Miłko, nie bądź taka skromna.
Naturalne piękno i dobry sprzęt to nie wszystko. Trzeba mieć oko, a wtedy nie trzeba nawet naturalnego piękna
Piękny portret różowych róż.

Dziękuję Irminko!
Oko okiem, ale wszystkiego trzeba się nauczyć, kadrując trzeba pomyśleć o takich szczegółach jak tło , światło, perspektywa. Czasami dyndam na hamaku i czemuś się przyglądam i nagle zmieni się światło, a ja lecę po aparat.
Wszystkim polecam stosowanie zasad, a to już maleńki kroczek do dobrej fotografii. Jest fajny dział na forum, gdzie koleżanki podzieliły się wiedzą z kursów fotograficznych. Ale nie jest łatwo z tego skorzystać, bo trzeba temu poświęcić trochę czasu, trochę nauki. Ja miałam łatwiej, bo mój mąż jest fotografem i zna się na tym wszystkim i wszystko mi tłumaczy, ale do niektórych rzeczy dochodzę sama.
No i dziękuję w imieniu róż. Raczyły zakwitnąć

takasobie napisał:
Ale jak to ostatnia?

Miłko Bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie . Fajnie było spotkać Forumki na żywo i zamienić kilka słów
Mam nadzieję, że z gardłem już lepiej

Kasiu! W końcu nie będzie ostatnia. Pewnie jeszcze będą kolejne, ale potrzebuję z 2-3 osoby na stałe do pomocy fizycznej i merytorycznej. Jak napisałam - zjawiły się Anioły, ale mogły się nie zjawić z różnych przyczyn. A ja muszę być pewna, że ktoś przyjdzie i np ustawi stoły i przykryje je obrusami i np rozładuje samochód.
Mam taki niedosyt, że trochę mało pogadałyśmy, ale pierwsze koty za płoty. Pewnie będzie jeszcze okazja.
Z gardłem nadal walczę, teraz zioła Klimuszki i leki przeciwalergiczne, bo wszystko inne zawiodło.

Ależ się cudeniek daliowych naoglądałam!

Jak mawiał klasyk: Maleńka, jesteś wielka! Chylę czoła za kolejną wystawę tych niezwykłych kwiatów.

Przepiękne dalie na Twoich zdjęciach, Miłko! A mi bardzo przypadła do gustu Gitt's Perfection. Cudowna!!!

Iwonko! Dziękuję! Jak sama stwierdziłaś, dalie to cudeńka. I jak ich nie pokazać?! Od początku organizacja wystawy to było szaleństwo. Tylko to tak jest, jak się ma szalone pomysły

Dziś zaczęło się chmurzyć, sąsiad postraszył, że będzie deszcz. Pochowałam elementy wypoczynkowe. Ale podlałam, bo ja cos w ten deszcz nie wierzę.

Na dziś:

Taki piękny słonecznik mi zakwitł. Nie zdążył na wystawę


Golden Scepter


Piękny kosmos o niespotykanym kolorze. Kluseczka nasionka mi dała.


Totally Tangerine


Who Dun It


Galaktika


Gitt's Perfection


Alyshia

Swietko! Gitt's Perfection jest cudowna. Staram się zawsze mieć ją w ogrodzie. Kiedyś straciłam, ale na szczęście odzyskałam.
A jeśli chodzi o zdjęcia, to postanowiłam nauczyć się robić daliom zdjęcia, żeby były ... perfekcyjne. Dalie na to zasługują Ale jeszcze sporo się musze nauczyć

Trochę mnie nie było odrobiłam więc zaległości .Gratuluję jak zwykle udanej wystawy, po prostu pięknie . Cudny ten kosmos z nasion Kluseczki a o daliach już nie wspominam

Wczoraj u mnie popadało, nie mówiąc już o wietrze, który męczy moją jedyną białą pelargonię. Spadła dwa razy, złamała dwa pędy, ale za to doczekała się nowej doniczki

Twoja dalia Who Dun It skrada moje serducho
Słonecznik piękny.
Przy okazji chciałam się zapytać, czy masz jeszcze dalię B-Man? W wątkach z poprzednich sezonów nie mogę się na nią napatrzeć
Mogę prosić o jej tegoroczną fotorelację?

Kasiu! Who Dun It rzeczywiście urocza Jak się rozrośnie, chętnie się podzielę wiosną. B-Man chyba stracony, bo nie mam go w spisie. pewnie nie przeżył . Ja staram się szybko zapominać, że coś straciłam, bo potem przeżywam Ale będę szukać. Po pandemii jest problem, żeby to sprowadzić zza oceanu. A stamtąd ją miałam. Ale poszperam.

Wiesiu! Cieszę się, że dalie Ci się podobają. Nasionka z kosmosu pozbieram, ale czy nie wyrośnie z niego znów różowy?

Jakoś powietrze ze mnie zeszło. Podwiązuje i podlewam dalie, ale poza tym chyba ... jesień idzie i

Oreti Adele


Bumble Rumble


Tsuki Yori no Shisha


Rosella


nn

Znalazłam kolejnego fajnego kosmosa Taki "brudny" ten róż.

Ojej, to aż zza oceanu?

W lipcu miałam chwile słabości, gdzie spoglądałam w tamtą stronę, ale za irysami. Cuda tam mają takie, że w głowie kipi.

Dalie Miłeczko masz przepiękne ale to oczywiste cudowny ten słonecznik ja sie tak cieszyłam że będę miała jeden śliczny bo wysiał się w skrzyni z warzywami i co się okazało - zanim zdążył się rozwinąć ślimak wyżarł środek

Dwa razy pisałam odpowiedzi i poszło w kosmos

Danusiu! Mi sikory młócą zanim ziarna dojrzeją. Dziś w głębi ogrodu bogatki i ubogie jadły ziarenka i jeszcze opieprzały mnie że przeszkadzam. dziękuję w imieniu dalii

Kasiu! Po pandemii ciężko coś stamtąd sprowadzić. Przepisy się zmieniły. Kiedyś paczka z daliami przeszła przez cło i nie było problemu. Tyle, że droga była. A teraz zatrzymali partię dalii na cle i bezpowrotnie zginęły, bo żeby je odzyskać trzeba było kupę kasy za odesłanie zapłacić. Już nie próbuję...

Zrobiła spis dalii z tego roku. posadziłam ponad 180 odmian. Ale już wiem, że część nie wyszło. Może jutro uda mi się zrobić remanent. Najlepszy numer, że zapomniałam, co zamawiałam w sierpniu zeszłego roku i ... zamówiłam jeszcze raz kilka odmian. Tyle, że i tak jeszcze nie kwitną.
Dziś musiałam znów wszystko podlać, bo zaczęły więdnąć.

Na dziś:

Każdy kosmos na wagę złota, za rok jak zostawisz to będzie ich więcej. U mnie też coraz więcej kolorów i form kwiatków się pojawia, może jutro coś wrzucę.
Dalua Hapet Duplo prawie rozkwitlła.
Sicho jest strasznie a wody brak.

Cieszę się z Twojej Hapet Duplo Majeczko! Moja poległa więc dbaj o swoją, odezwę się z prośbą, jak będę chciała do niej wrócić. Kosmosy uwielbiam także we wszystkich konfiguracjach sieja co roku jak cynie i aksamitki, mam to w nawyku.
U nas zapowiadają deszcz pojutrze w nocy, ale im nie wierzę

Na dziś:

cynie







zakwitły cyklameny





zawilce

Ludzie jakie piękne portrety

Milko systematycznie(jak czas i internet pozwolą)zaglądam do Ciebie co by się napatrzeć na daliowe cudeńka .Cudne i tak różne masz te kwiatuchy

Gosiu! Wiesz, że lubię fotografować kwiaty. Cały czas się uczę, szukam światła i barw. Mam też dobry aparat, a to zobowiązuje. kiedyś pisałam, ze manipuluję rzeczywistością poprzez odpowiednie sfotografowanie kwitów. Teraz już wiem, że kwiaty są tak piękne, że nadal nie potrafię oddać ich urody. Ale napisałam!

Danusiu! One mnie wręcz zaczepiały i nawoływały! No to wzięłam się za nie. Teraz nie muszę się kłaść, bo mam wystawiany wyświetlacz. Co prawda g....o w nim widzę, ale mam pewne wyobrażenie (w wizjerze mam korektę wzroku). Dziękuję!

Dziś strząsnęliśmy ostatnie jabłka, wycisnęłam ostatni sok. Koniec grafsztynków. Na inne jabłka poczekamy. Na razie w sklepach te z chłodni z zeszłego roku

Preference i Tamburo


Mingus Gregory i My Love


Ludvik Mühlstein i Hapet Harlekin