Jurku -oj tak ,teraz każdy dzień ważny....
Aniu -ja z kolei japonek mam najmniej bo niezbyt dobrze u mnie zimują ,ale królują rodki

Majeczko -żeby pryskać późnym wieczorem to wiem i pouczam na około, choć nie wszyscy słuchają a potem narzekanie ,że bzyków nie ma

,gnojówką podlewam to chyba mogę prędzej ? Majeczko- to ważne informacje i powinny być bardziej nagłaśniane....
Daguś-nareszcie się odezwałaś

,pogodę masz wredną faktycznie

a ja czekam na Twoje piwonie ,czytałam ,że szkodnik grasuje z karczownikiem to nie taka prosta sprawa też go mam chyba ,ale podżartą w zeszłym roku azalię wsadziłam do doniczki i o dziwo -żyje ,choć korzeni nie widziałam sadząc

a śmieciarzy nie cierpię- bezmózgi a niestety lasy po grzybiarzach też zaśmiecone....
Pada ciągle pada ,więc siedzę w domku i grzeję się przy grzejniczku i tak sobie myślę ,że po zmianie ogrzewania już tak nie będę się dogrzewać kiedy mi się zachce-wymieniamy ogrzewanie na gazowe ,co niektórzy straszą rachunkami ,ale to się okaże w praniu