki to imo zasługa gleby. Ja tylko je wiosną przycinam. O ile akurat starczy mi czasu

. A jak nie starczy, to rozkładają się dookoła, dusząc to, co im stanie na drodze.
Margo, serdecznie zapraszam, wpadaj!

. Inni też bardzo mile widziani, jak wiemy ze zlotów, im więcej, tym weselej:). Tym bardziej, że teraz już conieco widać, a nie tylko chwasty...

.
takasobie, Kalmio, Gosia - dzięki, że zajrzałyście, zapraszam na żywo:).