U Ciebie jak zwykle kolorowy zawrót głowy Piękne liliowce.

Marysiu -ja muszę robić miejsce dla 20 w doniczkach ,także wyślę jesienią jak będę robić rewolucje ,więc robisz mi przysługę ,może jeszcze jakiś- na pewno mam dwie jednakowe siewki czerwone-ładne ,ale jeszcze nie kwitną,zresztą wstawiam dużo fotek to jak coś to daj znać,większość jest do podziału oprócz najnowszych siewek
Jaguś -miło ,że zajrzałaś ,czytałam ,że zapracowana jesteś....busz się rozkręca choć w tym roku jakoś powolnie ,ale i pogoda gorsza jest tzn. zimniej,ale codziennie coś rozkwita i to jest najfajniejsze

Ty tęsknisz za ciepełkiem, a ja za ochłodzeniem i deszczem. Dzisiaj byliśmy w ogrodzie przed piątą, a o dziewiątej nie było już czym oddychać, duchota i upał
Teraz jeszcze ponad 30 + w cieniu. Rośliny leżą oklapnięte, żal patrzeć. A jeszcze kilka dni temu ogród wyglądał całkiem przyzwoicie...............

Verciu -czyli masz lato z poprzednich lat.....też takich temperatur nie znoszę ,u mnie powyżej 30stopni było ze dwa razy ,dzisiaj zrobiło się po południu przyzwoicie około 25 a wczoraj paliłam w piecu

Nie ma sprawiedliwości.....................................................nawet w przyrodzie

U mnie dopiero dzisiaj prawdziwie letni dzień. Taki jak lubię, nie za gorąco, nie zimno
Tak, że w dzień fajnie się oddychało, było cieplutko, a wieczorem nie trzeba było zakładać swetrów
Dlaczego nie może tak być normalnie?
Gdybyś dzieliła tego liliowca o którym pisze Puszek, to ja się piszę

Gosiu -mogę podzielić tylko to nie będzie za duża sadzonka, i może sama po nią wpadniesz jak będziesz w Toruniu u syna?

Żanetko liliowce ślicności
U mnie też w tym roku zagościłą wisienka tylko moja jeszcze siedzi w donicy i skąpo podlewana ma się całkiem dobrze ( moja jest z OBI jak dobrze pamiętam). Tylko czy zakwitnie wiosną

Liliowce masz piękne ,lubię je oglądać .Też mam kilka ,a ten od Ciebie mi zakwitł Wyobraź sobie ,że mam tylko trzy dalie .Resztę zjadły ślimaki .No tego ,to jeszcze nie grali ! masakra jakaś A jak Ci się podoba takie lato ? bo mnie bardzo .

Aniu - dziękuję ... mi nawet zakwitła miała śliczne małe kwiatuszki - tylko pamiętaj normalna ziemia....,może grzyb ją jakiś dopadł bo zbrązowiała cała

Ewciu -a u mnie jeszcze nie kwitnie ,mi też dwie dalie pożarły-bandyci , a co do lata to chwilami marznę ,upałów nie cierpię, ale 18 -19stopni a nocą 8 to trochę mało dobrze tylko ,że dosyć często pada
Miałam popołudniowe dodatkowe zajęcie za kuzynkę ,więc nawet nie mam kiedy zdjęć zrobić ,ale już dzisiaj ostatni raz i mogę nadrabiać zaległości na forum......zaczyna kropić deszczyk

W nocy przeszła kilkugodzinna ulewa-także ogród solidnie podlany i wod w oczku uzupełniona
-pierwszy kwiatek Pink Stripes

A u mnie dalie pierwszy raz zaszalały, nawet ogryzki z wyprzedaży kwitną ( padły tylko te które zimowałam) i pierwszy raz mam kwiatki liliowców...małe. Ie takie ładne jak u Ciebie.
Temperatura jest ok tylko czemu znowu cały weekend ma lać

A mi się nie podoba to lato, wciąż pada i jest zimno. Właściwie, gdyby nie dwa tygodnie nad morze, to chyba nie zauważyłabym, że jest lato...
Liliowce pięknie Ci, Żanetko, zaczynają szaleć

Żanetko na temat deszczu nie chcę się wypowiadać bo u mnie znów pada już deszczu serdecznie dosyć znów sypnęłam niebieskie granulki ślimakom Lilowce cuuuuudne

Wstał ładny letni dzień ....a mnie boli głowa ,mam nadzieję ,że to tylko dlatego ,że za długo spałam...
Aniu - u mnie na szczęście weekend ma być ciepły i ,może są u Ciebie zimne noce a może takie masz odmiany bo i ja mam odmiany o małych kwiatkach
Efciu -no faktycznie pogodę tegoroczną masz nieciekawą,także Ci życzę
Danusiu -na pogodę nie mamy wpływu ,ale mogła by być bardziej wypośrodkowana-chociaż oglądałam Twoje fotki i roślinki wyglądają na zadowolone,moje też są bo ładnie ostatnio podlało

Cześć Żanetko. Ależ Ty masz ogrom liliowców. U mnie tylko kilka, muszę to zmienić. Przed domem zdecydowanie muszę dosadzić bylin, bo te jakoś rosną, a z jednorocznymi bywa różnie. A floksy i Ciebie nie łapią mączniaka?
A samopoczucie dziś i u mnie kiepskie, może to jakaś zmiana pogody? Ciśnienie zmierzyłam, dawno nie miałam tak niskiego
.Pozdrawiam

Kasiu -jak Ci wpadły jakieś liliowce to napisz bo ja jesienią będę trochę przesadzać to mogę się podzielić a najlepiej by było to teraz wiedzieć i zaznaczyć bo potem nie będę pamiętać bo większość bez nazw....mączniaka na razie niet czasami jakaś gałązka zbrązowieje , uschnie to po prostu wyrywam
Mój ojciec chrzestny jak miał imprezowy humor to -mawiał "stara baba -głupia baba "-no i ja chyba dzisiaj taka byłam - bo nie mam miejsca a kilka zakupów znowu poczyniłam ,nawet doniczek mi nie długo zabraknie ....cieplutko dzisiaj było ,poleżałam z książka na leżaczku bo ogród podlany ,ogrzany -chwilo trwaj

Żanetko, ogród bujny i kolorowy Właśnie pisałam u siebie, że mimo wszystko wolę deszcz, niż przedłużającą się suszę, ale do tego leżaczka mi tęskno... U mnie wciąż mokro i nie leżaczkowo

Efko-leżaczek wsród roślin to przyjemny relaks .....u mnie od rana mam nadzieję ,ze i do Ciebie zawita
-milion pszczółek w tych białych kwiatach



-lubię tego liliowca za kształt kwiatu

Widoki nie z tej ziemi uwielbiam kolory w ogrodzie ,lubię ruch owadów i odgłosy ,jakie wydają .Wtedy ogród żyje i nie jest tylko miejscem do podziwiania dla sąsiadów .Masz ogrod z duszą Żaneciu