Żanetko, aksamitki to pół biedy, pewnie że szkoda ale u mnie wrąbały połowę albo i lepiej lilii które " zadoniczkowałam" przed wywózką na działkę, trochę kasy straciłam, nie zakwitną to pewne ale może coś odbije w przyszłym roku, wyżarte do cna, została dziura i coś małego zielonego wychodzi, nie tylko lilie, inne nawet nie wiem co, bo też miałam w doniczkach do wywiezienia. Ja na działce a te " france..żarły w najlepsze. nie byłam długo może 3 dni i to im wystarczyło. Pogrom się skończył, wszystko obsypałam proszkiem i jest ich zdecydowanie mniej.
Dzisiaj przyjechały do mnie hosty z Hortensja_pl. ładne sadzonki, właśnie przed chwilą zmniejszałam zdjęcia, jeśli odmiany będą zgodne to będę zadowolona, jeśli nie, to też bo ja kolekcjonerem nie jestem, ale musiałam kupić żeby wolne miejsca "zatkać" a większe rośliny typu Rh już mi się w te miejsca nie zmieszczą. Na działce ślimorów nie mam za wiele, tylko takie malutkie, te też potrafia narozrabiać ale nie tak.

do potem...
Bym zapomniała, byłam dzisiaj po drodze do przychodni w Leclerku, w pasażu( ale już stoisko było zamknięte) były super fajne żabki, tyle że małe ale przefajne z ceramiki, takie bardziej do mieszkania.