Żanetko podeślij deszcz do mnie, bo u nas ciągle za mało.

Rozhulała się wiosna u Ciebie! Te konewki mi się podobają! Rojniki w nich będą super wyglądały.
Różowe bazie są piękne. Jaka to wierzba?

U mnie też popaduje .Nie żeby jakaś ulewa ,ale zawsze to jakaś wilgoć .Dziś kropiło ,ale mnie to nawet nie przeszkadzało w pracy .Okropnie długo schodzi mi się z różami ,zanim ja je wszystkie odgrzebię ,przytnę ,to przez ten czas ogarnęłabym cały ogród .O tej porze roku zawsze przysięgam ,że już żadnej nie kupię

Aniu -z przyjemnością bym Ci odesłała bo znowu całe popołudnie pada
Miłko -no śmieszne te konewki ,nawet mój mąż kazał brać a wierzba to "Mt Aso" kupiłam w Obi na wyprzedaży za przysłowiową złotówkę
Ewciu -to cieszy ,że deszcz dotarł w końcu do Ciebie ,z różami mam tak samo nie cierpię ich przycinać zawsze się pokaleczę ,dobrze ,że mam ich tylko kilka ,dzisiaj obskubałam trochę brzydkich liści rodkom ,ale jest kilka takich co powinnam obskubać je całe -chyba przyczyną są zimne wiatry wiejące u mnie dość mocno

Żanetko a u mnie tylko chwilkę popołudniu pokropiło a tak to było przyjemnie cieplutko więc szalałam w ogródku

Danusiu -dzisiaj i u mnie było słonko ,zaczęłam porządki ,rozsadziłam przerośnietą turzycę -sadzonki powciskałam sąsiadkom ,przesadziłam jedną różę -także w kościach czuję
Przyszły azalki z Rosenfee,te nowe odmiany faktycznie malutkie,trochę na nie poczekam.....poszły na razie do mini szklarni

Wiesz co, ten wysprzątany kawałek wygląda świetnie u mnie zawsze zostają jakieś liście, no nie jestem w stanie wybrać każdego listeczka
Mówisz że te azalki takie malutkie

Majeczko -tak ,ale o tym wiedziałam,mają po 10-15cm cena 7,99 jestem ciekawa jak szybko będą przyrastały....

Też specjalnie kupowałam rodka Dominik, na kwiaty czekałam 3 lata i w końcu w tym roku powinien zakwitnąć, ma aż 5 pączków kwiatowych.
Zdecydowanie wolę kupować mniejsze, łatwiej się przyjmują i nim zaczną kwitnąć ładnie się zakorzenią.

podobnie czekałam na rodka Hania,który kupiłam ja Ty maleńkiego ,a w tym roku w końcu zakwitnie ,

Azalki szybko rosną i kwitną nawet takie małe... cieszą od razu po zakupie...

Żanetko ja mam jeszcze w planach dwie azalki japońskie ale to już na zjeździe

Nelciu -azalkowych maluchów jeszcze nie miałam,to się cieszę jak mówisz ,że szybko urosną
Danusiu-zakupy na żywo to 100%satysfakcja ,tylko trudny wybór jak się trafi do dobrze zaopatrzonej szkółki.....już zazdroszczę zjazdowych zakupów

Właśnie przeczytałam o karczowniku... Mi tak skubaniec załatwił hortensję na pniu

Ja jutro popracuję w ogródku
Przynajmniej mam taką nadzieję, bo wzięłam urlop i czekam tylko na pogodę
W tym roku muszę dokupić 3-4 azalii japońskich i 2 rodki.
Na odmianach mi nie zależy, więc pewnie kupię to co będzie w marketach

Maggie - w moim wąteczku,nie cierpię karczowników bo trudno z nimi wygrać
Gosiu -mam nadzieję ,ze udało Ci się popracować bo świeciło ,ja też codziennie po kawałeczku do przodu ,a co do rodków to i w marketach są fajne odmiany
Poczytałam w zakupach o zaopatrzeniu w LM no i grzecznie zapytałam męża co ma zamiar mi sprezentować na Dzień Kobiet no to jutro mamy jechać
i jeszcze dla poczty polskiej -dzisiaj dostałam nasiona liliowców wysłane 5.02- , świeciło to znowu kawałeczek sprzątnięty a w nocy było -3

Witaj Żaneto widzę że sezon ogrodowy rozpoczęty.

Geniu -jak świeci -to chce się działać ,ale dzisiaj znowu deszcz i zimnica
Pojechaliśmy do LM to ciemierniki były już w większości bez pąków i kwiatów,wybrałam Ice N'Roses Red z jednym pąkiem i nieodmianowy pełny no i jeszcze20 bratków wpadło do koszyka

no to jeszcze odwiedziłam Obi i trzy pełne ciemierniki wpadły do koszyczka i jeszcze prymulki w 10- paku,będę jutro miała co robić -o by nie padało

Żanetko aż Wam zazdroszczę tych zakupów ale ja najbliższe OBI mam w Krakowie.