Żanetko z dnia na dzień coraz piękniej u mnie dalej wszystko w pączkach

Danusiu-

Dzień bez deszczu to stracony dzień ,była nawet krótka z gradem, ostatnio tak wolno chodzi mi forum .....ale jest nadzieja w mojej wsi na swiatłowód to może będzie lepiej
Zdjecia wczorajsze
-Fanal,kwiaty będą słabo widoczne bo w liściach

Ten kuklik to chyba "Mai tai"
Ostatnio jak byliśmy w ogrodniczym to wpadł w oko Mojej Pani.
Qrde! Przeciez on jeszcze nie posadzony

Jurku -taka nazwa mi nie jest obca ,więc pewnie to on




-Csardas
-Kirstin
-Konigstein

Noooooo, szał Cudownie kwitną. U mnie Nova Zembla pierwszy raz od kilkunastu lat nie zakwitnie, ale to wiedziałam już zima, bo nie wytworzyła ani jednego pąka. Nie wiem co jej się stało, zawsze była obsypana kwiatowymi kulami... w ubiegłym roku, pierwszy raz w swoim życiu dostała nawóz do rododendronów...
Ta hosta, o którą pyta Ela, to chyba fortunei albopicta, przed zzielenieniem

Efciu -a widzisz to u mnie odwrotnie ,ja mam aż 4 egzemplarze z biedry już chyba z 3lub 4 lata i do tej pory nie kwitły i słabo rosną ,no a teraz kilka kwiatków co do hosty to nie pamiętam długo ją mam

Drogie Panie, głowy do góry. Po takim sezonie każdy kwiatek, choćby najdrobniejszy ucieszy. Zieleń to też kolor, w dodatku uspakajający. Brak kwitnienia to może być epizod. Miewałem już takie sytuacje, w kolejnym roku bywało odwrotnie. Ot kaprysy, jak u ludzi. Jak widać Żaneto na Twoich fotkach, masz się czym cieszyć. Oby jak najdłużej.

Tomku -co prawda to prawda, ale patrząc dzisiaj za okno to można pomyśleć ,że to wrzesień a nie maj ..... ,gdyby nie świeża soczysta zieleń......już czas ,żeby była ciepło

Między a



-Władysław Łokietek




-Kazimierz Odnowiciel

Łokietek Ci się nie wkleił, mogłabyś przywrócić do życia. Mój Łokietek też będzie kwitł a taka mizerota niedożywiona z niego a pączek się różowi.
Pięknie kwitną ale ciepełko też by im nie zaszkodziło.

Majeczko -mój tez za wielki nie jest i odpoczywa po intensywnym zeszłorocznym kwitnieniu

Wczoraj wieczorem wróciłam z działki, cudnie było, posadziłam trochę no i latałam jak głupek i co chwilę robiłam zdjęcia królewskim rh. moje stare w blokach startowych, w przydomowym już za chwilę będą po kwitnieniu. Z Novą Zemblą mam podobnie, jedna kwitnie co 2 rok, jedną sporą wywaliłam bo kiepsko wyglądała, ale może miała za ciemno. Kolejna raz zakwitła a teraz 3 czy 4 rok nie kwitnie.
Jak zmniejszę zdjęcia to coś wstawię w merytorycznych.
Żanetko cudnie jest u Ciebie, można gapić się na te kwitnące piękności bez końca.
Zastanawiam się czy w ogóle dobrze je posadziłam ?, na jesieni wsadziłam pióropuszniki strusie,to "pijawki" zwłaszcza że dostałam od kuzyna wielkie kłącza, wyrosły w tym roku wielkie ale to pewnie
z zasobów które miały w starym siedlisku, zobaczę w sezonie jak będą rosły jedne i drugie.

Elu -u mnie też pióropusznik rośnie z rodkami ,ale ja dosyć dużo podlewam jak nie pada oczywiscie , w tym roku nawet nie ma okazji żeby podlewać ,czekam na fotki ,ja też latam sprawdzać co nowego rozkwitło ,moje Nowe Zemble też rosną w dosyć ciemnych miejscach -może masz rację ,trzebaby jedną przesadzić na widniejsze stanowisko -muszę pomyśleć

Łokietek ze swojej natury jest malutki a Twój ma ładne zielone liście, mój ciągle blady a boję się za dużo sypać czy pryskać żeby nie spalić, czekam cierpliwie aż zbuduje spory system korzeniowy że miał czym czerpać jedzonko.

-Anna's Platinum
-Leeds Dark Purple

Przepiękny ogród Bogata kolekcja rododendronów. Widzę że Anna's Platinum dobrze sobie radzi, to dobrze bo mam na liście...
U mnie też zimno, chociaż ja raczej za upałami nie przepadam, ale to już przesada.
Przy takiej pogodzie i tak jestem zdziwiony, że roślinom się chce rosnąć i kwitnąć. Chociaż myślę, że większość szkód wyrządziły mrozy, teraz chłody jedynie opóźniają wegetację. Przynajmniej trochę dłużej się będziemy cieszyć wiosennymi kwiatami A u Ciebie naprawdę jest się czym zachwycać

Pięknie... Annas platinum muszę gdzieś dorwać.. bo ja i Anna j trochę platynowa pod farbą

Gabrielu -dziękuję ,mimo niesprzyjającej pogody robi się już kolorowo ,ja też nie pragnę upałów ,ale deszczu i wiatru mam już dosyć....
Aniu -to mus zdobyć Annę ,mam trzeci sezon jak na razie zawsze kwitnie i dobrze znosi zimy-także polecam
Dzisiaj lodowaty wiatr i chmurzyska,skosiłam trawę ,pierwsze rodki oskubane






-znowu zapomniałam jak się nazywa
-przywieziona z Pisarzowic

Masz rację, ten wiatr jest najgorszy, a deszcz to już zależy od ziemi, u mnie zawsze potrzebny więc możesz odsyłać nadmiar
Pięknie wygląda azalia w towarzystwie niezapominajek Lubię ogrody, gdzie kolorów nie brakuje

Gabrielu -niezapominajki kwitną w tym roku niezawodnie ,właśnie dzisiaj pomyślałam ,ze bardzo długo kwitną ,to ulubione kwiaty mojego dzieciństwa ,więc mogą rosnąć gdzie chcą....Znowu pada,w sumie wiatr trochę obsuszył to niech pada......