Efciu, Basiu, zapraszam, tylko muszę zrobić nową ławeczkę bo ta się już rozpada . Lubię tam przysiadać na kontenplację nad nowymi pomysłami ogrodowymi

Aniu, masz rację jaszcze krasnale muszę zaprosić , a szarłat jak chcesz to pozbieram nasiona

Miłko, ta ławeczka to prowizorka, dwa klocki i deska , więc bez wysiłku możesz coś takiego postawić pod brzozami

Efciu, to dokładnie to samo miejsce wiele lat temu. Tego lewego modrzewia już nie ma a prawy jest chyba cztery razy wyższy , muszę poszukać więcej zdjęć z początków nasadzeń dla porównania

Obrazki o poranku

Wiesiu, wcale nie tak wiele... to zdjęcie z pierwszej strony, jak kartonowałaś miejsca pod cienioluby, 2016 rok... sześć lat, a taka zmiana

Wbrew pozorom drzewa (niektóre) rosną dość szybko i zmieniają warunki w ogrodzie.
Mam nadzieję, że w zagajniku trawa nie rośnie już tak bujnie i rzadziej trzeba tam wkraczać z kosą?
A ławeczki najprostsze, jak u Ciebie, najlepsze do przysiadania na chwilę (mam takie cztery) .

Efciu, to zdjęcie jest z lewej części zagajnika gdzie nasadzenia były robione kilka lat później, bo ta strona jeszcze ciągle była uprawiana

Elu, masz rację takie ławeczki są uniwersalne i też mam ich kilka jednak pod brzozami przysiadam najczęściej . A w zagajniku kosić ciągle trzeba ale są już miejsca z mchem który systematycznie wypiera trawę co bardzo mnie cieszy

Ale trawy cudowne w tej słonecznej poświacie.
Jak swoje zaplatam, to się wkurzam, bo cała jestem oblepiona nasiennikami, ale przez ten spektakl słoneczno-kitkowo-zarosiały nigdy chyba się ich nie pozbędę
I gaura jak potwór Ja miałam chyba dwa lata i po gaurze.

Wiesiu przepiękne widoki a ta trawa o poranku boska

No właśnie! poprosiłam o taką ławeczkę, ale wszystkie pieńki ... porąbali!
Trawy powalające!

takasobie napisał: Miłko, patelnią ich .
Ja też zachwycam się zdjęciami rozplenicy w promieniach słońca . I też, podobnie jak Efcia nie zamierzam się ich pozbywać, choć jednak nieco ograniczam ilość kęp . Nasiona są strasznie czepliwe i sieje się równie obficie .

Ławka kusi...oliwki na przekąskę



Pozdrawiam Markus

Efciu traw nie wiążę bo nie mam sąsiadów w pobliżu i myślę że nikomu nie przeszkadzają fruwające suszki a gaurę postaram się ukopać dla Ciebie bo jakieś siewki pewnie znajdę

Danusiu, też lubię takie widoki o pranku

Miłko, no cóż to jakieś niedopatrzenie, może w kolejny sezonie uda Ci się zabezpieczyć jakieś pieńki

Edyciu, to chyba mam szczęście bo siewek traw jakoś u siebie nie dostrzegam, chyba że zostają wykoszone

Markusie, fajna przekąska, może przy tych zmianach klimatycznych i u mnie kiedyś zagości

No i listopadowe Podkarpacie

widoczek spod domu


trawiasto


za domem


i zagajnkowo

Cudowna niemal leśna przestrzeń. Kojące widoki! Tak naturalnie i miło! I zdjęcia , jakie lubię...

Pieknie masz Wiesiu na Podkarpaciu

Na gaurę juz się cieszę, bo bardzo mi się podoba i zawsze gdzieś można ja zmieścić

Wiesiaczku, to już nie widoczek u Ciebie - ale ogromny widok
Masz cudownie, tak sielsko i spokojnie

Kochane ,jest miło bo jesień długa i ciepła to lubię . Taka jesień jest jak dla mnie lepsza niż lato

To jeszcze z zagajnika fragmenty

Języcznikowo


Ten został wydzielony z grupy i wdzięczy się solo


Świeżo przetransportowana ze Śląska nerecznica sagowcowa zaczyna zakątek nerecznic


Podzielona latem 'Cristata' The King tworzy kolejny zakątek nerecznic




A to zakątek czerwonozawijkowy. po podziale jeszcze nie nabrały mocy ale mają potencjał


Paprotnik kolczysty nabiera mocy


A zagajnik już ma niezłe grzybnie i raczy mnie smakołykami
rydzowisko


I ostatni maślaczek

Wiesiu przyjemne z pożytecznym..

Wiesiu, nie wiem ja Ty to robisz, żeby utrzymać rośliny w tak doskonałej kondycji nie będąc na co dzień na Podkarpaciu. Cudnie jest .

Piękny ogród, Wiesiu. Bardzo naturalny, klimatyczny ...

Wiesiu -piękne jesienne widoki ....rozplenice i hortensja

Nelu, o tak, nie muszę dalekich wypraw na grzyby robić a w tym roku najadłam się ponad miarę i nawet parę słoiczków zaprawiłam

Edyciu, po prostu z wielu prób i doświadczeń pozostały najwytrwalsze rośliny które radzą sobie świetnie bez zbędnej opieki. Wiele pożegnałam z żalem ale nie mam innego wyjścia jak stawiać na hardkory

Swietko, miło mi czytać takie słowa staram się by był jak najbliżej natury

Żanetko, jesień chyba najlepiej się prezentuje u mnie może właśnie dzięki trawom i hortensjom

Ostatnie z kwitnących






pięknie przebarwiają się borówki


owoce jarząba szwedzkiego pozostały dla ptaków


i co nieco nie zjedzone jeszcze z pospolitego


pozostałości po peruczkach jeszcze zdobią


szumią trawy


dojrzewają szyszki


i to by było na tyle z Podkarpacia na dziś

Jesień służy podkarpaciu, jeszcze tak ładnie i żywo.
Ciemierniki cuchnące pod świerkami bujne, paprocie jeszcze strzeliste, oj poprzytulałabym się do tych brzóz.
U mnie gaury nie przybierają tak na masie, za to sieją się jak głupie.... muszę wiosną spróbować i wsadzić wszystkie w jeden dołek