Marysiu -z konwaliami miałam tak samo w końcu się zadomowiły ....a rodki na razie wysoko w moim rankingu,więc znoszę ich fochy
Danusiu - u mnie kolejne cztery noce z minusem ,dzisiaj nawet -4 ma być
Gosiu -magnolii to szkoda ,tak długo czekamy na ich kwiaty ,ja jedną mam małą to okrywam,gwiaździsta dała radę a satisfaction ma jeden pąk
Miłko -za wysoka ,nie dam rady przyciąć ,dzisiaj się przyjrzałam mam jeszcze sporo pąków tylko mniejsze są -może dłużej będzie kwitła
Inuś - na zlocie było około 100 osób (tak zapamiętałam) -sama jeszcze nie byłam na żadnym to pewnie takie podświadome marzenie .....,ale żeby zaraz organizować
Dzisiaj w końcu normalna wiosna ,nie wieje , świeci -więc można działać i tak podjęłam walkę z podagrycznikiem ,choć kilka dni nie będę go oglądać a wczoraj pobiłam rekord w podlewaniu bo podlewałam całe popołudnie....a wieczorem ukatrupiłam 50 małych gołych ślimaków ,zjadły mi bratki

A u mnie wieje niesamowicie .Pomimo to roboty zrobiłam huk ,tylko wiater mi włosy powyrywał Robię plany ,co posadzić w miejscach po dolnych gałęziach od iglaków .Dosyć tam ciemno ,więc dużego wyboru raczej nie ma .Ale hosty i paprocie pewnie dadzą radę ,tylko to kolejne rośliny do podlewania

Właśnie obejrzałam prognozę pogody i znowu -3 zapowiadają u nas i w Białymstoku ,dzisiaj oczywiście było -4,podmarzła magnolia i nowe różane przyrosty ,listki grujecznika......
Ewciu-i ja działam ,choć pogoda zniechęca,pierwszy raz w moim ogrodowaniu zmarzły mi tulipany ,a inne kwitną mając z 10-15 cm wysokości choć miały mieć 40-50.... i mi tęskno do zakupów ogrodniczych ,ale na razie zamówiłam tylko rośliny do donic...
Dzisiaj skosiłam trawę, ale wygląda marnie bo córka spaceruje intensywnie..... po trawniku,podlałam i mimo wszystko jest coraz ładniej ,ale potrzeba ciepła i

A ja właśnie postanowiłam dzisiaj nie kosić, trawa miejscami już wysycha - susza taka, że dla roślin, które udają u mnie trawnik będzie lepiej jeśli ich nie skoszę
Mrozy nas na szczęście nie gnębią zbytnio

No niby wypadało by może nie pokosić co wyrównać i wysprzątać te tereny zielone, ale tę czynność odkładam w nieskończoność, najpierw trzeba zrobić porządki na rabatach a końca tej pracy nie widać
Współczuję mrozów

Zanetko ja o mrozach nawet już nie chce myśleć ani mówić,co któras magnolia zaczyna kwitnąć to ją mróz kosi.Mam tej wiosny dość.Hiacynty w tym roku nie miały szans pokazania jakie są cudne i pachnące.Mam nadzieję że to już koniec przymrozków

Trzeba przyznać ,że wiosna bardziej mrozi niż zima .Wiele roślin zimę przeżyło bez uszczerbku ,a teraz wiele padło przez mróz .Nawet listki od róż smagnęło Ale już bliżej niż dalej .w końcu się doczekamy ,a pączki na rodkach coraz większe

U mnie po kolejnej nocy na minusie -magnolia już nie cieszy bo zrobiła się brązowa,dzień bardzo zimny i wietrzny......na pocieszenie zamówiłam sobie u Małgosi -10 floksów....jak suszę na razie ogarniam podlewaniem tak na zimne noce nie mam rady ,ale może faktycznie już w końcu zrobi się ciepło
Marysiu -ja jak pisze Majeczka to bardziej równałam niż kosiłam bo nawet trawa słabo rośnie.....stabilnej pogody zazdroszczę
Majeczko -ja na razie rabaty jako tako ogarnęłam, choć niektóre rośliny ciągle zasypuję "śmieciami" z rabat ,więc nieporządek ciągle jest...
Gosiu-u Ciebie całkiem podobnie jak u mnie ,wkurza mnie ta huśtawka jednej nocy +6 a drugiej -4
Ewciu - u mnie wiosenne noce zdecydowanie zimniejsze niż wiosenne to prawda rodusie za chwilę będą cieszyć oczy
A na dzisiaj znowu -4,a co tam....

Żanetko, wiosna niby przyszła wczesna, ale daje nam popalić z tą huśtawką.
Ja już chyba wolę to co było kiedyś, czyli prawdziwą zimę, wiosnę o właściwej porze, ale bez takich niespodzianek
A tu jeszcze Ogrodnicy nas czekają, chyba,, że już ich w maju nie będzie, bo przecież są już z nami cały czas

Gosiu -też jestem za właściwymi porami roku o odpowiedniej porze.....ale co zrobić ,jakoś trzeba przeżyć,jeszcze dwie zimne noce a potem już na plusie choć nie wiem czy +1 lub +2 to nie będzie przymrozek i tak,ale lepiej już się patrzy na takie prognozy
U mnie kolejny zimny ranek i chłodny dzień bo przeszywający zimny wiatr wiał,posadziłam kupiona piwonię ,kilka bratków i dwa zawilce kwitnące na biało ,przesadziłam też dwa rodki ,w tym tego chorego może się prędzej ogarnie no i podlewałam,podlewałam,Wczoraj na fb zobaczyłam przepis na drożdżówkę i musiałam sprubować,no i powiem Wam drugi raz w życiu byłam zadowolona ze swojej drożdżówki

Żanetko u mnie w pogodzie to samo więc dzisiaj działałam domowo Drożdżowe wygląda smakowicie więc poproszę kawalątek

Danusiu-niestety ciasto już zjedzone ,powiem Ci ,że wczoraj się bardzo cieszyłam bo raczej drożdżówka to nie moje ciasto a tu wczoraj miła niespodzianka

Mój eksperyment z patyczkami hortensjowymi raczej nieudany-dzisiaj wysypałam z piasku i korzonków brak ,mimo to wsadziłam je do ziemi a nuż ,któryś się namyśli

Od rana ciepło i zaraz lepszy nastrój,nie było nawet przymrozku-na razie ogród ogarnęłam ,co miałam poprzesadzać to poprzesadzałam,teraz czekam żeby piwnicę opróżnić z donic kalii i dalii,bo reszta to jeszcze trochę.....zostało nawożenie i pielenie na bieżąco no i łowienie ślimaków ,zebrałam wczoraj cały słoik a przecież jeszcze zimno jest a one już grasują
-floks Warsaw Sunrise,widoczny z daleka
-rosną w doniczkach

-szachownica Michajłowskiego ,malutka ale ładna

Tulipki śliczne, ale jak czytam, w doniczkach rosną
U mnie dziś słonecznie, ale zimno, a nad ranem był przymrozek. Do tego wieje mocno.
Ja obcięte patyczki hortensji wetknęłam do ziemi pod lasem i na kilku już rosną listki. Czy puszczą korzonki, nie wiadomo

Kilka nocy z przymrozkami i magnolie które już zakwitły wyglądają jak po przemarszu dawnych wojsk, co to niedoprane onuce na drzewach suszyli
Te które jeszcze nie zakwitły mają w większości czarne pąki. Nadzieja w tych najpóźniejszych, może coś z kwiecia zostanie...………………...

Efkaraj-to jedyne wyjście żeby mieć tulipany ,choć za szybko zakwitły nie zdążyły wyrosnąć
Verciu -to smutne wieści ,chciałam chociaż u Ciebie oczy nacieszyć......u mnie jedynie March Till Frost ma 10 pąków i jest niska to ją okrywam ,ale przez to zakrywanie to kilka pączków odpadło
Dzisiaj pierwszy raz z przyjemnością rozejrzałam się po ogrodzie ,robi się zielono

Żanetko to może i do mnie ciepełko wreszcie dotrze bo na razie to ranek znowu -4 a w dzień 12 i zimny wiatr.Śliczny ten szpaler tulipanów a floks aż swieci

Niby zielono jest, ale dzisiaj tak zimnem wiało z północy, że najnormalniej zmarzłam i szukałam polaru
Też miałam tulipany w doniczkach i nawet ładnie kwitły więc je wysadziłam do gruntu i w tym roku parę kwiatków i same liście będę musiała je chyba wyłuskać z tego gruntu i gdzieś wcisnąć bo naprawdę zaczynają mnie wkurzać

Ech ta pogoda ....u mnie też popołudniu już nieprzyjemny wiatr wiał,dziś postanowiłam już nic nie zakrywać mam nadzieję ,że jutro nie będę płakać
Majeczko -ja myślę ,że tulipany są jednak ładniejsze jak się je wykopie i przesuszy,choć mam też takie fioletowe co kwitną trzeci rok bez wykopywania i są ok tylko ,że w tym roku zmarzły....
Danusiu- życzę Ci ciepełka i deszczu,faktycznie floks rzuca się w oczy....